Cytat: sierra w 22 Mar 2025, 19:48Ostatnio się rozsmakowałem w chlebku z soczewicy Proszę o przepis!!
Ostatnio się rozsmakowałem w chlebku z soczewicy
1. to ciągłe pikanie (i to jeszcze dźwiękiem, nad którym pracowali chyba najlepsi inżynierowie w Garminie, żeby był jak najbardziej wkurzający) już pod koniec dnia mnie irytowało dość mocno2. nie ogarniam jak on czasami sygnalizuj trasę, parę razy minąłem skręt o 90 stopni bo na ekranie był komunikat: "Jedź drogą" czy coś w tym stylu3. mapa po powiększeniu w terenie miejskim jest praktycznie nieczytelna przez nagromadzenie symboli POI (po kiego grzyba mi wiedzieć gdzie jest parking jak jadę rowerem, a mam wrażenie że tam każde miejsce ma swój osobny symbol)4. wkurzające "oddalanie" mapy przed skrętem (powinno być chyba odwrotnie)5. na koniec zostawiam najlepsze - Garmin po 5h jazdy stwierdził że ma dosyć i się po prostu wyłączył. [...]6. nie ogarnia również sygnalizacji zbliżania się do ustalonych POI nie leżących stricte na śladzie
ekran ustawiony na 100%
ja zawsze czytam "od deski do deski"
To cholernie skomplikowane urządzonka są i nawet instrukcja IMO nie pokrywa wszystkiego.
Patrząc na parametry, to raczej późny Gierek Do turystyki się toto zupełnie nie nadaje, chyba, że tylko by schować do plecaka i transmitować obraz na jakiś nowożytny ekran umieszczony przy kokpicie.
O tym jak dla mnóstwa rowerzystów tego typu komputerki rowerowe są potrzebne to najlepiej widać po tym jak wielu ludzi tego używa. I świetnie się sprawdza w turystyce, jeżdżę tak od lat.