a unika się minusów hydraulików, czyli problemów z regulacją.
Myślę że w MTB nie przyjęło się pewnie z takiego powodu, że łatwiej jest zrobić prostą klamkę z tłokiem, a taką STI już nie...
Chyba jednak hydraulików Odpowietrzanie przewodów i zalewanie tego to chyba niezbyt łatwa sprawa.
Z tego co pamiętam SRAM miał działający prototyp klamek hydraulicznych na szosę.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Pojechałem do Niemiec po proszek do prania. :-)
Młody ma nową brykę