Rowerowy jedyny prawdziwy serwis w roku za mną. Można powiedzieć, że skończyłem go dziś, bo choć zacząłem wczoraj o 18, to siedziałem do 2 w nocy.
Przesmarowane łożyska (w przedniej piaście rdza
).
Wyprostowane obręcze (tylna była krzywa przeokropnie).
Wymieniona linka przerzutki tylnej.
Wymiana kasety/łańcucha.
Wymiana klocków hamulcowych.
Naprawa manetki przerzutki przedniej (ale się to uciążliwie składa).
Wymiana opony tylnej.
Mam nadzieję, że znajdę niedługo chwilkę przy przywitać porządnie wiosnę.