Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Waski]

Dziś była próba szosy po zmianie mostka. Jest OK. Teraz pora popracować nad siedziskiem bo wydaje mi się, że nie jest kompatybilne z moją szanowną ...

Moje pierwsze km w tym roku ...
http://waskii.bikestats.pl/1269960,Pierwsze-kilometry-roku-2015.html

[renifer]

A ja dzisiaj zrobiłem 180, z tego 170 pod wiatr...
W uszach szum w oczach łzy a na liczniku 23.
Masakra, ale wytop łydy pierwszorzędny

W uszach szum i w nogach wata, to są skutki picia wódki w młodych latach!

[transatlantyk]

Ja przejechałem prawie 50 km wśród sandomierskich sadów. Pomimo pięknej słonecznej pogody jabłek jeszcze nie ma. Sadownicy dopiero ruszają drzewka przycinać.

[yurek55]

Dziś 44 km po Warszawie.  Pogoda super, ale na więcej nie miałem czasu.
Moja pierwsza panorama z telefonu. Widok z Gnojnej Góry.

[hindiana]

Baranek świetny

Szybko się przekonałaś!

Taa... za to dzisiaj się zawiesiłam umysłowo w pozycji na wyciągniętych rękach i przyblokował mi się łokieć. Trochę się wystraszyłam. 36 km po śliskiej nawierzchni, tzw. black ice czyli błyszczy pięknie, ale trzeba uważać co się robi.

[Alek]

To chyba ogólnie niedobrze prostować całkiem łokcie na rowerze...

No i uważaj na ten lód - a tym bardziej na irlandzkich kierowców którzy nie mają zielonego pojęcia jak sobie radzić w takich warunkach 

[MarqoBiker]

Ja dziś tylko 40 km . Spotkanie z chłopakami z Sandomierza w połowie drogi, wypita kawa/herbata i do domu .

[transatlantyk]

Marqo, połowa drogi wypada nam gdzieś pod Zaleszanami Potem rzut beretem do Orlenu w Gorzycach na kawę.

[MarqoBiker]

My tak sobie radzimy
Ogólnie to ja pijam herbatę bo kawy nie lubię a reszta kawosze
A piliśmy właśnie w Zaleszanach pod kosciołem,  na placu zabaw

[Waski]

Wypas ;-)

[Dream Maker]

Nie dzisiaj, a wczoraj.
Pierwsze 100 km w tym roku.
Czuję jednak niedosyt
http://dreammaker.bikestats.pl/1270238,Sentymentalny-Zamosc.html

W Irlandii przez kilka ostatnich dni trwał czerwony alert pogodowy.

Ot i wielka katastrofa

[hindiana]

Nie dzisiaj, a wczoraj.
Pierwsze 100 km w tym roku.
Czuję jednak niedosyt
http://dreammaker.bikestats.pl/1270238,Sentymentalny-Zamosc.html

W Irlandii przez kilka ostatnich dni trwał czerwony alert pogodowy.

Ot i wielka katastrofa

Jak sie jeździ samochodem to faktycznie nieodczuwalne  Ja w tym czasie jednak np byłam w górach i po raz pierwszy w życiu na szczyt wchodziłam na czworakach, bo mimo że nie jestem chucherko to z wiatrem nie wygrałam.  Oblodzenie jezdni tez nie było niczym przyjemnym. Na warunki polskie żadne przeżycie, ale tutaj nic się z tym nie robi. Szkoły i instytucje publiczne na zachodnim wybrzeżu były zamknięte. Łatwo nam się śmiać, kiedy mamy w pamięci zimy polskie, ale Irlandczycy naprawdę są bezradni w obliczu takich przymrozków. Tracą głowę, co szczególnie niebezpieczne jest na drodze. Wczoraj wyminęło mnie kilka samochodów w tak bliskiej odległości, że mi skóra cierpła. Zapewne bali się jechać blisko środka drogi. Kilka osób z kolei dało mi jechać przed sobą dobrą chwilę, bojąc się mnie wyprzedzić. A byłam na pasie dla rowerów... Ja wiem, Dream Maker, to nie zima. Ale też nie lato i nie słoneczna wiosna.

[czerkaw]

Podbijam - 201 km
http://czerkaw.bikestats.pl/1270448,Podroz-po-jedna-gmine.html

[Dream Maker]

eeeee..... byłeś w międzyczasie w domu. To się nie liczy

[czerkaw]

eeeee..... byłeś w międzyczasie w domu. To się nie liczy

bo sklepów już nie było