Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1235211 razy)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1086
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 18:07 »
Jadę do kina, pod wiatr  :)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7086
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 18:44 »
Przy dłuższych dystansach trzeba po prostu polubić jeżdżenie rowerem samo w sobie. Mi tutaj dużo pomógł zakup szosówki. Łatwiej jest gdy prędkości są wyższe i cyferki na liczniku szybciej przeskakują. Trochę jeżdżenia i nagle 100 km w 4 godziny od wyjścia z domu do powrotu przestało być wielką trudnością. A 4 godziny to wcale nie tak dużo, zostaje sporo dnia na inne rzeczy. Przy całym dniu wolnym wówczas dystanse powyżej 200 km nie wymagają dużej dyscypliny i wysiłku.

Zakup szosy też pomógł mi jeszcze bardziej polubić jazdę z sakwami. Teraz już nie mam żadnego ciśnienia i mogę na góralu z sakwami jechać ze średnią 16-17 km/h, zatrzymywać się co chwilę by coś obejrzeć, zrobić zdjęcie, wjechać w trudniejszy teren. Ambicje sportowe zaś realizuję na szosie, a po kilku dniach z tobołami jazda na lekko sprawia dużą frajdę. I w ten sposób się wszystko wzajemnie nakręca :)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 18:55 »
Olo, ja to się boję, że jazda na szosówce osłabi moją ko dycję pod sakwy. Biję się od dawna z myślami czy kupić drugi rower, lekki.
Łatośłętka, jeśli wystartujesz w BBT to ci wyślę irlandzką koniczynę na szczęście. Trzymam kciuki!
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2688
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 19:17 »
Hindiana, Olo ma rację. To super sprawa mieć dwa (trzy) różne rowery. I nie zauważyłem, żeby mi to osłabiało coś :-) Wręcz przeciwnie, taki urozmaicenie daje dużo przyjemności.
Koleżanka małżonka też zastanawia się nad szosówką. Ale są dwa problemy: 1) nie wiem, gdzie byśmy trzymali kolejny rower, 2) postawiłem twardy warunek - BBT za 4 lata  ;D

Marek

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 19:23 »
Ja próbowałem pogodzić te dwa aspekty budując rower, który jest wystarczająco szybki ,gdy zdejmie mu się bagaż. Z rezultatu jestem zadowolony, ale zaczęło mnie niepokojąco ciągnąć w teren, więc zbieram graty by złożyć jeszcze jeden rower ;)

Kiedyś miałem ochotę zabrać się za start w BBT, ale w miesiącach letnich wolę jednak jechać na wyprawę. Jak zmieni mi się system pracy, to pewnie znowu zainteresuje się tematem :)

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20375
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7086
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 20:10 »
Dokładnie. Gdybym nie miał szosówki to bym w dzisiejsze 7 stopni i wiatr wybrał się najwyżej na przejażdżkę po okolicy. Szosa motywuje mnie by ruszyć chociaż gdzieś dalej, zrobić chociaż trochę więcej, wykorzystać chociaż częściowo jej możliwości. Trochę żarcia, termos w koszyk i można jechać. No i skorzystałem dziś z pociągów, pojechałem na Kujawy. 145 km nie powala na kolana, ale 13 nowych gmin na koncie to przyjemna zaliczka :)

http://jogurtnarowerze.blogspot.com/2014/11/gminy-kujawy-wiatr.html

Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 20:11 »
Ja to się boję, że jazda na szosówce osłabi moją ko dycję pod sakwy. Biję się od dawna z myślami czy kupić drugi rower, lekki.

Hindiano - z rowerami jest jak z sukienkami - warto mieć i rowery i sukienki na różne okazje :)
A szosówkę (lub przełajówkę) bardzo polecam. Szosówka kondycji nie osłabi. Jazda na takim rowerze jest dość specyficzna - z jednej strony idzie lżej niż wszystkie inne rowery. Z drugiej strony przełożenia jednak są twardsze. Kaseta ciaśniejsza niż w MTB. To wymusza mocniejsze deptanie. Tak więc o osłabienie kondycji nie musisz się bać!

Łatośłętka, jeśli wystartujesz w BBT to ci wyślę irlandzką koniczynę na szczęście.

Ja też chcę! :D

A z rowerowych rzeczy, które dziś zrobiłam: na przełajówce uzbrojonej w opony terenowe pojechałam w las. Fajna zabawa z tego wyszła, choć nie obyło się bez prowadzenia roweru. Poza tym wrzuciłam na BS relację z długiego listopadowego weekendu.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 20:50 »
z rowerami jest jak z sukienkami - warto mieć i rowery i sukienki na różne okazje
To fakt, też zauważyłam, że im więcej się ma rowerów, tym częściej/więcej się jeździ.
Problemem jest (przy mieszkaniu w bloku) jednak ich przechowywanie (moja sypialnia w tej chwili mieści 5 rowerów i hulajnogę i mąż na więcej nie chce się zgodzić :-( )
Sama też przymierzam się do szosówki (zawsze to można wtedy więcej przejechać w wolnym czasie deficytowym), ale mam trochę obawy czy pochylona pozycja nie odbije się negatywnie na moim (zszarganym życiem) kręgosłupie...

na przełajówce uzbrojonej w opony terenowe pojechałam w las. Fajna zabawa z tego wyszła, choć nie obyło się bez prowadzenia roweru. Poza tym wrzuciłam na BS relację z długiego listopadowego weekendu.
Podczytuję czasem Twoje relacje na BS i normalnie zazdroszczę pasji :-)
Super sprawa!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8998
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 21:42 »

@ transatlantyk, magda, Waxmund, Mariusz, Wilk, hindiana:

(Uwaga: wypowiedź typu 'tyle-o-ile przez około', próba zbliżenia się do stanowiska.)


