Mazury Sierpień 2011

[aurumcantus]

 To mój pierwszy post na forum więc chciałem się przywitać, ale aby powitanie nie było ”suche”, zapraszam na krótką opowieść o wspólnej pierwszej wycieczce rowerowej. Myślę  że mały opis przyda się osobom  chcącym pokonać podobną trasę.


http://mazuria-expedition.blogspot.com/2011/08/opis-wyprawy.html

pozdrawiam

[Freud]

Świetne fotki. Podoba mi się Wasza wycieczka. Ehh - zatęsknie niebawem za tą zielenią

[Borafu]

Fajnie, i widać że Wam się spodobało.
A tak z innej beczki - to wielkie na środku wiaty, na czym stoi niebieski garnek to kuchenka?

[aurumcantus]

Fajnie, i widać że Wam się spodobało.
A tak z innej beczki - to wielkie na środku wiaty, na czym stoi niebieski garnek to kuchenka?

Spodobało się, i oczywiście są wstępne plany na przyszły rok.
To na środku wiaty to oczywiście kuchenka.  Od kilku lat używam jej w czasie wypadów wędkarskich, więc pomyślałem, że przyda się i na rowerach. Jeden taki kartusz wystarcza na ok 2 godziny ciągłego palenia. Rozmiary wydają się spore bo stoi na Opakowaniu od niej

to właśnie taka kuchenka
http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna-gazowa-duza-na-gaz-kartusze-i1895845988.html

[Borafu]

No, powiedziałbym raczej że rozmiary wydają się spore, bo... są spore 

[EASYRIDER77]

bardzo fajna wycieczka, gratulacje!

[m+k]

Udana wycieczka, fajne zdjęcia. Przyznaję, że na Mazurach jeszcze nie byłam.Pozdrawiamy.

[Czeker]

Z racji tego, że mieszkam w tym rejonie to kilkakrotnie te obiekty, które są na Waszych zdjęciach odwiedziłem. Zawsze jestem radośniejszy gdy oglądam zdjęcia zrobione przez kogoś kto odwiedził nasze Piękne Mazury. Niby obiekty te same, a jednak wykonane innym "okiem". Aż miło popatrzeć. Tym bardziej gdy przemierzył je na rowerze. Naprawdę gratuluję udanej wycieczki i mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa na Mazury.

[aurumcantus]

Na Mazurach byliśmy pierwszy raz, więc polecam te rejony. Dużo obiektów w jednym miejscu jeśli mozna to tak nazwać. Podróż rowerem daje niesamowite możliwości poznawcze. Szkoda tylko, że mieliśmy tak mało czasu bo chcieliśmy zwiedzić jeszcze Olsztyn. Ale nie ma straty, będzie okazja do kolejnego wyjazdu