Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[magda]

Pojechałam do Globterka i wracając natknęłam się na wyjątkowych debili. A może standardowych? Debil nr 1 TIRem wyprzedzał mnie tuż przed światłami. Oczywiście przyspieszając by się przecisnąć bo z przeciwka jechali. Uratowało mnie to, że zapaliło się czerwone i zaczęłam wcześniej hamować, bo jak nie... nie wiem czy by mnie zmiotło tylko czy zmiotło i przemieliło. Fakt faktem, że wparował naczepą dokładnie w miejsce gdzie bym jechała gdybym się nie zatrzymała przez czerwone światło.
Debil nr 2 jechał za mną i trąbił co jakiś czas. Ulica dość wąska, z przeciwka sznur aut. Jechałam prawidłowo, nawet nie środkiem, tylko z boku, dość szybko bo z górki lekko. W końcu debil mając pusto z przeciwka wyprzedził wcale nie zachowując bezpiecznej odległości, tylko blisko i zajeżdżając mi ostro drogę, 5cm przed kołem.
Od takich akcji odechciewa się jeździć rowerem  co z tego, że patrzę, ubieram się jaskrawo, sygnalizuję itd itp jak spieszący się kretyni robią takie chamówy? Do tego dobija mnie strasznie bezradność, bo co mogę zrobić? nic...

[Freud]

Dzwoń na policję i spisuj rejestracje. Możesz oskarżyć go o spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze oraz nadużywanie klaksonu.

[brodacz]

a ja im pokazuję środkowy palec

[hansglopke]

a ja im pokazuję środkowy palec

Raz pokazałem i zrobiło się nieciekawie.

[magda]

Dzwoń na policję i spisuj rejestracje. Możesz oskarżyć go o spowodowanie niebezpieczeństwa na drodze oraz nadużywanie klaksonu.

Nie mam pamięci do numerków i literek, pewnie zanim bym się zatrzymała by zapisać to już bym nie pamiętała. Poza tym nie sądzę, by policji chciało się zająć tematem - pewnie by potrzebowali świadków, opisów, a na koniec by umorzyli w najlepszym wypadku.

Środkowy palec = agresja. Nie chciałam, naprawdę. Jak już mnie wyprzedzał - nie wytrzymałam. Ale to błędne koło.
Raz w kierunku jednego popukałam się w głowę to się zatrzymał za skrzyżowaniem, wysiadł i zaczął krzyczeć 'chcesz w bambuko?!?'. Swoją drogą dobrze jakby mi przywalił i jakby byli świadkowie. 100% mojej racji, ciekawe co by mu zrobili - zatrzymanie się w niedozwolonym miejscu, pobicie i to dziewczyny.

[rafalb]

Też pokazuję środkowy palec zwykle. No ale trzeba się od razu liczyć z agresywną reakcją. Miałem kilka akcji, że gość się zatrzymywał i wysiadał z samochodu. Ja wtedy zwykle zatrzymuję się kilka metrów przed samochodem, odrzucam rower i zdecydowanie podchodzę do klienta z niekulturalnym słownictwem. Do tej pory na klnięciu się kończyło i wsiadali do samochodu. Kiedyś ktoś może oberwać...albo ja prędzej, albo kierowca.

[Freud]

Jak im powiesz, że TIR Cię prawie rozpłaszczył na ulicy, a będziesz miała świadka lub materiał video, to uwierz mi będzie im się musiało chcieć. Jeśli jedziesz z kimś, to o świadka nie trudno.

Poza tym staram jeździć tak, żeby w miejscach newralgicznych (wąskich, nierównych, rondach itd.) nie było możliwości wyprzedzania. Udaje mi się wyeliminować w większości przypadków te problemy z kierowcami. Mam gdzieś jeśli trąbią. Uznaję bowiem, że nie ma miejsca na wyprzedzanie a nie będzie mnie ktoś wyprzedzał na zapałkę i tyle.
Tobie Magda również tak proponuję. Nie przejmuj się tym, że ktoś trąbi - frustratów jest wielu

[brodacz]

Środkowy palec = agresja. Nie chciałam, naprawdę. Jak już mnie wyprzedzał - nie wytrzymałam. Ale to błędne koło.

