Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[olo]

43 km w deszczu i wietrze. wkurzyłem się, 15 minut ubierania się w te warstwy ubioru, ochraniacze na nogi, montażu lampek, gpsów, torebek... i 500 metrów od domu zaczęło padać. Olałem to i nie dałem się zawrócić do domu

[jendrzych]

Brakło ostatnio czasu na weekendowe wypady skoro świt. Można to też ująć inaczej, mówiąc, że priorytety się zmieniły... W ramach przełamania schematu pojechałem dziś na przejażdżkę po ciemku i w deszczu, przetestować oświetlenie i świeżo skleconą uprząż na bagaż na kierownicy. Przy okazji ujawniła się niesymetryczność mojej techniki jazdy - w lewym bucie się nie przelewało
38 km po okolicy, która nocą z perspektywy rowerzysty wygląda całkiem inaczej. To znaczy prawie nie wygląda...
Zdjęć nie ma.

[pff]

Ja przywaksmundowałem nieco - zaliczyłem dwie gleby, obie dość nietypowe.

Rano, w lesie - widząc na ścieżce ptaka który nie chciał zejść, przyhamowałem nieco. Przedni hamulec, slick, mokre liście, gleba. Nic specjalnego, ale smartfon w kieszeni najpierw wzbogacił się o kilka kresek, a po kilku godzinach wyświetlacz padł zupełnie.

Wieczorem, na osiedlu - widzę powoli włączający się do ruchu samochód to wciskam się przed niego, chcąc skręcić w prawo. Leżę. Ale dlaczego? Krawężnik mały i pokonywany prawie prostopadle, efekt bardziej taki jakby mi koło wpadło w jakąś szczelinę. Podnoszę się z ziemi, i okazało się... że ruszający samochód był holowany na długiej lince której nie zauważyłem.

Z bardzo dużą ostrożnością jechałem do domu

[roweras]

Cholera, rower stoi od wielu miesięcy w szopce, a brzuch rośnie...

To co jest spaślaku? Czemu nie jeździsz? Niedługo tak przytyjesz, że Twój nick będzie jak najbardziej na miejscu 

Spaślakiem nie jestem, mam wagę do wzrostu (niski nie jestem)


A do Obeliksa brakuje mi jeszcze jakieś 215 kg

[usulovski]

Ja tez nie mam telewizora odkad mi wybuchł (zaraz po odcinku archiwum x)

  Ten incydent świetnie licował z treścią serialu, może to był nawet zamierzony efekt audiowizualnosaperski, pełna interakcja widza z serialem

[martwawiewiórka]

Ten incydent świetnie licował z treścią serialu, może to był nawet zamierzony efekt audiowizualnosaperski, pełna interakcja widza z serialem

pamietam, że odcinek był o golemie. Zwiazek z ogólna tematyka serialu a zajsciem tez zrobił na mnie głębokie wrazenie.
Rowerowo wczoraj - na basen i z powrotem, kilometraż żaden, za to zimno.
Rowerowo dzisiaj: czekam na jednego takiego z rowerem i sakwami.

[Robert]

Już ponad dobę zmagam się z kasetą. Na razie przegrywam 0:3. Nawet wezwanie posiłków nie pomogło.
Cholera trzyma się tak mocno, że w baciku samoróbce 3x urwałem łańcuch (najpierw zamocowany nitem, potem 2x śrubką i nakrętka M3).
Jutro będę starał się zanurzyć nakrętkę na dłuższy czas w WD40, a do łańcucha poszukam jakiegoś wytrzymalszego bolca.
Wszelkie podpowiedzi nt. zdjęcia opornej kasety mile widziane.

[olo]

Wszelkie podpowiedzi mile widziane.

SIŁA! 

nie wiem jak masz skonstruowany ten bacik, ale może fabrycznym byłbyś w stanie lepiej zblokować?

[Robert]

Suple zamówione

[globalbus]

a z owijaniem łańcucha wokół słupa/barierki próbowałeś?
Możesz też spróbować tak - wsadź klucz do kasety w imadło, zablokuj kasetę łańcuchem i kręć kołem.

Ja po ostatniej przygodzie z kasetą już nie zamierzam jej dokręcać zbyt mocno

[Robert]

Nie mam imadła.  Łańcuch za blokowałem o zawias katy w piwnicy, ale przy odkręcaniu koło przechylało się na bok.

Kasetę osobiście przykręciłem ponad rok temu. Już wtedy, przy zdejmowaniu jej poprzedniczki musiałem się namęczyć, ale z pomocą brata i rury od odkurzacza udało się. Żeby, później ta sytuacja się nie powtórzyła, kasetę (tę z którą teraz się męczę) przykręciłem na tyle mocno by się nie luzowała, ale bez siłowego dokręcania.

Na przyszłość co zrobić by nie mieć takich problemów? Nasmarować nakrętkę?

[Alek]

Zgadza się, lekko nasmarować gwint. Właściwie wszystkie w rowerze traktuję smarem przez skręceniem - dotychczas nic mi się nie zapiekło.

Podobno jeszcze lepsze są pasty antykorozyjne, ale dla mnie działa zwykły smar do łożysk.

[Robert]

Wcześniej o to nie dbałem, ale doświadczenia to zmieniły i od niedawna mam już pojemniczek ŁT.

[worek_foliowy]

Ja po ostatniej przygodzie z kasetą już nie zamierzam jej dokręcać zbyt mocno

Jest jakieś przeciwwskazanie żeby kasetę przykręcać bez narzędzi typu klucz francuski (tzn. palcami)? Luzowania nie zaobserwowałem, a przy wymianie szprychy znowu wystarczyła siła palców.

[globalbus]

ja przykręcam na kilka kliknięć, które wydaje nakrętka przy dokręcaniu. Dokręcam kluczem używając minimalnej dźwigni (ręka tuż przy zakrętce).
Jak za lekko przykręcisz (bez paru kliknięć) to kaseta sama się odkręci. No i przy depnięciu będzie niezbyt sztywno.