Na licznik co chwilkę spoglądałem (zamiast patrzeć na światła stop autobusu) i to nie było "chwilowe" zwariowanie licznika, które się przy takich prędkościach często może zdarzyć.
Sugeruję, że albo ktoś tu ma blat wielkości sporej patelni, albo może osiągnąć obroty wiertarki.Bo przy standardowym przełożeniu 48/11 taka prędkość daje 175rpm - czyli nierealne.
Bo przy standardowym przełożeniu 48/11 taka prędkość daje 175rpm - czyli nierealne.
Nie jestem za dobry z matmy, ale mi wyszło około 185 rotations per minute (przy 100km/h, przełożenie 48-11, obwód mojego koła 2070mm) ;p;p