Autor Wątek: Obręcze i ich zużycie  (Przeczytany 4228 razy)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 21:51 »
Mam sobie obręcze Alexrims DM24. Pancerne to, ale 5000km temu popełniłem mały błąd. Założyłem jakieś badziewne klocki Shimano, które drą obręcze niemiłosiernie. Na sucho jeszcze było to do zniesienia, ale ostatnio podczas mokrego dnia w górach z hamulców leciały aluminiowe wióry. Nie żartuję!


Z boku obręczy, tam gdzie pracuje klocek, jest taki rowek. To chyba ten znak ostrzegawczy? Z przodu jest już ledwo widoczny, z tyłu trochę lepiej.


I tutaj pytanie: Kiedy trzeba zacząć się bać? Czy zniknięcie rowka to już koniec?
Na razie planuję zmienić klocki na bardziej miękkie, ale w planach jeszcze przejechanie jakichś 13kkm. Chyba się nie uda na jednym zestawie kół...


Ktoś wie, ile jeszcze można jechać po zniknięciu tego ostrzegacza? Dodam, że chodzi o jazdę z pełnym bagażem - 4 sakwy.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 21:57 »
na Twoim miejscu po zniknięciu ostrzegacza radziłbym jechać nie dalej niż do najbliższego sklepu, gdzie można kupić nowe obręcze (oby się nie okazało, że to oznacza np. 5 Mm ;) )

Na swoim zaś miejscu jeździłbym aż pęknie obręcz, ale ja do najbliższego sklepu mam 4 km drugim rowerem, a Ty? ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 22:04 »
No to teraz kolejne pytanko. Obręcze skombinuję. Są w cykloturze i chyba da się je dostarczyć tam gdzie jestem. O dobre szprychy w tym momencie trudno. Dobre, czyli DT Champion 2mm, a nie żadne cieniowane badziewie.

Takie właśnie szprychy mam w obecnych kołach. Czy pomysł ponownego ich użycia jest sensowny, czy to proszenie się o kłopoty?

Dodam, że nie miałem z tymi szprychami problemu. Żadnych pęknięć, deformacji, koła trzymają fason perfekcyjnie.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 22:06 »
To znam tylko z "dobrych rad". Ponoć nie powinno się drugi raz zaplatać na tych samych szprychach. Niby to logiczne, ale... kurde, to są czempiony!! Nie wiem, czy na Twoim miejscu bym spróbował, ale na swoim tak :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 22:12 »
Czytałem, że można na tych samych, o ile zachowasz identyczny układ przy zaplataniu.


Ps. jesteś pewien, że po prostu nie jechałeś na startych klockach? Bo tak to brzmi ;)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 23:01 »


Z boku obręczy, tam gdzie pracuje klocek, jest taki rowek. To chyba ten znak ostrzegawczy? ...


Czy wszystkie obręcze tak mają?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 23:43 »
Czy wszystkie obręcze tak mają?
Nie. Np. Alex DH19 nie ma rowka  :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 24 Lis 2011, 23:45 »
Nowe wersje już mają.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 08:44 »
Mi w sklepie rowerowym mówili, ze można wykorzystać ponownie stare szprychy bez strat na wytrzymałości.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 08:55 »
Znalazłam na obręczach oznakowanie ETRTO 559x18 ERD 540. Na tylnej rowek zaniknął, z przodu jeszcze jest- zatem czas na wymianę tylnej obręczy  :(

Offline kunu

  • Wiadomości: 210
  • Miasto: Poznań/Widziszewo
  • Na forum od: 14.09.2010
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 09:16 »
Wg ortodoksów nie powinno się zaplatać ponownie nawet na tej samej piaście bo otwory juz moga być nadwrężone(hihi). Ewentualnie można jeżeli się odwórci układ szprych tzn. żę będą ciagneły obręcz z drugiej strony. Moim zdanie bzdura tak samo jak ze szprychami. Dobre, nie nadwrężone szprychy jak najbardziej się nadadzą i jak alternatywą mają być jakieś ocynkowane badziewiaki to nie ma się co zastanawiać :) Co innego jak połowa szprych już popękała i zachodzi podejrzenie że druga połowa się na słowo honoru trzyma. A co do klocków to pewnie nie wina mieszkanki gumy tylko skłonność shimanowskich klocków do łapania różnych kamyczków czy szkiełek, które potem szlifują obręcz.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 09:43 »
Zmień obręcz jak najprędzej - ja miałem rowek i pewnego pięknego razu po dopomporaniu opony zostały już tylko wióry ;)

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 12:44 »
Moje doświadczenia z rowkiem są takie:
Obręcz Mach1 (bodajże) i po przebiegu (na oko) 600-1000 km rowek zaczyna się zacierać :P
Koło tak naprawdę dobrego deszczu nie widziało.. klocki zużyte w 1/3 - nie łapią utleniającego się aluminium, nie ścierają (nie harczą na) obręczy - obręcz wyświechtana jak pupa niemowlaka - w dodatku tylna więc mniej katowana hamulcem.

Refleksja moja jest taka że albo obręcze zmierzają w kierunku jednorazówek,
albo cały ten rowek to ściema! Kolejny chwyt żeby ludzie obręcze wymieniali.

jeśli chodzi o zaplatanie - zależy jak stare szprychy wyglądają.
U mnie koło było proste to i zaplotłem na starych (mocne szprychy i nyple) - koło trzyma ok.
W innym przypadku poskąpiłem (mocne szprychy, nyple 3+) i koło czasami muszę podciągnąć.

W obręczach bez rowków o wymianie zaczynałem myśleć jak było palcem wyczuwalne zagłębienie (jak się nie miało przygody z klockami takimi jak emes to tak po dobrych 10 tyś km)

Pozdrawiam
Jubudubul

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 12:50 »
Cytuj
W innym przypadku poskąpiłem (mocne szprychy, nyple 3+) i koło czasami muszę podciągnąć.
Jeśli nyple były z aluminium to normalne, trzeba środek przeciwko luzowaniu na nowo zastosować albo wymienić na mosiężne.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 13:02 »
Jeśli nyple były z aluminium to normalne, trzeba środek przeciwko luzowaniu na nowo zastosować albo wymienić na mosiężne.

Nyple były mosiężne - ale już zaśniedziałe miejscami

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum