stuprocentowo kobiecy ekwipunek

[hindiana]

Znalazłam coś takiego jak sandały Teva na niebotycznie wysokim obcasie. Zafascynowana jestem w sposób trudny do opisania sumdetective kazał mi natychmiast wyłączyć te głupoty, no ale przecież Teva jest chyba jakąś gwarancją jakości. Wyglądają super, pasują do grubych góralskich skarpet i chyba sobie je zamówię na gwiazdkę


http://www.geekologie.com/2010/11/hiking_the_runway_teva_high_he.php


Poza koszulkami rowerowymi z dekoltami (zresztą wyjątkowo nietwarzowymi) nie spotkałam jeszcze nigdy nic równie kobiecego, typowo i stuprocentowo, przeznaczonego na działania outdoorowe. Kurtki czy spodnie to zawsze jedynie delikatnie zmienione przeszycia, skopiowane z męskich wzorów, co zupełnie mnie nie przekonuje w kontekście ładnego wyglądania
hm...... ciekawe, jak się te buty sprawdzają w terenie?

[martwawiewiórka]

myslę, że jak sie dobrze wklinowac w pedał takim sandałem to może działać trochę jak spd:D

[suchyy]

Te sandały i jeszcze z tymi skarpetkami wyglądają obleśnie 

[Marta]

nie no ja tego nie skomentuję, ale napewno świetnie się w nich skręca kostki;)

[m+k]

Czego to ludzie nie wymyślą...dla kasy

[Marta]

chyba dla głupoty;)

[arkadoo]

E tam, to po prostu wymyślili dla reklamy.

[Freud]

Moja kuzynka chodzi spać w makijażu to i może ktoś lubi pchać taczkę na obcasach
Jak dla mnie to istny komizm 
Te buty pasują tej pani na zdjęciach w przedstawionych sytuacjach jak świni siodło.

[transatlantyk]

Zarąbiście muszą się sprawować podczas pracy przy domu, w ogrodzie.  Może to lobby ortopedów stoi za tą reklamą?

[Symfonian]

sumdetective kazał mi natychmiast wyłączyć te głupoty

Słuchaj męża

Te sandały to chyba jakiś żart? 

[hindiana]

suchyy, w ogóle nie znasz się na modzie. A PR-owcy Tevy jak najbardziej. O:

http://news.instyle.com/2010/04/05/trend-alert-socks-heels/
http://www.pudelek.pl/artykul/30828/kto_zalozyl_skarpetki_do_szpilek/

To był trend alert w ubiegłym sezonie i jeszcze slady jego można gdzieniegdzie spotkać  Nie wiem jak wygląda siodło na świni, choć mogę sobie wyobrazić takie zestawienie, podobnie jak laski na szpilkach w wysokich górach. Wieki temu zdobywałam z dumą Rysy, ubrana najbardziej profesjonalnie jak mogłam (kieszeń studencka dziurawa nie pozwalała na wielkie szaleństwa w tej dziedzinie), a na samym szczycie spotkałam pannę w różowych, lakierowanych czółenkach na zgrabnym obcasiku, w zwiewnej spódnicy. Kiedy ja trzymałam się kurczowo kolegi, bo zdjął mnie nagły strach przed przepaścią, ona beztrosko trzaskała fotki samej siebie i panoram, zupełnie nie przejmując się skręceniem kostki czy czegokolwiek innego. To mi dało do myślenia.

[Robert]

Jaki gadżet!
Zdjęcia w akcji są super! Brakuje jeszcze kilku z kurami, krowimi plackami i świniobiciem 

suchyy, w ogóle nie znasz się na modzie. A PR-owcy Tevy jak najbardziej.

co nie zmienia faktu, że taka mieszanka wygląda obleśnie

[Ma_rysia]

A to ja w wersji dwa w jednym. W wieczorowej spódnicy i w rowerowych spodenkach.
Polecam paniom ( a na szyi był jeszcze sznur z howlitów))







Ps . Tego wieczoru miała miejsce mikrowycieczka ( cztery osoby z forum plus dwie nie  )

[Antares]

WOW! Te szpile w górach to mogłyby być takie trochę inne raki 
Podoba mi się ich sportowy styl (choć może niekoniecznie z tymi podkolanówami  ), ale foto z taczką to już hardcore 

[Żubr]

nie ma Boga...