Dzisiaj walczyłem z licznikami.
Zaczęło się od tego, że ruszam na miasto, a tu licznik (Speedmaster 8000) nie działa, tj. nie wskazuje prędkości i nie nabija dystansu (zegar i cały wyświetlacz działają bez zarzutu). Najpierw myslałem, że to może wina czujnika lub okablowania, całość była ze starego Speedmastera 5000. No to usunąłem to ustrojstwo i założyłem nowe, co to je nabyłem w komplecie z tym nowym licznikiem. I...nadal nie działa.
A że licznik to najważniejsza część roweru, to wygrzebałem z dna szuflady starą zarośniętą kurzem Sigmę sprzed iluś lat w nadziei, ze będzie pasować do podstawki od Speedmastera, w końcu też wyrobu Sigmy. Pasowała. No więc już tylko przełożenie baterii (też pasowała

), wklepanie dystansu całkowitego i obwodu koła i można jechać dalej. Staruszka Sigma póki co działa, zobaczymy jak długo

Bo licznik jest najważniejszy!