Poszłam w ślady Waxa i również jestem podjarana nowym rowerem :
Niezła kolorystyka Goły rower, eh, się człowiek napatrzy
Po drodze wymyślałam sobie długie trasy, z jakimi zmierzę się jeszcze przed wakacjami, umówiłam się z kumpelą, że na Dzień Kobiet pojedziemy do Paryża i dokonałam zakupu zielonego kasku polecanego mi na forum. Niestety, tylko w myślach, bo kiedy tak człowiek sobie pedałuje to różne dziwne rzeczy przychodzą mu do głowy.
W pewnym momencie byłam zdecydowana na damkę Clea 60, ale okazało się, że już jej nie ma w moim rozmiarze... no cóż, będzie ten, będzie łatwiej nosić