Tuż za Rawą Mazowiecką zaczynają się sady ciągnące się aż do Wisły i dalej po drugiej jej stronie.
Wczoraj wybrałem się na wschód od Łodzi. Tuż za Rawą Mazowiecką zaczynają się sady ciągnące się aż do Wisły i dalej po drugiej jej stronie. Poczułem się jak w zupełnie innym świecie odległym od typowego widoku polskiej wsi. Sady i hacjendy rozrzucone pomiędzy nimi. Na zdjęciu taki pociąg z wagonikami mieszczącymi jedną skrzynię wypełnioną jabłkami i wielkie stosy tych skrzynek
Byłem tam parę razy i polubiłem ten krajobraz, chciałbym kiedyś się wybrać wiosną, kiedy jabłonie kwitną.
Cytat: Iwo w 23 Wrz 2024, 21:01Byłem tam parę razy i polubiłem ten krajobraz, chciałbym kiedyś się wybrać wiosną, kiedy jabłonie kwitną.Obyś nie trafił na czas oprysków, bo może się to skończyć szukaniem alternatywnej trasy
Piękne dyńki!A pomidory to pewnie będą przeorane. Klęska urodzaju.https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-07/nikt-nie-chce-zbierac-ani-skupowac-pomidorow-laduja-na-polach/Co do oznak jesień to mijałem wczoraj ciągnik pełen kapusty, czas wyciągać kamionkę z piwnicy.
Wracając, na skraju lasu i pól odległej wsi, znalazłem nieco mniejszą wieżę oraz mnóstwo różnej wielkości talerzy. Szkoda że nie pomyślałem o zabraniu ze sobą dużego worka.
Cytat: Rowerownik w 27 Wrz 2024, 08:42Piękne dyńki!A pomidory to pewnie będą przeorane. Klęska urodzaju.https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-07/nikt-nie-chce-zbierac-ani-skupowac-pomidorow-laduja-na-polach/Co do oznak jesień to mijałem wczoraj ciągnik pełen kapusty, czas wyciągać kamionkę z piwnicy.Ale wiesz, że to artykuł sprzed 8 lat?