W ostatnich dniach:
- zlapalam gume w jednym rowerze
- przy kasie w sklepie zorientowalam sie ze nie mam karty, gdy przyslo do placenia;)
- powrot do domu na prawie kapciu
- jazda do sklepu drugim rowerem - bez hamulcow;)
- nastepnego dnia zajechalam drugi rower - pekla obrecz
- wczoraj wymienilam detke w pierwszym
- dzis rano na sciezce w drodze do pracy wykrecilam 38km/h