Autor Wątek: Harpagan 42  (Przeczytany 6750 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Harpagan 42
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 22 Sty 2017, 15:45 Wilk »

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1474
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Harpagan 42
« 17 Paź 2011, 22:24 »
Używam metalicznych klocków firmy Zeit. Mają wysoką trwałość ale piszczą przy pierwszym hamowaniu na mokro. Z tego co widzę to aktualnie nie mają w sprzedaży interesujących Cię klocków ale warto śledzić ich ofertę:

http://www.zeit.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47&Itemid=28

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Harpagan 42
« 17 Paź 2011, 22:30 »
No faktycznie, pogoda dała się wam we znaki. Błotko masakra. 26 miejsce to świetne miejsce i jeszcze raz gratuluję. Bardzo żałuję, że nie dane mi było wystartować w tej edycji. Liczę, że nie zniechęciłeś się Michale po H-42 i na kolejnych edycjach również się pojawisz. ;)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Harpagan 42
« 17 Paź 2011, 22:35 »
...może jeszcze w jakiej Nocnej Masakrze? :)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 08:11 »
Klocki Ci padły po 1600 kilometrach?!  :icon_surprised: Masakra!
To widzę, że rację miałem, że gdy szukałem fulla, to do hamulców miałem podejście "byle nie Shimano"...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 11:04 »
No to mało masz jeszcze doświadczenia z tarczówkami :)  bo jakie by nie były to w trudnych warunkach lecą wszystkie.
Bywa tak, że nówki klocki starczą zaledwie na kilkadziesiąt kilometrów. Do Shimano polecam EBC Gold lub oryginalne Shimano. W każdym razie TYLKO metaliki.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 12:02 »
Z tarczami nie ma problemu. Na pewno nie istnieje dedykacja tarcz pod rodzaj klocków. Metaliki też się zużywają, ale jednak zauważalnie wolniej niż żywiczne. Rzekomo gorzej hamują i lubią wydawać nieprzyjemne dźwięki ale to też nie jest reguła.
Ja już nie bawię się w wybory tylko wszędzie mam metaliki.  Żeby zaoszczędzić ( bo klocki tanie nie są) nie wyrzucam na wpół zużytych klocków. Mam kilka kompletów i dojeżdżam te "cienkie" Jak się szykuje jakaś wyrypa w górach to zakładam grube, jak coś mniejszego to te dobijam te cienkie do końca.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 12:15 »
gratulacje! świetny wynik jak na debiut, i to do tego chyba debiut w zawodach terenowych, hm?
Czy poza Tobą i Cimanem jeszcze ktoś z naszego forum startował? Remigiusz? Pająk?

Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 18:31 »
Miałem zainstalowane oryginalnie klocki żywiczne, które podobno żywotność mają dużo niższą, ale Marcin miał metaliki i też zdaje się nieźle dostały, choć nie tak jak moje.
U mnie trochę się zużyły, ale bez przesady - wystarczyło podkręcić linkę.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 20:37 »
Czy poza Tobą i Cimanem jeszcze ktoś z naszego forum startował?

Ja miałem tę przyjemność.
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=2792.msg86099#msg86099

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 20:39 »
No to mało masz jeszcze doświadczenia z tarczówkami :)

To prawda, mam mało. Dokładnie 3.988,66 km :wink:

bo jakie by nie były to w trudnych warunkach lecą wszystkie.

A jednak spory fragment GSB zaliczyliśmy z Danielem w warunkach niezbyt fajnych (majowe błoto w Beskidzie Niskim raczej nie mniejsze niż na Harpaganie, a do tego to góry) i po klockach nie czuć żadnego zużycia. Nie mówię "nie widać", bo nie oglądałem. A propos: jak rozpoznać, że klocki są zużyte, nie wyciągając ich? Klamka bierze "niżej"? Czy jakoś inaczej?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 21:32 »
70 km po Gorcach i Wyspowym zrobiło na moich klockach większe spustoszenie niż GSB. Chyba zależy od błota :)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Harpagan 42
« 18 Paź 2011, 22:41 »
A propos: jak rozpoznać, że klocki są zużyte, nie wyciągając ich?
Po przeraźliwym odgłosie przypominającym kwiki stada zarzynanych świń :D

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Harpagan 42
« 19 Paź 2011, 07:28 »
Z tymi tarczami to faktycznie zaskoczenie. Pierwszy raz słyszę co by był podział na tarcze do różnych klocków. Ja bym się tym nie przejmował. Używam od lat lekkich tarcz ( Ashima) z metalicznymi klockami i jakoś dają radę.

Co do ścierania się klocków to nie ma co porównywać. To, że komuś udało się zrobić nawet w górach ileś tam tysięcy km. nic nie znaczy. Ja też miewałem okresy gdy klocki wytrzymały prawie pół roku. I co z tego skoro przyszedł taki dzień, że poleciały w godzinę. I to nie tylko mnie. Jechałem maraton w Komańczy gdzie prawie wszyscy posiadacze tarczówek wjeżdżali na metę bez klocków, i to bez względu na markę posiadanych hebli.

Zużycie klocków najlepiej sprawdzić wyciągając je z zacisków. Oczywiście wchodząca głębiej klamka sygnalizuje, że klocki się zużywają ale nic poza tym. Zresztą klocki dobrze jest wyciągnąć raz na jakiś czas, wyczyścić, pozbyć się powbijanych ziaren piasku. Dobrze też wyczyścić tłoczki co by nie zatarły się bo to może upośledzić ich pracę.
« Ostatnia zmiana: 19 Paź 2011, 07:32 furman »
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Harpagan 42
« 21 Paź 2011, 12:34 »
A propos: jak rozpoznać, że klocki są zużyte, nie wyciągając ich?
Po przeraźliwym odgłosie przypominającym kwiki stada zarzynanych świń :D
Haha - spodobało mi :D
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum