Autor Wątek: Srebrna Strzała  (Przeczytany 4702 razy)

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Srebrna Strzała
« 20 Lis 2011, 13:05 »
Początkowo pożyczyłem Srebrną Strzałę od dziadka, bo mój rower odmówił posłuszeństwa. Jeździłem na nim szczerze mówiąc tylko i wyłącznie dla jaj, żeby ludzie mogli się pośmiać, bo właściwie było z czego, ktoś w moim wieku na takim rowerze to niezbyt spotykana rzecz. Ale po kilku dniach tak mi się spodobał, że dziadek mi go dał na własność, a sam kupił sobie nowego trekkinga z firmy Arkus, nawiasem mówiąc to całkiem okazały rowerek. Wracając do Srebrnej Strzały, jest to bardzo stary rower firmy Romet, dziadek przywiózł go do Tychów ze wsi(ok. 300km do Nas). Jeździł na nim za młodu, a potem już tutaj w Tychach do pracy lub na jakieś mniejsze zakupy, ogólnie to częściej przemieszczał się na rowerze niż samochodem. Wielką zaletą tego roweru są niewątpliwie opony, które są nadzwyczaj wytrzymałe i odporne na każdego rodzaju nawierzchnię, nie wiem ile dziadek na nim przejechał km, ale podejrzewam, że naprawdę sporo. Choć nie męczył go w terenie, to ja z pewnością zrobiłem mu ponad 2000km letni test wytrzymałościowy w trudniejszych warunkach takich jak kamienie, żwir, piasek, błoto, wystające korzenie, kałuże, dziury itp. Jestem wariatem i potrafiłem poruszać się w tego typu terenie nawet 40km/h więc na pewno odczuwalnie dla roweru, a na asfalcie maks. między 40-70km/h zależnie od pochyłu drogi. Jedyną nieoryginalną częścią jest kierownica, zmieniona z niewiadomych przyczyn. Jazda na tym rowerze to istna przyjemność, amortyzowane siodełko + nakłada żelowa czyni z niego ekskluzywny fotel, na którym dupa nie boli. Przez pewien czas nie miałem sprawnego dynama, postanowiłem więc zabrać się za naprawę tego cuda, z " małą " pomocą dziadka(elektryka) sprawiliśmy, że zaczęło działać, wystarczyło wymienić spaloną przednią żarówkę i prawidłowo połączyć przewody + zaizolować wystające druciki.


https://picasaweb.google.com/101016837463903841107/SrebrnaStrzaA


PS. Planuję go pomalować, żeby nadać mu nowe życie i blask na przyszły sezon  :P :P !
« Ostatnia zmiana: 20 Lis 2011, 13:10 hokeista6 »

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Srebrna Strzała
« 22 Lis 2011, 21:22 »
Jestem wariatem i potrafiłem poruszać się w tego typu terenie nawet 40km/h więc na pewno odczuwalnie dla roweru, a na asfalcie maks. między 40-70km/h zależnie od pochyłu drogi.
Z całym szacunkiem dla Ciebie i Srebrnej Strzały, ale prędzej ogolę brodę, niż uwierzę, że zasuwałes na tym 70 km/h.

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Srebrna Strzała
« 22 Lis 2011, 21:38 »
To chyba jakaś prowokacja jest :P

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Srebrna Strzała
« 22 Lis 2011, 22:45 »
Czy Twój licznik ma homologacje ;)?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Srebrna Strzała
« 23 Lis 2011, 00:20 »
Może było ostro z górki i z wiatrem;)
Mój ostatni rekord to 54km/h i to z ostrym hamowaniem, więc kto wie  8)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Srebrna Strzała
« 23 Lis 2011, 16:18 »
Medawc nie mam powodu, żeby pisać tu niestworzone historie i wymyślone rekordy  ;) nie była to dokładna prędkość 70km/h ale 67, 68, przecież nie będziemy się kłócić nie ?  :P

ciman PROWOKACJA ? W jakim sensie i do kogo to było skierowane ? ;>

arkadoo Nie wiem czy ma homologację, ale był w pełni sprawny i nie był uszkodzony, także nie oszukiwał  ;)

Marta To chyba tylko Marta mi wierzy :D

Naprawdę nie mam powodów, żeby ściemniać - ktoś pewnie powie : " Winni się nie tłumaczą "  :P :P

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Srebrna Strzała
« 23 Lis 2011, 21:41 »
Jeśli dobrze kojarzę jest to model Tyler - firmy Romet.
Kierownica oryginalnie była taka mała/niska - jak przy Wigry 3.

Widziałem taki rower w kolorze pomarańczowym.

Ważne jest aby lubić swój rower - wtedy nawet inne lepsze nie będą Cię kręciły;)

PS. jeździmy na sprzęcie z tej samej epoki (~lata 80-90)

pozdrawiam
Jubudubul

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: Srebrna Strzała
« 23 Lis 2011, 22:00 »
Naprawdę nie mam powodów, żeby ściemniać - ktoś pewnie powie : " Winni się nie tłumaczą "
Albo prowokacja, albo sam nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo ściemniasz. Na jakiej podstawie wnioskujesz, że jechałeś z prędkością powyżej 60 km/h? Bo licznika to nawet nie widzę żeby był jakikolwiek na kierownicy.

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Srebrna Strzała
« 23 Lis 2011, 22:26 »

Jeśli jest to Rometowski Tyler to bieg miało toto dosyć cięęężki..
70 to trochę dużo jak na rower bez przerzutek, ale tak jak hokeista6 pisał - może to było mniej, może błąd licznika...

Jak mówią: "diabeł tkwi w szczegółach" ;)

Ważniejsze jest żeby jeeeździć :icon_exclaim: ;D

PS. W górach do takich prędkości można się rozpędzić bez pedałowania - wystarczy odwaga ;D

Pozdrawiam
Jubudubul

Elwood

  • Gość
Odp: Srebrna Strzała
« 24 Lis 2011, 12:13 »
Początkowo pożyczyłem Srebrną Strzałę od dziadka, bo mój rower odmówił posłuszeństwa. Jeździłem na nim szczerze mówiąc tylko i wyłącznie dla jaj, żeby ludzie mogli się pośmiać, bo właściwie było z czego, ktoś w moim wieku na takim rowerze to niezbyt spotykana rzecz. Ale po kilku dniach tak mi się spodobał, że dziadek mi go dał na własność, a sam kupił sobie nowego trekkinga z firmy Arkus, nawiasem mówiąc to całkiem okazały rowerek. Wracając do Srebrnej Strzały...
PS. Planuję go pomalować, żeby nadać mu nowe życie i blask na przyszły sezon  :P :P !

I tak trzymaj Kolego.
Też rozpędzałem Ukrainę do 60  i więcej zjeżdżając z oksywskich wzgórz morenowych choć liczników wtedy nie było. Licznikiem był wiatr we włosach :)
Mam nadzieję, że zaskoczysz nas w letnim sezonie jakąś dłuższą wycieczką.
Srebrna Strzała... Nazwa zobowiązuje!

PZDDR!

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Srebrna Strzała
« 24 Lis 2011, 23:54 »
Medawc źle patrzysz jak już z resztą Wilk napisał :P
 
jubudubul Dzięki za poparcie mnie argumentami  :wink: , rowery z tej epoki rządzą (~lata 80-90) ale jak się nie wezmę za renowację mojej Srebrnej Strzały to w następnym sezonie nie pojeżdżę  :D

Elwood Czy zaskoczę to się okaże, bardzo bym chciał i postaram się  :D . Przede wszystkim renowacja i nowy kolor - planuję pomalować na biało, także trzeba będzie zmienić nazwę  :wink: a nie mam kompletnie na to pomysłu  :wink:


Pozdrawiam Wszystkich udzielających się  :wink:

Offline Mężczyzna Brushevsky

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 05.01.2012
Odp: Srebrna Strzała
« 11 Sty 2012, 12:25 »
Osobiście jestem gotów uwierzyć w 70km/h bo sam, na bieszczadzkich górkach lataliśmy ze znajomym około 90km/h (oczywiście na zjazdach). Opony wystarczy napompować do max wskazanego ciśnienia (zazwyczaj pompuję do 0,5 max ciśnienia) i można lecieć. Zwłaszcza ze kółka 24 cale o ile się nie mylę. Całe dzieciństwo przelatałem na wigry 3 na 20calowych kołach. Miał niemiłą przypadłość, że jak leciało się szybko z góry, potrafił mocno wężykować, że mało nie skończyło się to kiedyś wypadkiem.

Offline Mężczyzna szczym

  • bzzz
  • Wiadomości: 46
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 22.10.2011
Odp: Srebrna Strzała
« 11 Sty 2012, 13:02 »
na srebrną strzałę srebrne sakwy !
___
bzzz

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Srebrna Strzała
« 21 Sty 2012, 19:38 »
sam, na bieszczadzkich górkach lataliśmy ze znajomym około 90km/h (oczywiście na zjazdach)

1. Na których bieszczadzkich górkach daje się osiągnąć 90?
2. To sam czy ze znajomymi? ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: Srebrna Strzała
« 21 Sty 2012, 19:49 »
aard .. no we dwóch .. razem wyszło 90 km/h  :icon_twisted:

żart .. ok .. żart ... żeby potem nie było ;)
… why so serious ?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum