W sumie temat prosty. Wystarczy, że przebiję twardego, forumowego wilka o jeden dzień... Lubię takie "z dupy" motywacje.
Hmm.. Czy możemy już powiedzieć, że Ci się nie uda?
Możemy zacząć pisać jakąś pieśń
Najtrudniej, to przekonać moja żonę...