Autor Wątek: Obręcze i ich zużycie  (Przeczytany 4230 razy)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 13:58 »


Refleksja moja jest taka że albo obręcze zmierzają w kierunku jednorazówek,
albo cały ten rowek to ściema! Kolejny chwyt żeby ludzie obręcze wymieniali.



Na obecnych obręczach  przejechałam ponad 20 tys.km , na przednim kole rowek jest, na tylnym prawie zaniknął.

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 14:09 »
Emes ... tak jak pisali poprzednicy ... wymieniaj jak najszybciej i nie zdziw się jak Ci się obręcz rozlezie. Jordańskie upały nie pomagają bo masz większe ciśnienie w oponach i obręcze dostają bardziej w dupę.

Mi poszły w Syrii ;-)

A szprychy? . .Jak możesz to nowe, a jak nie to stare powinny dać radę!

Powodzenia!!!
… why so serious ?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 25 Lis 2011, 14:41 »
Jordańskie upały

Albo żart albo nie czytałeś bloga  ;)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 26 Lis 2011, 00:32 »
obręcz wyświechtana jak pupa niemowlaka - w dodatku tylna więc mniej katowana hamulcem.
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem Twoją intencję, ale jeśli tak, to się mylisz. Fakty są takie, ze obręcz tylna zużywa się szybciej od przedniej (mimo że teoretycznie powinno się rzadziej używać tylnego hamulca i ja np. właśnie tak robię). Dotyczy oczywiście wyłącznie sytuacji używania hamulców obręczowych.

Jesli miałeś na myśli coś innego, to sorry ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 26 Lis 2011, 09:52 »
Fakty są takie, ze obręcz tylna zużywa się szybciej od przedniej (mimo że teoretycznie powinno się rzadziej używać tylnego hamulca i ja np. właśnie tak robię).

Możesz wytłumaczyć tę sytuację? Dlaczego?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 26 Lis 2011, 12:37 »
Dlaczego co? Dlaczego powinno się używać głownie przedniego hamulca? Było już kilka dyskusji o tym na forum, poczytaj. Albo zajrzyj tutaj: http://sheldonbrown.com/brakturn.html#frontorrear

A może dlaczego tylna obręcz zużywa się szybciej? Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Z faktami się nie dyskutuje, można jednak spekulować nad ich przyczynami. Wydaje mi się, że mimo rzadszego korzystania z tylnego hamulca przykłada się jednak do niego przeciętnie znacznie większą siłę, gdy się już go używa. Z tego mianowicie powodu, że aby w ogóle był w miarę skuteczny, trzeba nieźle wcisnąć. Ale przyczyna może być inna (np. przeciętnie większe obciążenie ciężarem tylnej obręczy, co może jakoś tam się przekłada na silę przykładaną na obręcz podczas hamowania).
No, a gdy ktoś hamuje zawsze obydwoma hamulcami lub zgoła głównie tylnym (znam osoby, które tak uwierzyły mitowi przelatywania przez kierownicę, że przedniego w ogóle nie dotykają!), to już szybsze zużywanie tylnej obręczy nie dziwi ani na jotę.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 26 Lis 2011, 19:08 »
Chodziło mi o to drugie ;) Ja praktycznie tylko przednim hamuję, no i też przednią obręcz szlag mi trafił pierwszą. Ale ona już była nadszarpnięta  długo wcześniej, co pewnie miało większy wpływ.

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 26 Lis 2011, 23:22 »
obręcz wyświechtana jak pupa niemowlaka - w dodatku tylna więc mniej katowana hamulcem.
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem Twoją intencję, ale jeśli tak, to się mylisz. Fakty są takie, ze obręcz tylna zużywa się szybciej od przedniej (mimo że teoretycznie powinno się rzadziej używać tylnego hamulca i ja np. właśnie tak robię).

Hmm... właśnie to miałem na myśli - tył to taka asysta jak by się np. przód ślizgnął i trzeba było popuścić. Jestem zdziwiony...
Mimo że strzeliły mi dwie obręcze nie mam odniesienia do stanu startu z obydwiema nowymi.
W pierwszym przypadku pompowałem koło na stacji i  był zepsuty barometr na wężu ;D Pokazywał ciągle 2 bary więc.. "musiałem jeszcze dopompować"... i obręcz rozwaliło :( - tylną

W drugim przypadku poszedł tylny mavic x221. Przebieg nieznany - obręcz dosyć mocno pogięta - spłaszczona w jednym miejscu(od skoków(?). Stan wytarcia NIC nie wskazywał aby obręcz miała pęknąć. Z przodu inna obręcz więc trudno odnieść która jaki przebieg miała.

jak by nie patrzeć 2x tył... więc może coś w tym jest - zobaczymy co następne strzeli hehe.

