Park narodowy jakiś tam jest, ale na szczęście jeszcze ich nie ogarnął taki debilizm jak u nas, gdzie zabrania się jazdy na Babiej, czy w Tatrach.
A cóż debilnego jest w tych zakazach?Bo jakoś nie łapię.
Cytat: Borafu w 6 Lis 2011, 22:21A cóż debilnego jest w tych zakazach?Bo jakoś nie łapię.Zależy, w których.. Bo np. swego czasu był zakaz wwożenia rowerów kolejką na Czantorię (Ustroń, Beskid Śląski) i zakaz zjazdu z niej.. A już na takim Skrzycznem (Szczyrk) jest specjalny tor dla szalonych downhillowców zrobiony z dala od pieszych szlaków i wszyscy są szczęśliwi. Nie wiem czym się ma różnić jedna góra od drugiej w tym przypadku. Aż wreszcie na Czantorii poszli po rozum do głowy i teraz się chwalą, że mają specjalne uchwyty, żeby łatwiej dało się transportować rowery na górę. Udowodnili tym samym, że poprzedni zakaz był bez sensu. Tak więc sama idea zakazu jest zwykle debilna, bo można znaleźć lepsze rozwiązania. Zakaz to prostacka forma regulowania różnych spraw, gdy się komuś nie chce ruszyć głową.. Takie mam zdanie.
Szkoda, życia na jeżdżenie z sakwami - pakuj się w góry na specu
@Borafu, bredzisz
@Borafu, bredzisz.
Albo nigdy nie siedziałeś na siodełku, albo nie widziałeś Tatr i BG na oczy.
Otóż powiem Ci, że ZAWSZE jeżdżę po pieszych szlakach, z ludźmi mijam się praktycznie za każdym razem i nikt nigdy, poza kilkoma pieniącymi się Słowakami, nie miał nic przeciwko. Niezależnie, czy była to Polska, Słowacja, Ukraina, Szwajcaria, Norwegia czy Gruzja, zawsze byliśmy obdarzani uśmiechem, nie raz zbieraliśmy gratulacje i brawa za przejechanie czegoś.
W jaki sposób rowerzysta jest gorszy od pieszego dla otoczenia? Co, oponami zniszczę kamiennych chodnik ułożony na BG, na 3dniowiańskim i wielu innych szlakach?
Piszesz o wyrzynaniu terenów chronionych? Popatrz co robią nasi wspaniali obrońcy przyrody, aka lasy państwowe i leśnicy, sprzętem zrywkowym na szlakach, zarówno w Tatrach jak i Beskidach.
i szkoda jak dla mnie czyli "widza", że na większości fot jesteście Wy z Kaukazem w tle.
Zbyszek, forum chyba jest otwarte.
ostatnio coś trudnym językiem chyba piszę, bo to kolejny raz nie "pojmujesz" czegoś co napisałem mam dziwne wrażenie, że ktoś tu się przewrażliwił na moje słowa i"tego zarzutu naprawdę nie pojmuję." :-)a na inne moje "zarzuty" jakoś nic nie napisałaś .. pozdrawiam
@jedenkg, dzięki! Szkoda, życia na jeżdżenie z sakwami - pakuj się w góry na specu
Podzielam taki punkt widzenia. Borafu IMO przedstawił zdecydowanie za bardzo wyidealizowane podejście do zadań parków narodowych i ochrony przyrody. A często sytuacja wygląda po prostu tak, że włodarzom takich instytucji jest zwyczajnie wygodniej zamknąć całkowicie park dla rowerów i mieć problem z głowy, niż zając się przygotowaniem sensownych szlaków. I ja widzę zadania parków narodowych zupełnie inaczej - nie mają istnieć tylko po to by przyrodę chronić - ale przede wszystkim by ją ludziom udostępniać w sposób dla niej możliwie nieszkodliwy.