Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[paweł.70]

Korzystając z okna pogodowego pojechałem szukać kondycji

[sierra]

Wydałem osiem złotych

[kouczan]

Chyba nie chciałbym Cię spotkać na drodze jak odpalisz wszystkie lampki z pełną mocą

[zieluk]

Idąc rano do piekarni po bułki przechodziłem obok wystawki i przygarnąłem dość zużytą stalową ramę (Pinarello Promenade) z częścią osprzętu. Może się mi na coś przyda:







Nie wiedziałem, że Campa robiła gripshifty. Wydaje się, że nadal działają:



Klamki hamulcowe niestety do wyrzucenia:

[liftlodz]

Znalazłem wiosnę

[sierra]

Chyba nie chciałbym Cię spotkać na drodze jak odpalisz wszystkie lampki z pełną mocą

Tu raczej chodzi o czas wycieczki.
Każda z nich działa do wyczerpania. Kiedy się skończy uruchamiana jest kolejna.
No chyba, że teren w nocy, to faktycznie "jest dzień" 

[podjazdy]

Chyba nie chciałbym Cię spotkać na drodze jak odpalisz wszystkie lampki z pełną mocą

Ja ostatnio w Poznaniu wracając z pracy około godz. 19-20 muszę palić na full wszystko co mam na pokładzie, bo na tzw. drogach pieszo-rowerowych (czyli ponad 80% mojej trasy do pracy) rozpleniło się biegactwo trenujące na paraolimpiadę. Szukają awansu na igrzyska równoległe (bo na zwykłe się nie załapią), a że takie igrzyska wymagają niepełnosprawności, to ubierają się w najciemniejsze ciuchy, żadnych odblasków, o lampkach nie wspomnę, a w najciemniejszych zakamarkach czarnego asfaltu na zakrętach ... zawracają, bo trenują podbiegi. Liczą, że ktoś ich potrąci i będą mieli flepy na paraigrzyska. Efekt jest taki, że jak nie walisz takiego światła, że robi z nocy dzień, a z dupy słońce, to ich nie zauważysz i będziesz winny, bo masz "ustąpić pierwszeństwa". Tylko jak tu ustąpić pierwszeństwa komuś, kto robi wszystko co możliwe, aby być niewidocznym i zachowuje się w sposób maksymalnie utrudniający takie ustąpienie.

Oświetlenie jest tak silne, że stają nawet samochody, ale tylko wtedy widzę czarne na czarnym. Za tydzień zmiana czasu i problem zniknie, nagle zacznę wracać z pracy za dnia lub o zmierzchu.

[wiki]

Dzisiaj krótsza trasa z Ruchocina k Grodziska. Pogoda dzień do nocy zamiast wczorajszych opadów bezchmurne przynajmniej rano niebo. No i moje ukochane wierzby.


Żeby nie było zbyt słodko trafiały się i takie błotniste odcinki ale to zaledwie krótki odcinek na zrobienie zdjęć by pokazać jak bardzo się męczę jeżdżąc w terenie.


Zwiedzanie nie jest moim ulubionym zajęciem podczas jazdy rowerem (niepotrzebnie zabiera czas) jednak spotkanie starego pałacu zawsze robi wrażenie.
Tutaj: Pałac z 1830 r. Kazimierza Nieżychowskiego herbu Pomian w Granowku. Obiekt zaniedbany ale widać, że obecny właściciel wziął się do pracy zaczynając od tego co najłatwiejsze, karczowania i czyszczenia terenu wokół obiektu

[łatośłętka]

Nasłuchałem się pisku hydr. ham. tarcz.
Shimano na mokro.

[latant]

masz "ustąpić pierwszeństwa". Tylko jak tu ustąpić pierwszeństwa komuś, kto robi wszystko co możliwe, aby być niewidocznym i zachowuje się w sposób maksymalnie utrudniający takie ustąpienie.

Jak bym słyszał kierowcę mówiącego o rowerzystach 

[podjazdy]

Jak bym słyszał kierowcę mówiącego o rowerzystach 

Ale to nie dziwota, batmanów na rowerze też spotykam, ale nie roją się tak jak biegactwo na wiosnę.

[worek_foliowy]

Wycieczka do sklepu po farbę. Pretekst do testu nowego, carbonowego siodełka do mieszczucha

Super wygodne i 300 gramów lżejsze.

[Król Julian]

Mówisz, ze 300g lżejsze na tym czymś 

[Borafu]

Siodełko fajne, tylko coś mu się do tyłka przykleiło.

[OLDRIP]

Wycieczka do sklepu po farbę. Pretekst do testu nowego, carbonowego siodełka do mieszczucha

Super wygodne i 300 gramów lżejsze.

Dodatkowo siodełko podniosło wartość roweru jakieś pięć razy.