Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128008 razy)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
No to obaj się kulturą popisaliście...

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
No, międzynarodowy znak pokoju był zbędny, ale jazda środkiem pasa jak najbardziej wskazana. Zawsze, gdy ktoś za mną zatrąbi chcąc zepchnąć mnie z drogi, wyjeżdżam na środek pasa.

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1324
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
No to obaj się kulturą popisaliście...

Gdy słyszysz za sobą ciągły klakson przez kilkaset metrów, to nerwy puszczają... Nikt nie jest doskonały.
Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Patrząc na załączone zdjęcia, miałeś mnóstwo miejsca, żeby zjechać i puścić, trwałoby to 3 sekundy włącznie z powrotem na pas. Ale lepiej lecieć na konflikt i próbować ustawiać się wzajemnie w szeregu. To była agresja drogowa z obu stron, nie ma się czym chwalić.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
No to obaj się kulturą popisaliście...
Zawsze walcz. Nigdy się nie poddawaj.
Drogi nie są dla samochodów. Są dla wszystkich. Pan w ciężarówce jest takim samym planktonem jak rowerzysta. Dlaczego nie zapłacił grzywny za bezpodstawne użycie klaksonu?

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Założyłem nowe koła

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Taka historia z dzisiejszej jazdy. W Wilanowie, gdy pomykałem ulicą Wiertniczą, jadący za mną szeryf z ciężarówki należącej do Zakładu Oczyszczania Miasta, postanowił dać wyraz swojemu oburzeniu. Jechał za mną przez cztery skrzyżowania z włączonym na stałe klaksonem, chcąc mnie przestraszyć i zmusić do zjechania na chodnik.

Tylko nie wspomniałeś, ze na Wiertniczej jest po drugiej stronie droga dla rowerów - i o to kierowcy chodziło. Przepisy w tym zakresie są nie do końca jasne, ale jednak sporo racji miał ten kierowca, bo to jednak jest mocno ruchliwa droga, więc trąbiących w takiej sytuacji kierowców trafia się nagminne. Inna sprawa, że robiąc coś takiego sam łamał przepisy - bo klaksonu wolno używać tylko w ściśle określonych sytuacjach.

I też chodzenie na konfrontację w takich przypadkach choć zrozumiałe (też dość łatwo się gotuję i  rzadko ustępuję wobec chamstwa) jest jednak ryzykowne. Bo nie można zakładać z góry że kierowca jest człowiekiem rozsądnym, miałem sytuację na Mazurach tego samego typu, gdzie tir mnie długo obtrąbiał, po czym wyprzedził, zablokował całą szerokość drogi, a z tira wyskoczyło dwóch ludzi z bejsbolami, żeby mnie rozumu nauczyć. A i był głośny przypadek, gdzie wkurzony bodajże taksówkarz po paru takich "wymianach uprzejmości" - z premedytacją przejechał rowerzystę i zabił, potem był słusznie sądzony za morderstwo. Niestety nie są to niespotykane sytuacje i trzeba się liczyć z tym, ze po drugiej stronie można trafić na prawdziwego psychola.

Mam kolegę który IMO stosuje dużo lepszą metodę w takich sytuacjach, gdy na niego trąbią - wesoło macha do kierowcy, udając, że bierze to za pozdrawianie z samochodu, a jak drą gębę to zachowuje spokój, nigdy nie odpowiada bluzgami - to rozbraja większość kierowców, tylko wymaga dużej samokontroli i stoickiego spokoju.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Zgodnie z przepisami, gdy na trasie rowerzysty jest dostępna droga rowerowa, w kierunku, w którym się porusza, to ma on obowiązek z niej korzystać
Czyli nie ma żadnej kontrowersji, ma prawo jechać po ulicy.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
w kierunku, w którym się porusza, to ma on obowiązek z niej korzystać

To wcale nie znaczy, że ma ona być po prawej ręce rowerzysty. Nie ma takiego sformułowania w przepisie. Może ona być po jego lewej stronie, ale jest dwukierunkowa, czyli aktualny kierunek poruszania się rowerzysty jest tam dozwolony, a więc jest obowiązek jazdy po DDR.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Żeby było jasne: wcale nie jestem fanem tej interpretacji. Były jednak wyroki sądowe w tym kierunku właśnie. Moim zdaniem nie obronisz się przed sądem, który przyjmie taką właśnie ścieżkę postępowania.


Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
w kierunku, w którym się porusza, to ma on obowiązek z niej korzystać

To wcale nie znaczy, że ma ona być po prawej ręce rowerzysty. Nie ma takiego sformułowania w przepisie. Może ona być po jego lewej stronie, ale jest dwukierunkowa, czyli aktualny kierunek poruszania się rowerzysty jest tam dozwolony, a więc jest obowiązek jazdy po DDR.

Interpretacja zależy od oznaczeń pionowych - jeśli C-13 stoi po prawej stronie drogi, to jesteśmy niejako 'informowani' o jej obecności. W przeciwnym przypadku nie trzeba korzystać, gdyż kodeks drogowy nie przewiduje znaków po lewej stronie jezdni.

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Setka po pomorskich DDR, brukach, połamanych asfaltach, płytach betonowych z dziurami i bez, matach gumowych, szutrze I kopnym piachu :)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Pojechałem z KGW Piątkowisko na wycieczkę z opowieścią o historii i rozwoju przestrzennym Pabianic a na koniec w teren do ujścia Dobrzynki do Neru. Panie jechały bardzo dzielnie. A na koniec nakarmiły i poczęstowały aroniówka. Tak to można jeździc

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Widziałem was na Łaskiej.
Coś opowiadałeś paniom więc nie przeszkadzałem i poleciałem dalej, tym bardziej że mnie trochę czas gonił.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Widziałem was na Łaskiej.
Coś opowiadałeś paniom więc nie przeszkadzałem i poleciałem dalej, tym bardziej że mnie trochę czas gonił.
Się zgadza

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum