Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[czerkaw]

Kolejna setka wskoczyła
http://czerkaw.bikestats.pl/1281372,Do-pracy.html

[kviato]

207 km.z Rzeszowa do domu ,przy okazji chyba 11 gmin wpadło,pierwsze w tym roku.

[roweras]

Nie znam się zbyt na traktorach. Skoro są teraz takie szybkie, to i Ty musisz zrobić coś ze swoją formą

Pewnie widziałeś tylko mniejsze traktorki, co robią ,,tydydydydydydydy" i jadą kilka kilometrów na godzinkę
A moja kondycja jest niska. Bardzo niska.

[yurek55]

Dziś przy sobocie 63 km http://yurek55.bikestats.pl/1281559,Po-obu-stronach-Wisly.html

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[roweras]

Hie hie, a ja mam dookoła wsie i pola i łąki i lasy

Ale muszę sobie brać jakieś picie. Dzisiaj ledwo zipałem o suchym pysku

[yurek55]

Dziś przy sobocie 63 km http://yurek55.bikestats.pl/1281559,Po-obu-stronach-Wisly.html

Gminy zaliczać, a nie tak ciągle tylko po tej Warszawie 
Pozamiejska jazda jest sporo przyjemniejsza

A ja znowu dookoła komina, poranne, przedśniadaniowe 45km.
Staram się Wilku nie jeździć po Warszawie. Dziś m.in. Borzęcin - Babice - Blizne, a z nowymi gminami poczekam, aż dzień będzie dłuższy.
http://yurek55.bikestats.pl/1281749,Szlakiem-kosciolow-na-litere-B.html

[roweras]

Skromne 11.06 km
Dalej bolą mnie nogi i zadek


Ale przynajmniej spaliłem dzisiejsze jajka, chleb, ziemniaki i chipsy
I średnia już całkiem dobra

[Janus]

Ale przynajmniej spaliłem dzisiejsze jajka, chleb, ziemniaki i chipsy

Hmm, jechałeś 11 km bez przerwy pod stromą górkę?

[roweras]

Nie, teren był w miarę płaski

Ale zakładając, że zjadłem jedynie dwa żółtka, dwie kromki chleba, resztki chipsów i średni talerz ziemniaków (bez omast ani innych takich rzeczy, z samą solą) i się spociłem oraz zagrzałem, uznaję, iż spaliłem niemal wszystko.

[Księgowy]

"omast " co to?

[Karol]

omasta = okrasa

[faja]

Całkiem rowerowy weekend. W sobotę pierwsza w tym roku setka. Właściwie to 143,97 km (prawie zawsze jak dojadę do domu to zostaje kilka metrów do pełnego kilometra,sprawdzam w windzie i już nie chce mi się dokręcić) dookoła Kampinosu. Po drodze troche błota, podjazdów pod wydmy, na szczęście piach nie był taki sypki jak w lecie. widziałem dwie sarny i żadnych jeszcze oznak wiosny. Dzisiaj pierwszy w tym roku wyjazd szosówką do cukierni w Górze Kalwarii. Zrobiłem 71,90 km, wiatr umiarkowany, fajnie było.

[Dream Maker]

Aż musiałem sprawdzić w necie co to jest okrasa
A rowerowo dzisiaj 70 km.

[Rado]

Aż musiałem sprawdzić w necie co to jest okrasa

http://karolokrasa.pl/index.php
A rowerowo dzisiaj 40 km w wieloosobowej grupie , dziś chyba połowa Lublina postanowiła pojeździć rowerem.