Pięknie nad zalewem. Pewno w Zegrzu też sporo ludzi...
A ja jeżdżę ostatnio opustoszałymi drogami pośród lasów. Ruchu nie ma, więc jadę dostojnie i przyglądam się grzybom koło drogi:
maślak, maślak, grupa maślacza, kozak, podgrzybek, kozak, prawdziwek, grupa maślacza,...
i tak przez 30 km. ;-) Ani jednego nie zabrałem, słowo! :-)