Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[lukasz78]

Zmienić to bym dał radę, tylko po mieście i okolicach śmigam bez zapasowej dętki, pompki i narzędzi, aczkolwiek jeszcze trochę i będę musiał ten zwyczaj zmienić Przynajmniej w styczniu, gdy sporo tłuczonego szkła (po Sylwestrze zapewne) wala się dosłownie wszędzie.

[transatlantyk]

Szczerze mówiąc, to nie podejrzewałem, że naprawdę nie potrafisz

[Marta]

ja tez jezdze bez zapasowej detki, nawet na dluzsze wycieczki za miasto:) Taki hard core - uda sie czy sie nie uda;) no i raz sie nie udalo i musialam dralowac 15km do domu;)

[Daniel]

Tylko po co?

[transatlantyk]

Do trzech razy sztuka?

[Waxmund]

ja zawsze staram się mieć ze sobą zapasową dętkę, spinkę, rozkuwacz, pompkę... za dużo już się nachodziłem z rowerem

[transatlantyk]

O pompce to Ci na szcęście przypominamy na forum

[Waxmund]

i chwała Wam za to Marku, można Cię spotkać czasem w Krakowie? Może by zrobić takie większe spotkanie grupy krakowskiej w Starym Porcie...

[transatlantyk]

Kurde - będę w tę sobotę ! Jestem do dyspozycji   Zaraz piszę w wątku krakowskim.

[Waxmund]

that's the spirit!

[Viracocha]

Ja jeżdżę zawsze z zapasową dętką i pompką, ale i tak raz miałem pecha i około 10km wracałem do domu piechotą. Dwie dętki za jednym razem przebiłem, a łatki to już nie zawsze ze sobą wożę.

[Marta]

Mnie przytrafilo sie kiedys cos takiego w samochodzie;)  tata musial przyjezdzac z odsiecza;)

[yoshko]

Pogrubsiłem dziś opony

Zdjąłem marathony i założyłem "miski"

PS: Musze naprostować przednie koło

[globalbus]

PS: Musze naprostować przednie koło

Zdecydowanie prościej robi się to bez opony

[yoshko]

ale i tak teraz tego nie zrobię bo klucz do nypli co mam nie nachodzi na nie a kombinerkami to tylko popsuję