Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[roweras]

Chciałem się przejechać siostrzanym góralem, ale z tyłu był zupełny kapciuszek.

Potem pojechałem składakiem. Kolejny kapciuszek

[Waski]

Ja w całym swoim życiu nie widziałem tylu kapci o ilu Ty wspominasz w tym temacie

[worek_foliowy]

Ty w ogóle używasz opon, czy taśmą naprawczą przyklejasz dętki do obręczy?

[roweras]

Oj tam, w siostrzanym góralu od 2012 roku (czyli od kupienia) było może kilka kapci.
Ale w całym temacie, czy tylko w tym poście?
Poza tym tylna opona jest tutaj wyłysiała, a do tego linka przedniej przerzutki po raz czwarty się urwała


No jak to nie używam opon?
W składaku tylna opona jest dziurawa
Ale to pewnie dlatego, że od nowości (czyli od lat 90.) opony w tym rowerze nigdy nie były wymieniane.

[worek_foliowy]

Oj tam, w siostrzanym góralu od 2012 roku (czyli od kupienia) było może kilka kapci.
Ale w całym temacie, czy tylko w tym poście?

Jeśli siostra jeździ połowę tego co Ty (czyli zero), to mimo wszystko dosyć często.

Poza tym tylna opona jest tutaj wyłysiała, a do tego linka przedniej przerzutki po raz czwarty się urwała

Przesmaruj sobie tę przerzutkę. Ja raz zerwałem właśnie dlatego, że ciężko chodziła. Innej możliwości nie widzę (chyba, że o coś zahaczyłeś ).

No jak to nie używam opon?
W składaku tylna opona jest dziurawa
Ale to pewnie dlatego, że od nowości (czyli od lat 90.) opony w tym rowerze nigdy nie były wymieniane.

Pewnie to wina moli

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[yurek55]

Byłem w Lidlu na otwarcie i kupiłem stojak serwisowy, składane zapięcie rowerowe, licznik i rękawiczki. Z butów, po obejrzeniu i pomacaniu, zrezygnowałem.  Nie zachwyciły mnie na tyle, bym musiał je mieć, a z spd tez jeździł nie będę. Ludzi nie było aż tak dużo jak kiedyś po crocksy. Największy tłok był przy ubraniach, a najmniej było butów. Ponieważ dziś dzień bez roweru, to tyle na dziś z mojej strony.

[maciek.klenczon]

Lepiej późno, niż wcale... Dopiero skończyłem sezon narciarski, więc czas rozpocząć rowerowy.
Pierwsza przejażdżka to tradycyjnie ( dla mnie ) spacerek z Gdańska do Sopotu i z powrotem. Przejechane troszkę ponad 30 km.

http://ridewithgps.com/trips/4210299

Po odwiedzeniu ( wzrokiem ) stadionu piłkarskiego


Skierowałem się do Brzeźna, gdzie przy samej plaży prawie urywało głowę ( tak wiało )




Popatrzyłem chwilkę w siną dal i popedałowałem do Sopotu.
Na molo ludzi jak na lekarstwo, ale pogoda nie zachęcała do spacerów




Nie pozostało mi nic innego jak ruszyć w drogę powrotną.
Rowerowy spacerek, krótki ale dla mnie jak najbardziej zadowalający. Kondycja w miarę mnie nie opuściła a i chęć do jazdy po zimie jest ogromna 

Przy okazji jeszcze parę zdjęć mojego Vipera, bo wcześniej nie było jakoś okazji, żeby go zaprezentować 







Jeżeli post został napisany nie w tym miejscu, to proszę go odpowiednio ulokować 

[roweras]

Niczego nie trzeba przenosić. To jest wątek właśnie od takich rzeczy

[m.arek]

sporo bagażu masz na 30 km

[magda]

Post ok, tylko zdjęć nie widzę.

Też dziś odkurzyłam rower i dojechałam nim na ściankę i do pracy, czyli częściowo podobną trasą. Dopompowałam przed jazdą koła i jakoś lżej mi się jechało niż ostatnio  Jeszcze powrót do domu mi został - chętnie bym wróciła autobusem, ale chyba długo czekać bym musiała...

[Dream Maker]

Post ok, tylko zdjęć nie widzę.

A ja widzę i się nie chwalę

[maciek.klenczon]

sporo bagażu masz na 30 km

Miałem sakwy już wcześniej założone. A, że mi nie przeszkadzają to tak sobie wiszą 

[Waski]

~50 km przed obiadem
http://waskii.bikestats.pl/1289887,zdazylem-przed-deszczem.html

[corsarz]

Przy okazji jeszcze parę zdjęć mojego Vipera, bo wcześniej nie było jakoś okazji, żeby go zaprezentować 

Ciekawie masz zamocowane uchwyty z przodu. Masz taka długą sterówkę od amortyzatora ?