Z Albanii do Polski, mieszanie ale i rowerowo

[Elwood]

...

[furman]

Impreza pewnie fajna wyszła, chętnie bym poczytał ale nie w tej formie.

[salek]

A ja uważam, że warto przebrnąć przez tamto forum i poczytać relację Elwooda - sposób pisania i charakterystyczne poczucie humoru bardzo przypadło mi do gustu - naprawdę fajnie się to czyta.
Wycieczka też niczego sobie i dobre zdjęcia

[furman]

No ale gdzie ta relacja
Ja naprawdę bardzo chętnie czytam o Albanii bo fascynuje mnie ten kraj ale jakoś nie mogę pozbierać do kupy tej sterty postów. Gdyby jakaś chronologicznie ułożona relacja okraszona fajnymi fotkami....mmmmmm....to bym zaszalał

[michał]

Kogo ja tu widzę
Kolegę z forum rajdowewgo
Mi się Ciebie dobrze czyta ale nie wszystkim rzeczywiście musi to odpowiadać.

[hose morales]

Czasem ciężko się przez te posty przebić,ale piszesz z jajem jak mało kto. Zapewne połowy żartów w ogóle nie łapię , ale to co przeczytałem się podobało i szybko skończyło

Szkoda tylko,że tak mało roweru..ale może jeszcze się nawrócisz na tą właściwą sciężkę

[Situ]

[font='trebuchet ms', verdana, arial, helvetica, sans-serif][/font]

[font='trebuchet ms', verdana, arial, helvetica, sans-serif]- Mazeno! Coś mi do ucha wmaszerowało! Aj, kurwa!!! Boli!!!Czuję i słyszę chrobot gdzieś we własnej przestrzeni... Rzucam się pędem do kosmetyczki i sięgam po pilniczek do paznokci. W zasadzie, to służy mi on do usuwania... woskowiny. Walcząc mentalnie z "odgłosami" i bólem nerwowo próbuję sięgnąć szpiona koncówką pilnika. On, znaczy szpion jest nieosiągalny!Na lewe, zaatakowane ucho słyszę niewiele. Czuję zaś narastajace świdrowanie. Okropne uczucie.Co tu gadać, jestem przerażony, ale próbuje się opanować.W tej sytuacji zdecydowanie lepiej idzie Tadzikowi.- Zdusimy drania wodą utlenioną! Ordynuje i wchodzi, jak Spider do akcji.Moment dzierży flaszkę w dłoni, ustawia właściwie moją łepetynę i pompuje zawartość w głuche już kompletnie ucho.Woda buzuje.- Powtarzamy! Słyszę zdrowym uchem głos kierownika.Bulll, bulll, bulll... ssssssyyyyy. Czego ja tam w w tej czaszce nie słyszę!Przez łepetyne przewalją się 10-tki myśli... Nie będą ich cytował Prostuję glacę i... czekamy.- No i jak? Rusza się jeszcze?- Nie, nic nie czuję! Uspakajam się.Stoimi tak przez chwilę. We łbie mi szumi, słyszę echo wszystkiego wokół. A w zasadzie, to niewiele słyszę. Z trudem opanowuje panikę.- Kurde, Tadzik. Nie jestem w stanie sięgnąć drania pilnikiem. Musi ścierwo bardzo głęboko siedzieć. Co teraz?!- Spokojnie Elwood. Mam pomkę podciśnieniową do wyciągania kleszczy. Próbujemy?- Dawaj!Po chwili Tadek lokuje rzeczoną przy sponiewieranym uchu i... zasysa.Systematycznie narasta "nowy" ból. Gdy przekracza moja wytrzymałość cielesną, odruchowo cofam głowę. Puk ipatrzymy z nadzieją do tutki.- Jest co?- Nie ma!- Dawaj jeszcze raz!Tadek ciągnie, ja skręcam się z bólu. Trzask i... W tutce pojawia się... krew.- Kurwa mać... klnę, bardziej dla animuszu. Tląca się nadzieja, przygasa.Dobra, ostatni raz Tadziu. Jak nie pomoże tym razem to... Nie potrafię jednak znaleźć odpowiedzi na tak postawione przez siebie pytanie...Mazeno skupia się teraz na maksa i ciągnie, ciągnie. ciągnie...- Aj!!! Wyję z bólu i cofam głowę!Lukamy do tutki, a tam tylko krew...Zrezygnowany, z tępym bólem i dziwnym echem sięgam po pilniczek.- Jest! Słyszę chrobot! Drze się Tadek.I ja czuję, że o "coś" haczy mi pilniczek.Spinam się jak do sraczki życia. Zawijam pilniczkiem i...- Jest!!! Patrz Tadzik, chrząszcz jeb...Na końcówce pilniczka nabity szpion. Identyczny, jak ten na obrazku. Długi na jakie 10-12mm, szeroki na 3...Wygląda, że cały.[/font]

Chyba najlepszy tekst z całej relacji
Ja zwątliłem, ide do domu.....

[EASYRIDER77]

fajny wyjazd, taki mieszany. Dzikie przestrzenie, miło się ogląda.

[arkadoo]

Sympatyczne klimaty! Fajna retro Koga. Po tej serii zdjęć, aż zachciało się mi gdzieś pojechać

[martwawiewiórka]

Elwoodzie, piękny wstęp! Co będzie dalej?

PS: oczywiście jak się domyslam, moje sms do Ciebie nie doszły? wysłałam Ci chyba ze 4. Szkoda, żeśmy się nie spotkali.

[wojtek]

Tak mi się skojarzyło:

[martwawiewiórka]

Tak mi się skojarzyło:

Myslę, że własciwe skojarzenie.

Elwood, mi tez zwariował tam telefon:( Wysyłałam z kirgiskiego numeru, ale z kolei te dochodziły jak chciały.
Czy będzie relacja? Mam nadzieję!

PS. Musiałeś trzymać kciuki, bo Pętle Pamiro-Ałajską wykonalismy w pięknym stylu, aczkolwiek jest ona raczej piesza w duzym procencie:) Dziekujemy Ci bardzo.

PS 2: wyprawa na Ukrainie to jest dopiero COŚ.

[martwawiewiórka]

Elwood, błagam Cię, musisz napisać relację, świetnie Ci idzie pisanie:D

[skolioza]

Super, fajny klimat!
A gitara to nie Defil przez przypadek?

[EASYRIDER77]

czekam cierpliwie na dalszy ciąg, zanim pochwalę...