Niedawno wróciłem z cyklicznej nocnej jazdy. Mimo setek przejazdów aleje ciągle zaskakują. Koło przystanku przy Prandoty leży ścięte drzewko i oczywiście jakaś gałązka wystaje na 1-1,5 m od krawężnika. Po ciemku zawału można dostać.. w pierwszej chwili myślałem, że to metalowy pręt...