Pierwszych kilka kilometrów na rowerze (powypadkowej niby-kolarce) od czasu, kiedy mnie karetka zwiozła.
Cytat: łatośłętka w 13 Paź 2013, 15:32Pierwszych kilka kilometrów na rowerze (powypadkowej niby-kolarce) od czasu, kiedy mnie karetka zwiozła. cieszę się niezmiernie ;-) co "organizm" na to ?
i jak? wszystko sprawne?
ja bym przyjął że szlak oznakowany po prawej stronie i pojechał za Waxem
Jestem ofiarą wypadku - jeśli mnie choć szczyptę 'kochają', - nie wymówią się!
Ha! Łatosiu, cieszę się, że jest lepiej. Planujesz dalsze trasy, znak to, że jest chyba nawet lepiej niż... lepiej?
...ale nie mów im tego głośno
Z rowerowych rzeczy: dziś byłem złożyć zeznania w sprawie kradzieży moich dwóch rowerów.