Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[yoshko]

Przejechałem dziś 58 km w tym połowę pod wiatr.

[MarqoBiker]

Ja dziś 134 km..z czego jakieś 70 km pod wiatr . W połowie trasy klops..przebita dętka . Kolega miał łątki..ale klej zupełnie nie chciał trzymać a we Frampolu gdzie to się stało próżno szukać sklepu rowerowego . Kumpel pojechał szukać jakiegoś kleju po sklepach a spotkał jakiś sklep typu Rolnik i tam cudem były dętki . Jednak z tą dętką tez był problem..a konkretnie z wentylem . No ale udało się naprawić . No i z Frampola 70 km pod spory wiatr . po drodze kolega wyciągnął z plecaka jakąś mini szmacianą lalkę która zakupił wczoraj..i oznajmił że to będzie nasza marzanna . Przy pierwszej napotkanej rzecze podpaliliśmy cholerę zimę i hop w odmęty


Marzanna

[Robert]

Do kin wchodzi film Noe, warto obejrzeć, bo takie coś nam Wiosna zrobi jak się wkur... na nas za plastikowe Marzanny

[Lily]

Zrobiłam 49km, połowę pod wiatr.

[4gotten]

Wymieniłem łożyska korby oraz wszystkie pancerze i linki w moim Speederze.

[Mariusz]

Dzisiaj podczas wyjazdu rowerowego. Nowa świecka tradycja, niepalenie, nietopienie marzanny:
 
Leżały i stały bidule nad zalewem.

[brodacz]

Dziś 200 km, ze średnią 24 km/h, zajęło mi to 10 godzin. Jestem bardzo zadowolony, dla mnie świetny wynik, tym bardziej w marcu.

[slavy]

pierwsza 100wa za mną

[RODDOS]

Po tygodniowej przerwie spowodowanej grypą, dziś znowu na rowerze. Niestety choroba nie całkiem sobie poszła, ale nie chciałem marnować ładnego dnia.  Na jutro zapowiadają ochłodzenie i nawet przeloty śnieg. Zatem dziś dałem sobie na poty w Górach Sowich i Wałbrzyskich. Najciekawszy odcinek, to wjazd na Przełęcz Jugowską 805 mnpm. Po tej kuracji choroba jakoś się wygasiła. Dystans 125 km.

[MarqoBiker]

Dziś 93 km...z czego jakieś 50 km pod wiatr

[yurek55]

Poranne - na szybko 39km - kółko  przez Wieruchów i Babice na Bielany i powrót do domu endomodo

[Kot]

Oj te Marzanny! W podstawówce zawsze były niecne plany by topić mnie - Marzenę 

Z rowerowych - przejechałam dziś 238 km. Szczegóły tutaj: http://kot.bikestats.pl/1110427,231-kilometrow-samotnosci.html

[Robert]

Kot...phi! Gepard!

[Elizium]

a ja poskręcałem rowerek córci, zrobiliśmy razem niecały kilometr

A potem jeszcze dwa razy do miasta i na koniec małe kółeczko na 43 km z synem. Słowem, rodzinne rowerowanie

[Duńczyk]

188 km. Z Radomia przez Dęblin do Warszawy. Rekord dzienny :-)