Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[transatlantyk]

Nawet nie ośmielam się porównywać Nieśmiało zaklepałem sobie drugą lokatę.

[Marta]

Fajna czapa:)

PS. O widze sie, widze sie!!

[aard]

30 cośtam. Dzień jak co dzień

[arkadoo]

Już Stańczyk stwierdził, że najwięcej jest w Polsce lekarzy . Arkadoo - testujesz chociaż te wszystkie porady?

Nie, czekam aż mrozy ustąpią. Ostatnio jak rozebrałem manetkę, to ładnych kilka godzin ją składałem i dopiero w serwisie ją do reszty poskładali. Dołączyła ona więc do długiej listy rzeczy, który nie rozkręcam

[Marta]

30 cośtam. Dzień jak co dzień

Mam zdecydowanie za blisko do pracy 

[transatlantyk]

aard ma do pracy bliżej niż 15 km. On lubi rower i jeździ więcej

[Marta]

ja mam do pracy 5 i nijak nie da sie jechac okrezna droga;/

[Kosiek]

Marta spróbuj po prostu wsiąść na rower i pojechać w przeciwnym kierunku niż praca

[Marta]

 
nie wiem co by na to moj team leader powiedzial

[aard]

ja mam do pracy 5 i nijak nie da sie jechac okrezna droga;/

Ja mam 4,2 km tam i 3,8 km z powrotem. I też mi się przy tych mrozach nie chce jeździć okrężną. No, ale się zmuszam

[transatlantyk]

Ja mam 4,2 km tam i 3,8 km z powrotem.

Prędkość światła gdzieś przekraczasz? Choćby czerwonego? Czy tylko proza życia i jeden kierunek ruchu?

[aard]

Zdarza się, ale o tym sza!

[roweras]

Pojechałem góralem do Kościoła na mszę,w -17*C, opatulony ciepłymi ubraniami

I przydarzyła mi się niemiła niespodzianka. Wracałem, skręcałem w moją uliczkę i podskoczyłem na dziurze. Kiedy usiadłem(mocno), siodełko pękło Teraz podczas siedzenia siodełko jest pochylone w prawo i nie da się jechać. Listwa z prawej strony jak gdyby nic pękła na pół.

Metalowe siodełko,a nie wytrzymało 20 paru stopni mrozu w nocy i zrobiło się łamliwe. Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby siodełko pękło podczas jazdy

[transatlantyk]

Roweras - to nie musiało być wynikiem mrozu. Przypuszczalnie zmęczenie materiału. Powstaje wtedy tzw. rysa zmęczeniowa pogłębiająca się z czasem, aż impuls po wjechaniu w dziurę przelał czarę goryczy i pękło.

[aard]

To nic nowego, Roweras. Nie Ty pierwszy złamałeś siodełko. Co więcej, niektórzy potrafią to zrobić bez żadnej dziury - jednym ruchem pośladka

Ad rem, ja dziś tak:
http://aard.bikestats.pl/644420,Od-domu-seniora-do-Opola.html