Autor Wątek: Nowy trekking czy mtb  (Przeczytany 4148 razy)

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 7 Gru 2011, 23:02 »
Aaaaaaaandrzej dziękuje, że w końcu ktoś jasno napisał. ;)

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 8 Gru 2011, 13:12 »
Dokładnie też brałbym Checker Piga. Świetna cena jak za bardzo dobrą ramę.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 19:11 »
Chyba będzie problem z Checker Pig Cromoly 28". Najmniejsza rama to 53cm... AdamS przy wzroście 183cm ma ją na styk, ja mam 176cm, a możliwości przymierzenia raczej nie ma, więc jestem znów w kropce.
Byłem już tak przekonany do tego roweru i znów czar prysnął...  :( Jeśli nie Checker Pig to co? Czy ten rower, o którym pisze w pierwszym poście ( link http://www.rowerymerida.pl/produkt438/freeway-9500-rower-merida.html ) jest wart swojej ceny?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 19:20 »
Hmmm, moja rama Surly LHT o bardzo podobnej (na oko!) geometrii ma 56 cm i jest na mnie w sam raz. Może przejrzyj dokładnie geometrię Checker Piga, porównaj z rowerem, na którym dobrze się czujesz i wtedy zdecydujesz.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 19:55 »
AdamS (dzięki bardzo jeszcze raz) podesłał mi dokładnie wymiary i niestety, jest za duży. Sprawdziłem na dwóch rowerach, jednym z podobną geometrią i muszę stwierdzić, że jak wziąłem miarę i pomierzyłem to będzie niewygodny, szczególnie podczas schodzenia, poobijałbym sobie chyba krocze... niestety.  :(
Pojadę do sklepów rowerowych, pooglądam, może coś wybiorę do 2000zł. A może jakiś cross? Zobaczymy...
« Ostatnia zmiana: 11 Gru 2011, 21:15 aanndrzej »

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 23:09 »
A musisz mieć koniecznie rower nowy? Mnie mój razem z modyfikacjami kosztował ~1000zł w sumie

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 23:17 »
Postanowiłem za namową kilku osób żeby tego FELT'a 26" zostawić jako zimówkę i kupić coś nowego, poza tym modyfikacja jego nie ma sensu, za drogo. Poczytałem, pooglądałem i zastanawiam się na crossem jakimś np. http://www.rowerymerida.pl/produkt419/crossway-100-v-rower-merida.html .
Pojadę jeszcze do lepszych sklepów rowerowych pooglądać.

PS. Tak na poważnie to biorę to, jestem zdecydowany, słyszałem, że może przetrwać najcięższe warunki: http://republika.pl/blog_ua_3019056/3168813/tr/char_leclerc.jpg :)

Idę spać, znaczy się pewnie mój mózg nie pozwoli mi zasnąć tylko będzie myślał o nowym crossie/trekkingu. Czemu to czasem musi być takie trudne? Przecież to tylko rower!  :-[

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Gru 2011, 23:26 »
Absolutnie nie miałem na myśli przerabiania felta. Raczej myślałem o kupnie czegoś dobrego z drugiej ręki i dostosowania do swoich potrzeb.

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 13 Gru 2011, 20:15 »
Jako, że mam tutaj już "swój" temat to innych nie będę.

Czy jeśli będę mieć amortyzowany widelec (63mm) z przodu to bagażnik low rider (od crosso) będzie normalnie funkcjonował? Na stronie crosso jest napisane, że owszem, ale gubię się, bo ktoś, gdzieś i kiedyś napisał, że może być problem. Może i głupie pytanie, ale nie wiem czy po prostu po zakupie jeśli nie trafie na sztywny widelec to czy zostawić ten amortyzowany.

PS. to będzie już chyba moje ostatnie was dręczące pytanie, potem pozostaje już tylko pozostaje kupno wszystkiego.
« Ostatnia zmiana: 13 Gru 2011, 20:24 aanndrzej »

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 13 Gru 2011, 20:26 »
Jeśli masz piwoty, to nie będzie problemu. Z resztą bez nich też się da zamontować (ewcia tak ma).

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 14 Gru 2011, 21:06 »
Czy jeśli będę mieć amortyzowany widelec (63mm) z przodu to bagażnik low rider (od crosso) będzie normalnie funkcjonował?

Bagażnik - tak. Amortyzator - nie.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 10 Sty 2012, 23:31 »
Możesz napisać dlaczego nie? Jasne, reakcja (czyt. przeciwieństwo akcji w fizyce) amortyzatora na przeszkodę będzie inna, ale czy na tyle, żeby kompletnie upośledzić jego pracę? Mam na myśli tu normalne amortyzatory, które już jakoś pracują (np. Epicon), a nie coś, co znajdziemy w rowerach za 300 złotych.
Pozdrawiam.

Offline kunu

  • Wiadomości: 210
  • Miasto: Poznań/Widziszewo
  • Na forum od: 14.09.2010
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 11 Sty 2012, 11:55 »
Zakładając low-ridera z sakwami zwiększasz masę nieamortyzowaną (czy jak to się fachowo nazywa) i to wieokrotnie. Całe koło z amortyzatorem ma wtedy dużą bezwładność, zwiększaną jeszcze przez to, że sakwy i bagaż nie będa idealnie sztywno przymocowane tylko będą podskakiwać. Główną funkcją amortyzatora jest (wbrew pozorom) nie Twoja wygoda tylko trzymanie koła przy nawierzchni na wybojach. Z obciążeniem sakwami wszystko się całkowicie pochrzani i całkiem możliwe, że amortyzator będzie wtedy działał wręcz niekorzystnie na trakcję. Oprócz tego zachowa wszystkie swoje negatywne funkcje czyli pompowanie i nurkowanie przy hamowaniu. Jakość amortyzatora nie będzie miała tu większego znaczenia bo i tak masa bagażu pozbawi go możliwości działania. Jeżeli masz Epicona to szkoda go upośledzać.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 12 Sty 2012, 23:54 »
Kunu wyjaśnił.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Nowy trekking czy mtb
« 12 Sty 2012, 23:59 »
Już to pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Mnie nie szkoda upośledzać amora.
Obciążenie nie ma na niego negatywnego wpływu pod kątem zużycia, więc nie ma się czym przejmować.
Warto zmieniać amora tylko dlatego, że szkoda go upośledzać?
Rozwiązaniem jest ew. jego zablokowanie i po sprawie.
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum