Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Daniel]

Zrobiło mi się nieco nieprzyjemnie 

[salek]

Wczoraj zrobiłem ok 60 km w terenie lekko górzystym. Pogoda przepiękna. Szkoda, że na zdjęciach nie wygląda to tak, jak na żywo fotki robione telefonem.
P.S. Do Warszawy nie dotarłem

[Bitels]

Odwiozłeś ją swoim rowerem, na ramie na przykład?

Nie, no nie na ramie Każdy pojechał na swoim ,  na swoim rowerze wożę sakwy, a nie moją dziunię

[skolioza]

Jak się potem do domu jechało?

przesunęliśmy kierę nieco bardziej na środek (w pobliżu było nieco odpadów z budowy nowego osiedla, znaleźliśmy blaszkę, podłożyliśmy jako redukcję) i Stachu miał typowo kurierską kierę
A Stachu się cieszył jak dziecko - że ma wszystkie zęby 

Skolioza, z czego ta kierownica?

alu...

[Borafu]

Miał chłop szczęście w nieszczęściu!

NB na którejś z ukraińskich stron widziałem zdjęcia z kierownicą zrobioną z kawałka sosnowej gałęzi, wystruganą w lesie po tym, jak oryginalna się złamała w czasie nocnej jazdy.

Fajnie wyglądała kierownica, z której wystawały igły 

[roweras]

W sobotę tato zrobił sobie rower


Założył ośkę z koła 20(on na 27), bo tamta była do niczego. Poprzednie koronki w jego kole się wysypały(a były NOWE), więc założył z 20 i założył je właściwą stroną, bo tamte założone były odwrotnie i wyrobiły piasty. Albo jeździły od nowości,albo poprzedni właściciel tak pochrzanił. Nowe się wysypały, bo tato założył sobie korpus z niemieckiego roweru sąsiada, a tam koronki są luzem.




Ośka z 20 była taka sama jak tamta i nic już nie strzela




Wczoraj zrobione 55.1 km Pogoda akurat. Tatowi łańcuch spadł 3 razy Bo ten łańcuch jest wyciągnięty, a tarcza z przodu jest wyrobiona (stamtąd spada najczęściej). Ale mamy w tatowym koszyku haczyk, którym nakładamy łańcuch z powrotem W nocy drogę mocno oświetlił nam księżyc, więc nie paliliśmy świateł. Jedynie jak ktoś jechał




PS. Tatowy rower to WAGANT z lat 80-tych Więc jego przednia tarcza i wysypane przed nowymi koronki chodzą prawie 30 lat

[Kosiek]

Oddałem Kosię na przegląd... Antoś stoi u dziewczyny... (bez podtekstów proszę  )
Jakoś tak trochę nieswojo, bez ani jednego roweru u boku... 

[Robert]

Zamontowałem przy rowerze nóżkę, którą dziś przyniósł listonosz! Hahahaha!

[pajak]

low-racer tj szosówka z barankiem?

Baranka toto nie ma, a jako ścig też na razie się nie nadaje (rzuca mną jak po pijaku). Wygląda to tak:

(fotka poprzedniego właściciela, ja na razie tylko skróciłem bom, w planach jeszcze inna kierownica, drobne poprawki w rolkach)
W końcu trzeba zacząć dbać o prostatę i zawodowo nadwyrężone nadgarstki

[aard]

Będziesz to cudeńko miał na wyprawce?

[Freud]

Extra maszyna.

[pajak]

Będziesz to cudeńko miał na wyprawce?

Ja po drodze będą gumowe drzewa (gummy tree), pobocze będzie miało szerokość tego roweru, ewentualny piasek będzie miał formę twardego betonu.. Na "towarzyskie" wyjazdy nadaje się toto słabo (wszyscy patrzą na mnie z góry )
Najpierw muszę toto dobrze opanować na jakimś spokojnym asfalcie. Niestety jeździ się zupełnie inaczej, są duże różnice nawet w stosunku do "zwykłych" poziomek. Do lasu to wjadę później (o ile w ogóle).
Ale jak będę jechał gdzieś "na kawę", to pewnie będę walił tym.

[Freud]

Zamontowałem lampkę przednią

[Borafu]

Ten low-racer, hm...
Może odchowaj trochę dzieciaka najpierw, co?

Wyjeżdża toto nogami naprzód zza samochodu osobowego, będąc w całości poniżej linii szyb.
Patrząc tym razem z punktu widzenia kierowcy w mieście, to to wygląda na sprytne narzędzie do popełnienia samobójstwa.

[yoshko]

Kupimy mu chorągiewkę by był widoczny