Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Waxmund]

Wtorkowa wycieczka do Teściowej na obiad:

http://waxmund.bikestats.pl/1224543,Na-obiad-do-Tesciowej.html

[Susiedka]

Waxmund, prawie 250 km na pierogi? ;-)
Podziwiam, ale pewno tego warte! :-)

[Waxmund]

Miało być 190, ale skoro byliśmy tak blisko, to żal było nie odwiedzić I tak, zdecydowanie warto było.

[yurek55]

52km
Chyba podpadłem komuś ważnemu z miasta i jest na mnie zlecenie. Dwa razy chcieli mnie zabić. Wracałem wieczorem Puławską, spieszyłem się na mecz siatkarzy i znowu wyprzedził mnie z dużą prędkością samochód dostawczy i skręcił przed nosem w prawo na południową obwodnicę, Nawet przyhamować nie zdążyłem, tak szybko się to odbyło i pojechałem dalej prosto. Ale gdyby następny za nim  też chciał tak pojechać, to już bym teraz nie pisał. Chciałbym, by choć 1/10 moich "życzeń" pod jego adresem się sprawdziło. A parę kilometrów dalej, na Wołoskiej, ktoś chciał zjechać ze skrzyżowania, ale na szczęście zobaczył mnie w ostatniej chwili i stanął, ja bym zahamować na pewno nie zdążył, próbowałem, to wiem. To tak na wieczorowego mi adrenalinę podnieśli. Dobrze, że siatkarze wygrali.

[routen]

Zdaje się,że dziś podpadłem kierowcom TIR-ów.Nawet nie zwracali na mnie uwagi,aż dziwne,że jeden mnie nie zahaczył.
Starzeje się,bo tylko 106 km.
Pobawiłem się fotkami z dzisiejszej wycieczki i gitarą.Zarówno jedno jak i drugie niezbyt mi wyszło:(

[Susiedka]

Dziś tradycyjnie po okolicy do 30 km. Orzechy włoskie już sypią. :-)

Mocny zachodni wiatr, że może bym się zdecydował przy takich warunkach przejechać te 320 km, co je mam do granicy z Polską, a potem jeszcze mały kawałek.
Tradycyjnie, wiało dzisiaj w oczy, jak to biednemu ;-) Ale z powrotem jechałem w ciszy, więc musiało być z wiatrem. :-)

[Psotnik]

Wczoraj wróciłem z kolejnej dwudniówki z synem i senioritą.
W sobotę Modlin-Urszulewo 170 km i 12 gmin.
W niedzielę powrót do Raciąża kolejne 70 km i 7 gminek.
To już 47 gminka w tym miesiącu podbita na takich wypadzikach.

[Jelona]

40 km - na praktyki i z powrotem do domu, po drodze zakupy ciężkiego kalibru ;P U nas porządne ochłodzenie, 10 stopni aktualnie.

Mam pytanie, czy komuś się zdarzyło kiedykolwiek złapać kapcia przejeżdżając po skorupce kasztana ? Bo tak przez las jechałam i się zastanawiałam, czy do domu dojadę czy się dopcham:D

[Waski]

Cos dużo tych kapci łapiesz.....

[worek_foliowy]

widzę, że mam konkurencję

[Susiedka]

Jelona, prawdopodobnie masz opony do wymiany. Może być świeżo kupiona, ale źle przechowywana albo stara już była w magazynie. Ja miałem lepszy numer, niż kapeć od łupiny kasztana. Jechałem drogą, a opona nagle zaczęła mi znikać :-D Dojechałem do najbliższego sklepu z płótnem na wierzchu. :-) Przemieniłem wcześniej tył na przód, bo do sklepu bym nie dojechał.

[Waski]

Ilona ma rower kupiony jakos 29 maja więc nówka sztuka jeszcze ale nie wiem czy do nowych rowerow daja stare opony. Moze sa po prostu liche.

[Susiedka]

Sprzedawcy mogą nawet nie wiedzieć, że opona przeleżała w magazynie spory czas.
Ja też nie lubię kupować byle czego, a jednak trafiłem. Ceny większości opon są dość zbliżone do siebie, to nie jest jakieś urywanie większych pieniędzy przez sprzedawców, jak przy innym osprzęcie.

[tomek]

Po raz enty pojechałem do Góry Kalwarii i z powrotem.
Ble, nuda...
Aż musiałem to z siebie wyrzucić

[Borafu]

Łączymy sie z Tobą w bólu