Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1235935 razy)

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Umyłem sobie rower potem (...) Od razu lżej się jedzie ;)
Ja zawsze myłem wodą, ale skoro piszesz że się lżej jedzie...

Ja też umyłem wodą :)
Lżej się jedzie, bo napompowałem kółka.

Wcześniej pod byle podjaździk ledwo zipałem, teraz pod dosyć spory podjazd trzymam 18 km/h.
Wydawało mi się, że mam dużo powietrza, ale koła się podejrzanie płaszczyły... ;)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8999
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Bicyklując, przez chwilę obserwowałem dwie dziewczynki - dużą i małą - na dwóch koniach - dużym i czarnym, małym i białym. Dziewczynki przeraźliwie krzyczały, konie pędziły galopem; przewodził koń duży, czarny z dziewczynką dużą; mały, biały koń z dziewczynką małą znacznie nie odstawał. Amazonki - niczym przypięte kukły - arytmicznie, na wszystkie strony wybijane były grzbietami spłoszonych koni.

Kobieta z lewej gwałtownie coś wołała (jej ręcej wyrywały się) - czy to do dziewczynek, czy też do koni. Mężczyzna z prawej pozostawał w obawami ściągniętym bezruchu, szykował się konie przechwycić.

Duży, czarny koń zrzucił najpierw dziewczynkę dużą; o ziemię uderzyła tyłem ciała, przylgnąwszy do niej, jakby w sypki piach. Pozostała w bezruchu. Po chwili mały, biały koń zrzucił dziewczynkę małą; spadła tuż obok dużej, poderwała się, (zawodząc) poczęła biec do kobiety rękoma krzyż obejmując.

(Kobietę już minąłem.)
Mężczyzna stał zamurowany.

Dwóch mężczyzn stajni usiłowało pochwycić spłoszone konie.


Choć już wracałem, na liczniku mtb trzymałem coś trzydzieści.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Pfu, Mickiewiczem to Ty nie jesteś. ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20386
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2881
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
W czasie "zimowo-wiosennej" przejażdżki spotkałem dzisiaj, na przejściu granicznym w Zwardoniu, Tajlandczyka.
Lat ok. 60, regularny sakwiarz (namiot, śpiwór, karimata), a wokoło mnóstwo śniegu. Jedzie z Budapesztu do Estonii.
Może go gdzieś w Polsce spotkacie. :)

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Pfu, Mickiewiczem to Ty nie jesteś. ;)

A Ty Einsteinem tym bardziej...

No pewnie, że nie jestem :)
Masz mnie  :icon_redface:

Offline Kobieta mareda

  • Wiadomości: 184
  • Miasto:
  • Na forum od: 06.09.2013
    • blog nie do końca rowerowy
Założyliśmy nową baterię do licznika, dzięki czemu działa jak trzeba :)

Umyłem sobie rower potem, kółka napompowane. Od razu lżej się jedzie :wink:

Potem zrobiłem 22.31 km, chudnąc przy tym 36 gramów ;D
umyłeś swój rower, czy nie swojego górala? ;D

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Swój rower, oczywiście ;D


Nie mój góral to kupa złomu. Wiecznie urywa się linka od przedniej przerzutki, a teraz jeszcze kapeć i łysa opona z tyłu :)
Ale czego się spodziewać po makrokeszu za 210 zł? ;)


O, widzę że mamy tyle samo gmin zaliczonych :)

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1325
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Kobieta mareda

  • Wiadomości: 184
  • Miasto:
  • Na forum od: 06.09.2013
    • blog nie do końca rowerowy
Swój rower, oczywiście ;D


Nie mój góral to kupa złomu. Wiecznie urywa się linka od przedniej przerzutki, a teraz jeszcze kapeć i łysa opona z tyłu :)
Ale czego się spodziewać po makrokeszu za 210 zł? :wink:


O, widzę że mamy tyle samo gmin zaliczonych :)
Rzeczywiście, gmin tyle samo, szaleńcza ilość  :wink: . A już myślałam, że myjesz czasami nie swoje rowery  :) .
A co zrobiłam dzisiaj rowerowego? Weszłam na forum. Aaa,  jeszcze pomyślałam sobie, że jutro zrobię krótką wycieczkę.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7086
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Pokręciliśmy wspólnie z Turystą. Piękne Kaszuby, potem półwysep. Dużego wyboru dróg nie było, tu woda, tam woda :P

http://jogurtnarowerze.blogspot.com/2015/03/na-hel.html

Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Zapomniałeś dodać, że pojechaliśmy na półwysep potrenować podjazdy przed Maratonem Podróżnika.



Nic mi się nie popsuło.

Kilka zdjęć:
http://rowerowyturysta.blogspot.com/2015/03/na-hel.html
« Ostatnia zmiana: 8 Mar 2015, 20:40 Turysta »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20386
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna siendziaty

  • Wiadomości: 315
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 04.02.2014
Zauważyłem, że wczoraj w mieszczuchu złapałem gumę. Pierwszy kapeć po 2968 km. A miałem taką dobrą passę...

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Ale czego się spodziewać po makrokeszu za 210 zł? ;)

Prawdę mówiąc - to ten Twój na wiele więcej nie wygląda  ;)

Dziękuję, a teraz uczep się kolejnej rzeczy ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum