Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[worek_foliowy]

Nie udało mi się jeszcze tak zahamować przodem, aby wylecieć przez kierownicę... no za cholerę nie umiem!

Na pierwszej wycieczce po zakupieniu roweru szosowego, kolega stwierdził, że nie da się podnieść tylnego koła hamując przednim hamulcem. Rzeczywiście siła hamowania nie powalała (głównie wina złego gięcia kierownicy). Jednak po kilku próbach, udało się przelecieć przez kierownicę

[globalbus]

hmm, mi zdarzały się na slickach uślizgi przodu bez lotu przez kierownicę. Żeby polecieć w przód trzeba się trochę postarać, przenieść masę na przód, przywalić w coś przednim kołem, włożyć kija w szprychy itp.
Jedyne OTB jakie sobie przypominam to za młodu z jakiejś górki zjeżdżałem i wpadło koło do zarośniętego rowu odwadniającego. Sztuczka udała się bez używania hamulca.

[Turysta]

Nie udało mi się jeszcze tak zahamować przodem, aby wylecieć przez kierownicę...

Mi się udało, i to na szutrze. I jeszcze rowerem w łeb dostałem.
Było to chyba niedługo po zmianie hamulców z canti na v-brake.

[Borafu]

Żeby polecieć w przód trzeba się trochę postarać, przenieść masę na przód, przywalić w coś przednim kołem, włożyć kija w szprychy itp.

Można po prostu zrobić coś tak głupiego jak ja - jadąc pustą asfaltową drogą usłyszałem telefon i postanowiłem odebrać w czasie jazdy (normalnie tego nie robię). Niestety podczas podnoszenia do ucha telefon wyślizgnął mi się z ręki, a ja łapiąc go (z sukcesem, chwilowym oczywiście) odruchowo zacisnąłem gwałtownie lewą rękę na klamce.

Chwilę później walnąłem szczęką w asfalt (wytrzymała), a zaraz potem dostałem siodełkiem w środek pleców 

[yurek55]

Ja na ddr na Polu Mokotowskim jak mi dziecko pod koło wbiegało to spanikowałem i mocno nacisnąłem nie tę klamkę. A drugi raz chciałem na żółtym przelecieć i policję zobaczyłem w ostatniej chwili. Tylny nie działał, nacisnąłem mocno przedni i...siuuuup!

[Alek]

A, chwile paniki to co innego - wtedy wszystko moze sie zdarzyc.

Borafu - mi nie trzeba komórki, kiedyś chciałem podnieść przednie koło przed dużym krawężnikiem i też tak sobie zacisnąłem ;-) Ale skończyło się bez OTB.

A poślizgi przedniego koła na mokrym to mój osobisty koszmar. Numer dwa to możliwość złamania widelca przy ostrym zjeździe...

[yurek55]

Bardzo mi się nie chciało wyjść, ale przejechałem 41 kilometrów na 3 raty. Trudno się zmobilizować, jak nie ma celu http://yurek55.bikestats.pl/1076940,Bez-pomyslu.html

[Waxmund]

Kupiłem sobie wypaśną karbonową ramę do szosówki Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Ciekaw bardzo jestem tego karbonu

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waski]

fiu fiu fiu
a ja szukam po piwnicy dawno zapomnianej nowiusienkiej ramy accenta, którą kupiłem wieki temu i nie było czasu nic z nią zrobić

[Waxmund]

Proszę jaki burżuj! 
Jaki model, masz zdjęcie?

Jak kurier jej nie rozwali i już do mnie przyjdzie, to się pochwalę konkretniej

[worek_foliowy]

Są oczka do bagażnika/błotników?

[Waxmund]

Niestety nie ma...

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Waxmund]

Wezmę extrawheela