Jedno jest faktem - jak chce się pompować pod poważny załadunek - tak >4bar - to lepiej wymienić (dla spokoju duszy). Na pusto/przejażdżki myślę że można jeszcze na takich jeździć;)

Pozdrawiam
Jubudubul

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 30 Lis 2011, 22:49 »
Wg ortodoksów nie powinno się zaplatać ponownie

Kurcze, a ja nie byłem świadom - kupowałem nową obręcz, plotłem i jeździłem, kupowałem nową obręcz, plotłem i jeździłem... aż się bębenek rozleciał w piaście ;)

Ale również serio - ważę 100+ i parę ładnych kółek "odrestaurowałem" nowymi obręczami - skutków ubocznych w postaci pękających szprych, odkręcających się nypli, wyrywanych z piasty szprych nie stwierdziłem.
Moim zdaniem to miejska legenda, być może zachodzi jakieś osłabienie na szprychach/piaście po ponownym zapleceniu w nowym kole, ale moim zdaniem jest to z użytkowego punktu widzenia nieistotne.
Więc nowa obręcz (najlepiej kupić identyczną, lub o maksymalnie zbliżonej średnicy pomiędzy kapslami - ale to już wynika z czystej logiki) i dalej przed siebie!
Ciekawe, kto z forum polecił Ci TE klocki??? ;)
« Ostatnia zmiana: 30 Lis 2011, 22:51 tomzoo »

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5174
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 1 Gru 2011, 08:21 »
Poprę opcję wielokrotnego używania tych samych szprych, obecnie mam koła, zaplatane po raz trzeci na tych samych szprychach i póki co nie dostrzegam minusów takiego rozwiązania.
A tylna obręcz wyciera się szybciej chyba przez to, że tylny hamulec często jest używany nie tyle do zahamowania, ile do spowalniania (przynajmniej sam tak robię), trudniej też zablokować koło, szczególnie kiedy obręcz jest mokra i/lub oblepiona.

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 3 Gru 2011, 01:32 »
W zasadzie ja mam tarczówki, więc to nie obręcze mi się zużywają, ale w kwestii hamowania staram się zawsze hamować obydwoma hamulcami na razie. Lepsza skuteczność hamowania i bardziej równomierne zużycie. Tak przynajmniej doradzał mi kolega siedzący w branży rowerowe: jak tylko możesz hamuj obydwoma na raz, tylnym mocniej, przednim troszkę mniej. Może warto abyście własnie hamowali bardziej równomiernie?
Powinnp się to w moim wyobrażeniu przełożyć na mniejsze obciążenia na 1 obręcz.
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 3 Gru 2011, 07:36 »
To doradził Ci nie za dobrze. Przednim zdecydowanie mocniej (lub tylko przednim). Tylny jest wspomagający - na bardzo stromym, śliskim itd.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 3 Gru 2011, 09:19 »
Frojdzie, Twój kolega się - krótko mówiąc - myli. Mocno. Wrzucałem ten link na forum wielokrotnie. Wrzucam jeszcze raz: http://sheldonbrown.com/brakturn.html#frontorrear
Nie trzeba "brać na wiarę" - wszystko logicznie wytłumaczone.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 3 Gru 2011, 09:35 »
Dyskutowaliśmy już o tym Miki ;)
O ile nie zgadzam się z radą kolegi Freuda, o tyle to co pisz Sheldon także należy ograniczyć do pewnych warunków nawierzchni
A że jeżdżąc rowerem człowiek wyrabia sobie pewne odruchy IMO nie warto wpajać sobie czegoś co sprawdza się tylko w pewnych warunkach Bo się może okazać że ręka zaciśnie się kiedyś szybciej niż głowa zdąży jej przekazać - "tylko nie samym przodem teraz!" :P

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Obręcze i ich zużycie
« 3 Gru 2011, 09:44 »
Tylko że znacznie częściej (IMO) ma miejsce sytuacja odwrotna. Zaciskają się obie ręce, tylne koło tańczy i... gleba.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum