Autor Wątek: Ukraina i trochę Polski na tandemie  (Przeczytany 6385 razy)

Offline bartosz111

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Zgierz
  • Na forum od: 18.01.2011
super wyprawa,gratulacje :)

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 10 Paź 2011, 20:03 »
Obiecane zdjęcia maleńkiej sobaczki:

















Po prostu nie mogliśmy jej zostawić.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 10 Paź 2011, 21:30 »
Przypomina mi z pyska sarenkę ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 10 Paź 2011, 21:31 »
Ale urosła! A mi z pyska jakąś hienę czy cuś podobnego. :)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna salek

  • Wiadomości: 259
  • Miasto: Górki
  • Na forum od: 29.08.2011
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 10 Paź 2011, 21:37 »
ona chyba nie będzie taka "maleńka" :D ale fajna jest  ;D

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 10 Paź 2011, 23:05 »
Pumka ma małe łapki, więc raczej za dużo nie urośnie, chociaż nie mam nic przeciwko temu. A jej uszyska przywodzą mi na myśl owczarka niemieckiego. Może gdzieś tam po drodze się wmieszał w geny maleńkiej sobaczki?

No i nie napisałem tego wcześniej, ale psiaka znaleźliśmy jakieś 20-30km od granicy czarnobylskiej strefy.

Offline Mężczyzna salek

  • Wiadomości: 259
  • Miasto: Górki
  • Na forum od: 29.08.2011
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 11 Paź 2011, 08:29 »
No i nie napisałem tego wcześniej, ale psiaka znaleźliśmy jakieś 20-30km od granicy czarnobylskiej strefy.

No to już wiemy skąd te wielkie uszyska :D

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 11 Paź 2011, 19:22 »
No i nie napisałem tego wcześniej, ale psiaka znaleźliśmy jakieś 20-30km od granicy czarnobylskiej strefy.
To w nocy nie musicie pewnie zapalać światła.  :)
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 11 Paź 2011, 19:51 »
Nasz piesek jak był mały też miał takie wielkie uszyska, przypominał nam nietoperza  i stąd wabi się Gacek  :)

Offline Mężczyzna Czeker

  • Wiadomości: 213
  • Miasto:
  • Na forum od: 11.10.2011
    • rowerkiem.eu
Odp: Ukraina i trochę Polski na tandemie
« 18 Paź 2011, 12:01 »
Naprawdę świetna wyprawa. Niezły wyczyn na takim rowerku.
Zdjęcia super.
Piesek - rewelacja - miał szczęście że spotkał na swej drodze WAS - ludzi o dobrym i wielkim sercu. Moje uznanie. 

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Już wcześniej oglądałem Waszą wyprawę i jestem pod wrażeniem, Gratuluję!

A co do piesków i psiarzy, to wschód to trudny region dla jednych i drugich. W Rumunii też nie jest łatwo... o czym wszyscy co byli wiedzą.

Podczas naszej wyprawki przez Białoruś i Ukrainę w zeszłym roku, po drodze zobaczyliśmy przykrą scenkę... Jeden szczeniak rozjechany na drodze, suka leżała opodal w rowie, zapewne zdechła po potrąceniu. Dwa szczeniaki błąkały się w okolicy. Jeden uciekł jak nas zobaczył i śladu po nim nie było. Drugi - ciekawszy, czy po prostu mniejszy i bardziej wystraszony, dał się złapać. Przygarnęliśmy go. Najpierw w odruchu, potem z planem zostawienia go w najbliższej wiosce i zapłacenia nowemu właścicielowi za opiekę. szczeniak dostał imię - Misiek. A jak wiadomo - jak coś dostaje imię, to już koniec, albo początek - po prostu głębszej więzi. I choć nasze spotkanie trwało króciutko, bo za kilkanaście kilometrów, Misiek wyskoczył z ortliba i schował się gdzieś w zarośnietym jeżynami i innym paskudztwem rowie. Próbowałem go odnaleźć, zawołać, niestety bez skutku. Ot i tak się rozstaliśmy. Raczek Misiek miał małe szanse... Ale wierzę, że może mu się udało i gdzieś tam łapie teraz rowerzystów za nogawki...

Oto Misiek:


Misiek z bliska

Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Mężczyzna Waldemar

  • Wiadomości: 1898
  • Miasto: Reszel
  • Na forum od: 20.01.2010
Ja też po Polsce  "rowerkuje" z moim pieskiem Piratem.   Tyko dobrzy ludzie mogą okazać takie serce dla zwierząt / słowa  mojej babci , które wypowiedziała do mnie w 50-tych latach/
   Nie ocze­kuj wzlotów, lecz tre­nuj upadki !

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
po takich fotkach tylko można napisać: "serce roście" :-)

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
A mnie cały czas zastanawia mocowanie tego koszyka na Capa T20.. Jak to działało? Czyżbyście mieli Capę z blokadą?
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline kamil83

  • Wiadomości: 98
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 26.04.2011
Dawno mnie tu nie było. Bardzo fajna wycieczka. Nie wiedziałem, że jeszcze takie sprzęty rolnicze są w uzyciu. Ale Ziły robią wrażenie. Fajna wycieczka.

Tagi: ukraina 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum