Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[yurek55]

Przejechałem 118km, walczyłem o życie w deszczu , zimnie, wśród pędzących TIR-ów na "50-tce"  do Góry Kalwarii z wodą w butach i wszędzie indziej. Kurtka to atrapa, zwykła puszczająca wodę wiatrówka. http://yurek55.bikestats.pl/1088713,Druga-stowa-i-trudno-bylo-jak-cholera-lecz-nie-padlem.html#comments I z tym zdjęciem nie miała ta podróż NIC wspólnego, ale to ostatnie chwile, gdy byłem jeszcze względnie suchy, a do domu jeszcze 60 km

[łatośłętka]

Przejechałem 118km, walczyłem o życie w deszczu , zimnie, wśród pędzących TIR-ów na "50-tce"  do Góry Kalwarii z wodą w butach i wszędzie indziej. Kurtka to atrapa, zwykła puszczająca wodę wiatrówka.  /.../

  (fajnie napisane)

[yurek55]

Przejechałem 118km, walczyłem o życie w deszczu , zimnie, wśród pędzących TIR-ów na "50-tce"  do Góry Kalwarii z wodą w butach i wszędzie indziej. Kurtka to atrapa, zwykła puszczająca wodę wiatrówka.  /.../

  (fajnie napisane)

Ale zaręczam ci, że nie było mi do śmiechu. Miałem dwa wyjścia: albo zacisnąć zęby i nie bacząc na wszystko jechać, albo..., no właśnie..., co? Czyli właściwie było tylko jedno wyjście, a to ZAWSZE jest bardzo niekomfortowa sytuacja. Gdy nie masz wyboru i musisz, a nie - chcesz.

[Borafu]

Jak czytam twoje posty to raczej na takiego co by się łatwo poddał nie trafiło 

[menel]

Ale zaręczam ci, że nie było mi do śmiechu.

Nie przejmuj się. Kto się nie władował w 50-tkę nie jest dżazi. 
Ja inwestuję 4,20 na bilet do Otwocka i mam dużo czasu na trasy alternatywne.

[yurek55]

Po wczorajszej deszczowej eskapadzie pełnej ekstremalnych doznań, dziś nie jeździłem. Ale wyczyściłem rower,  łańcuch wykąpałem w benzynie i nasmarowałem. Jutro jedziemy!

[Alek]

Walentynka dla Ewy :-)

[yurek55]

Przejechałem 64km, w tym pierwsze 20 z ciężkim plecakiem na plecach. Od soli i środowego deszczu zardzewiała nowa linka od przerzutki i musiałem ją dziś wymienić w ramach poprawki i reklamacji http://yurek55.bikestats.pl/1089394,Krecenie-w-sprawach-roznych.html

[Waski]

a ja na wieczór w celu zresetowania się popełniłem 63 km
http://waskii.bikestats.pl/

[Kot]

Rozebrałam, przy pomocy noża, nierozbieralny sensor kadencji W.I.N.D Polara. Nowy kosztuje około 200 zł. Czujnik jest opisywany jako jednorazówka, a w praktyce zgrzany tak, by maksymalnie utrudnić samodzielną wymianę baterii. Trochę cierpliwości i delikatne  użycie noża dały jednak efekt  .
Tak to wygląda od środka:

[paweł.70]

36.39km w słonecznej pogodzie przy 8 stopniach na plusie, mam nadzieję że zima już nie wróci...

[Elizium]

zamiast najpierw pojechać zabrałem się za łatanie dętki i jak już zrobiłem i wyszykowałem się, zaczęło lać, wrrr...

[Misiek91]

półtoragodzinna jazda między sztafetą kobiet a 1500m panczenistów
Kierunek Mikołów i walka z wiatrem

[kviato]

Wykorzystałem piękną pogodę i pojechałem do Frampola i z powrotem,w tym 35 km.po trasie MP z perełką po środku najwyższym podjazdem na trasie MP i ładnym widokiem na zalew Nielisz,wyszło równiutko 80 km.w 3 godz.i 34 min

[yurek55]

Wstałem rano, jak zwykle i pojechałem 50, 53km, początkowo trochę poza miastem, potem już po Warszawie. Jak zobaczyłem co się wyrabia w mojej fabryce, to mi się ulało trochę i napisałem o polityce przemysłowej w III RP.  Wszystko zniszczyli, cały przemysł.




http://yurek55.bikestats.pl/1089714,Po-Warszawie-po-przemysle.html