Dobra, wy tu o samochodach, a ja dziś pojeździłam po górkach, taką sobie trasę wymyśliłam, że myślałam że ducha wyzionę. O mało nie rozjechałam dalmatyńczyka, a na koniec widziałam kolesia który się chyba podpalił! Także same atrakcje! Więcej za jakiś czas na BS;)