To nie jest błędne koło! Jeżeli ktoś źle pojedzie ma go spotkać za to kara, chociażby w postaci zepsutego nastroju! Inaczej dalej tak będzie jeździł. Groźnie nie wyglądam, ale jeszcze żaden kierowca się nie zatrzymał, mówię tu o sytuacji pokazania środkowego place który kierowca mógł zobaczyć tylko w prawym lusterku. a ci co jechali za mną i to widzieli, zawsze szeroko mnie wyprzedzali.

Generalnie kierowcy mają zasadę, jak jest szeroko to go wyprzedzę szeroko. Jak jest wąsko to go wyprzedzę na styk.

Zastanawiam się czy nie dawać kierowcom ciężarówek/tirów którzy wyprzedzili meni szeroko "Lajków", czyli kciuka uniesionego do góry. Po prostu, stosować zasadę kary i nagrody.

[globalbus]

Zastanawiam się czy nie dawać kierowcom ciężarówek/tirów którzy wyprzedzili meni szeroko "Lajków", czyli kciuka uniesionego do góry. Po prostu, stosować zasadę kary i nagrody.

Ja tam gdy ktoś stosuje się do mojego pierwszeństwa na równorzędnym, przejeździe rowerowym, wyraźnie zwalnia, to zawsze machnę otwartą dłonią. Jak na razie raczej jej nie nadwyrężam

[Waxmund]

Zastanawiam się czy nie dawać kierowcom ciężarówek/tirów którzy wyprzedzili meni szeroko "Lajków", czyli kciuka uniesionego do góry. Po prostu, stosować zasadę kary i nagrody.

Ja tak czasem robię, ew jak Globalbus, ręką machnę Ale jak już Globalbus napisał, rzadko się to zdarza

[worek_foliowy]

Jeśli ktoś mnie rzeczywiście zdenerwuje poza wskazaniem głowy, staram się zablokować (głównie gdy trąbią "bo jadą"). W skrajnych sytuacjach gonię samochód

Zdarzyło mi się dogonić samochód, stanąć pół metra przed nim, po czym spokojnie zacząłem pić wodę z bidonu. Skoczyłem gdy próbował mnie przepchnąć Innym razem gdy zostałem celowo z rykiem silnika wyprzedzony na gazetę, dogoniłem i po dyskusji klepnąłem w karoserię.

Tylko raz zdarzyło się zastraszanie pobiciem (wcześniej hamowanie z piskiem, trąbienie.. bo jadę wiaduktem), było ich czterech, więc sobie darowałem. W takich sytuacjach można rozważyć np. rzut bidonem (z mojego ciągnie pleśnią, więc mała strata)

[EASYRIDER77]

nie wiem czy te zachowania coś dają. Tak Was czytam, to przyszło mi coś do głowy. Może ignorować tj. dziecko, które chce by na niego zwrócić uwagę? Wie że robi źle, ale ma jakiś problem że on/ona jest tu najważniejszy/a. To tak jak z zaczepkami dzieci, jak widzą, że nie ma reakcji to w końcu zupełnie odpuszczają. Bo jak jest jakakolwiek to tylko to wzmaga.

Bo zastanawia mnie, czy taki "palec" czy cokolwiek innego nie spowoduje, że widząc  jakiegokolwiek rowerzystę na drodze, kierowca będzie nastawiony agresywnie i już, mając w pamięci agresywne zachowanie rowerzysty z innego poprzedniego zdarzenia.

[średni]

Ja i vilqu na Jurze też się wkurzaliśmy i groziliśmy kierowcą,ale to nie skutkowało to postanowiliśmy  ich pozdrawiać i machać do nich,a oni baranieli w tym momencie-o co im chodzi

[paweł.70]

Zakupiłem mapę 1:400000 freytag&berndt na wyjazd czerwcowy do krajów nadbałtyckich

[_Ania]

ja często wzruszam ramionami z wyciągniętą ręką tak żeby widzieli- często przepraszają światłami