Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[podjazdy]

Po trzech tyg. przerwy w następstwie kontuzji kolana

Ja sobie właśnie ten weekend całkowicie odpuściłem, bo na dojeździe i powrocie z pracy w piątek poczułem kłucie w kolanie. Bez maści i masaży, po prostu dużo odpoczynku. Mało siedzenia przy kompie, dość dużo leżenia. Jutro jadąc do pracy ocenię, co i jak, ale już podczas chodzenia do sklepu widać poprawę. Teraz trzeba uważać, żeby nie złapać poważnej kontuzji na początku letniego sezonu, wszak w tym roku będzie jeszcze niejeden słoneczny weekend. Kolano trochę oberwało podczas niedawnego wypadu w Gorce, Pieniny i Beskid, tam mocno pracowało z dużymi obciążeniami jak rower klinował się w śniegu, ale na razie objawy ustępują szybko.

[łatośłętka]

/.../ mocno pracowało z dużymi obciążeniami jak rower klinował się w śniegu, ale na razie objawy ustępują szybko.

Również w śnieżnej scenerii - ręczną piłą u nasady rezając pień wysokiej sosny, nagle i niespodziewanie usłyszałem gwałtowany trzask walącego się drzewa, z nóg wystrzeliłem się w bok w nadziei, nie zwali się na, nie przywali i mnie. Podczas katapultowania się jedna z nóg wyprostowała się krzywo - w tym kolanie.

O tak grubych pniach, wysokich, ręczna piłą z kolan nigdy więcej.

Piguły (2 rodzaje), maści (3 rodzaje) niechemiczne, w sytuacji urazów stosowane przez sportowców. Następny zabieg u pani jutro.

Choć na biegach miększych, w wikendy krócej, przecież już jeżdżę.
3 tydnie temu obciążać, iść nie szło.

[PABLO]

[PABLO]

Słoneczna pogoda i super tanie bilety.

[Wilk]

Do czego to doszło!
Pablo na szosówce z karbonowymi kołami 
A jeszcze pamiętam z Precla te dyskusje jak to dowodziłeś, że stalowy góral z kołami 26 to rower dobry do wszystkiego 

[PABLO]

Do czego to doszło!

Wilk w terenie ....

[kouczan]

Nastąpił rozruch po prawie 6-cio miesięcznym śnie zimowym. Przy okazji w końcu uruchomiłem Explore 2, którego kupiłem dawno temu. No nie polubiliśmy się na samym początku. Muszę sprawdzić jego przydatność w miejscu gdzie jeszcze nie byłem, bo wokół komina to robi to samo co smart zegarek.
Ps. przykro patrzeć jak ostatnie urokliwe miejsca w okolicy zarastają zabudową (w tym przypadku Jar Małuski i okolice Skarzawy)

[podjazdy]

Ps. przykro patrzeć jak ostatnie urokliwe miejsca w okolicy zarastają zabudową (w tym przypadku Jar Małuski i okolice Skarzawy)

W okolicy Poznania już wszystkie najpiękniejsze miejsca zasrane domkami. Doszło do takiego absurdu, że miasto Poznań zmieniło swego czasu plany zagospodarowania przestrzennego na obszarze kilku hektarów, gdzie miało być pole golfowe i ... teraz sadzi tam las, bo urbanizacja idzie w takim tempie, że zaburza układ klinów zieleni. Nie zmienia to jednak faktu, że piękne obszary położone na wioskach poza miastem zamieniają się w domkowiska. Co ciekawe, ludzie budujący się na takim fajnym polu nie zdają sobie sprawy, że za chwilę będą na polu w mieście, ale z samymi jego wadami (zwarta zabudowa, sąsiad palący plastikiem, ruchliwa ulica itd.), a bez jego zalet (blisko do szkoły, szpitala, całodobowa komunikacja publiczna itd.). No i potem ruch na drogach do miasta rośnie, bo wszystko trzeba załatwiać samochodem - dzieci do szkoły samochodem, zakupy samochodem, do pracy i z powrotem samochodem, no bo wszędzie daleko.

[qbotcenko]

Nastąpił rozruch po prawie 6-cio miesięcznym śnie zimowym.

Kto Cię uśpił na pół roku? 

Co ciekawe, ludzie budujący się na takim fajnym polu nie zdają sobie sprawy, że za chwilę będą na polu w mieście, ale z samymi jego wadami

W latach 90" miałem 200 metrów do najbliższego sąsiada w linii prostej, teraz tylko strona południowa ocalała, gdyż graniczy z lasem  Kiedy jakaś kutapokalipsa, by się pozbyć ludzkości?

[Rowerownik]

Dałbym głowę za to, że na Głuszyckich trasach MTB zostały już tylko śnieżne łaty, no i bym ją stracił.


Jest pięknie biało i jeszcze parę dni tak będzie

[rafalini]

Kiedy jakaś kutapokalipsa, by się pozbyć ludzkości?

Ta kutapokalilpsa już trwa. Nazywa się dzietność.
Ludność Dąbrowy Górniczej zmalała ze 139 tysięcy w 1991 do 118 tysięcy obecnie. A są miejsca w Polsce, gdzie jest znacznie gorzej (lub lepiej, jeśli ktoś nie lubi sąsiadów:-)
Za niedługo będą w naszym kraju miejsca "zasrane domkami" i dość bezludne. A jeśli trendy demograficzne się nie odwrócą, a granic będziemy pilnować, to po pewnym czasie i te domki będą stać puste.

[Król Julian]

Ludność konkretnej miejscowości nie oddaje prawidłowo sytuacji demograficznej. Np. liczba mieszkańców Miasta Pabianic spada, ale liczba mieszkańców w Powiecie Pabianickim jest constans. Wieś w której mieszkam, jak się wprowadzałem liczyła sobie niespełna 600 osób, w chwilo obecnej przekroczyła 1500 osób.

A w temacie wątku to zrobiłem sobie ładną wycieczkę w tym cudownym słońcu

Ps. Edycja po interwencji kolegi purysty

[podjazdy]

Np. ilość mieszkańców  Miasta Pabianic spada, ale ilość mieszkańców w Powiecie Pabianickim jest constans.

Dziwne zdanie. Rozumiem, że może spadać liczba, a wzrastać ilość (mierzona np. w kilogramach, bo społeczeństwo tyje) 

[qbotcenko]

Zanabyłem dziś pierwsze w życiu klamki Duro Sracza  Niby ze sklepu, a zabytkowe.

[łatośłętka]

Nibykolarką perszy raz od bywszej zimy.
Do następnej jednorzędny sporadycznie.

evviva!