Wspólnie przejechana odległość w określonym miejscu, czasie byłaby medium, pretekstem dla celu lepszego poznania Was. Z pewnością jesteście tego warci.

Już wcześniej przewijały się infos kilkoro uczestników/czek MP, BBTour dot. wykręconych km. Pomyślałem: ten potencjał zasięgu ludzie ci mają w sobie - bez kontekstu: a ja tyle i nijak, choć przecież też by mi się  marzyło - jakoś nie mam żywego zainteresowania tym, co jest po 2-iej stronie 500/600, 1008.

Oczywiście: z radością wówczas wziąłbym udział w tym Święcie, gdybym już wcześniej w naturalny, w realiach mego życia osadzony sposób - wysiłkiem i konsekwencją - był opanował sztukę jazdy 'umysłem'.

Uczestnictwo wówczas byłoby tego naturalną konsekwencją, następstwem.

Mechaniczna pogoń za czasem/strojem/kilometrami jako cel mnie nie interesuje.


Na starcie stanąłbym tylko dla celu celebracji Święta z pułapu 'już jestem, więc jadę'. 'Chcę mieć, więc wytrzymam' rangę Święta sprowadziłoby do poziomu dopustu.

Jednym zdaniem: podobnie do wielu z Was, będąc jeszcze na starcie, (za jakiś czas) pewnie musiałbym się widzieć przekraczając linię mety - wówczas jednak byśmy rozmawiali jedynie o - lepszym, gorszym - czasie przejazdu, nie o odległości.

 
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1325
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Lis 2014, 21:57 »
Przejechałem 41km a po powrocie zamieniłem klocki z tyłu na przód, a z przodu na tył. Chyba tylko po to, by zobaczyć jak bardzo są zjechane i w poniedziałek będę pewnie zakładał nowe.

PS. Przejazdu rowerowego w stronę Żoliborza na Trasie AK jeszcze nie ma pomimo zachęcającego początku. "Miłe złego początki, lecz koniec żałosny".

Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1086
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 16 Lis 2014, 05:51 »
Miałam rok, kiedy przejechałam 11 tys...
Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze...  :)


 :icon_redface:

Poprawiłam w oryginalnej wypowiedzi   :)

Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 16 Lis 2014, 06:10 »
Sama też przymierzam się do szosówki (zawsze to można wtedy więcej przejechać w wolnym czasie deficytowym), ale mam trochę obawy czy pochylona pozycja nie odbije się negatywnie na moim (zszarganym życiem) kręgosłupie...

To zależy, z którym odcinkiem kręgosłupa masz problem - ja mam z piersiowym. Mam zbyt wąskie przestrzenie międzykręgowe i skoliozę. "Leżąca"  pozycja na szosówce bardzo mi pomaga. Całkiem niedawno temu miałam ostre bóle tego odcinka. Do tego stopnia, że nie mogłam normalnie funkcjonować. Jednak na rowerze czułam się dobrze. Szosówką pojechałam wtedy do Warszawy, parę dni później zrobiłam intensywną kilkudniówkę po Pomorzu Zachodnim. Dzięki temu szybko przeszło. Wiadome jest jednak, że szosowa pozycja nie dla wszystkich dolegliwości kręgosłupowych będzie dobra. W przypadku odcinka szyjnego np. Albo lędźwiowego - też nie zawsze. Z drugiej strony wybór szosówek jest ogromny - geometrie mają najróżniejsze. Myślę, że tak czy owak by się dało coś odpowiedniego dobrać :).

Podczytuję czasem Twoje relacje na BS i normalnie zazdroszczę pasji :-)
Super sprawa!

Dzięki, miło mi :)
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7086
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 16 Lis 2014, 08:30 »
Młodyś - wszystko przed Tobą. (Na starcie BBTour' wyglądałeś chyba najbardziej zawodowo z całej stawki - jest takie jedno zdjęcie: Już samą aparycją, postawą dowodzisz, iż -kiedy chcesz lub trzeba - jesteś Wojownik.)

Nie uważam siebie ani za mocnego fizycznie, ani tym bardziej psychicznie. Wygląd? To tylko robienie dobrej miny do złej gry. Nie po to by na zewnątrz cokolwiek udowadniać, ale by oszukać siebie. W gruncie rzeczy BBTour w moim wykonaniu to było takie oszukiwanie. W życiu bym nie przejechał 1000 km! No ale od punktu do punktu było średnio 70 km. No to przecież nie jestem tak słaby by 70 km nie przejechać! I tak czternaście razy  ;D

Natomiast udane oszukanie, tj ukończenie BBTouru już dużo daje w kwestii mentalnej. Teraz gdy na drodze mam jakieś przeszkody to oszukuję siebie grubszym kalibrem - ukończyłem BBTour, no to nie jestem przecież taki słaby żeby teraz odpuszczać z powodu byle wiatru w ryj, podjazdu, senności. Już nie rezygnuję z wyjścia na rower bo są chmury. Oszukuję siebie i ich nie widzę.

Także jestem permanentny oszust. Ale za drugim razem już w BBTourze będzie mi dużo łatwiej.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15544
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 16 Lis 2014, 10:40 »
Jeżdżę sobie od tygodnia po północno - wschodniej Polsce.

:-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum