Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[RODDOS]

Dziś dotarłem do takiej oto okrągłej liczby.

[zly-sze]

Cała sekunda świetlna. Gratulacje!

[liftlodz]

Ładna liczba

[RODDOS]

Cała sekunda świetlna. Gratulacje!

Dobra uwaga. Ta sekunda trwała 23 lata, ale czasem i sekunda zmienia życie.

[wiki]

Wczoraj była lajtowa wycieczka z nutką egzotyki



Dzisiaj niby powtórka z rozrywki, idealna słoneczna pogoda przy umiarkowanej temperaturze. Jazda przez Puszczę Notecką to czysta przyjemność. Fantastyczne widoki i kilka leśnych przecinek prowadzących na krechę przez kolejne wzniesienia. Wpycham rower po piaszczystych zboczach. Czasami jest na tyle niebezpiecznie, że schodzę w dół prowadząc rower.





Po 60 km zaczynają się asfalty, wiatr z reguły sprzyjający a ja zmęczony nie potrafię się z tego cieszyć. Na stację w Pierzyskach docieram wykończony. 120 km czyli tylko 10 więcej niź dzień wcześńiej ale w nogach ok. 70 km często ciężkiego terenu

[Antracyt]

Zgłosiłem niedziałające światła na skrzyżowaniu Karolewskiej i Kowieńskiej w Łodzi na przejeździe rowerowym.

[podjazdy]

Wpycham rower po piaszczystych zboczach. Czasami jest na tyle niebezpiecznie, że schodzę w dół prowadząc rower.

Specjalnie wybrałeś takie przecinki zamiast szutrówek? Bo Puszcza jest poprzecinana nowymi szutrówkami praktycznie we wszystkie strony, więc można robić rajdy 200 km gravel po samej Puszczy. Trochę trzeba wjechać na szosy lub leśne piaski, ale i tak imponujące są te inwestycje.

Ja jeżdżę już głównie po tych szutrach, a typowe przecinki w poprzek wydm zostawiam na zimę, gdy mróz zetnie grunt i najlepiej, jak jest kilka cm śniegu. Wtedy jest petarda, bo zjechać się da wszytko, a co najwyżej pod górę jest wypych.

[wiki]

Wpycham rower po piaszczystych zboczach. Czasami jest na tyle niebezpiecznie, że schodzę w dół prowadząc rower.

Specjalnie wybrałeś takie przecinki zamiast szutrówek? Bo Puszcza jest poprzecinana nowymi szutrówkami praktycznie we wszystkie strony, więc można robić rajdy 200 km gravel po samej Puszczy. Trochę trzeba wjechać na szosy lub leśne piaski, ale i tak imponujące są te inwestycje.

Ja jeżdżę już głównie po tych szutrach, a typowe przecinki w poprzek wydm zostawiam na zimę, gdy mróz zetnie grunt i najlepiej, jak jest kilka cm śniegu. Wtedy jest petarda, bo zjechać się da wszytko, a co najwyżej pod górę jest wypych.

Trasę wybierałem zupełnie przypadkowo by była najbardziej zgodna z założonym kierunkiem jazdy. Gdybym trochę znał Puszczę to bym się mocno zastanowił w co się pakuję. Między Miały a Klempiczem właściwie szutrówek nie spotkałem ale teren był w większości przejezdny i płaski. Dalej było trochę  szutrów które szybko mi się znudziły. Wtedy moja  trasa wróciła na piaszczyste górki. Trzeba przyznać że przecinki są bardziej widokowe.

[Król Julian]

Dzisiaj przjechałem, w sumie, w ciągu dnia 80km.

[qbotcenko]

Nawiedziłem Skały Zegarowe







Przy okazji przypomniałem sobie o swej nienawiści do motorynek, gdy dziś chyba pierwszy raz w tym roku grupa mamili nań przeciorała się obok mnie przez kałuże błotne.

[Połciu]

A ja wstałem, by dalej jechać

[qbotcenko]

A ja wstałem, by dalej jechać

Baran Ci się o 150° nocą obrócił 

[sinuche]

A ja wstałem, by dalej jechać

ładne
marcowe

[Połciu]

Po prostu ładna pogoda

[łatośłętka]

Po trzech tyg. przerwy w następstwie kontuzji kolana w przebiegu prac leśno-gospodarskich, drugi dzień rehabilitacji kolarką bud. Odp. maści, piguły, niemiłosiernie bolesny zabieg u p. świadczącej usługi masażu leczniczego, sprawność przywróciły (widoczne znaki opracowywania przegród w postaci kilkunastocentymetrowych, obustronnych, wielobarwnych siniaków powyżej kolana, bolesność dotykowa tych miejsc, dowodem szczerego zaangażowania tej pani, przez nią przyłożonych narzędzi, sił).

Po powrocie, mlekiem łatwo napełniłem jedno koło (opona 32mm).
Pomimo wielu prób, drugiego nie potrafiłem. - No dramat!

Już kilka dni szukam jesienią przygotowanego łańcucha, na łańcuch specyfiku.
Jak krew z nosa będzie szło dalej, undisputed nie odpalę i na następną sob.-niedz.