Autor Wątek: BAJKAŁ-czyli po drogach i bezdrożach SYBERII  (Przeczytany 6421 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ja pokaz zdjęć Hana wyłączyłem w okolicach fotki nr 5. Jak dla mnie nuda niewyobrażalna. Ale też chętnie bym się dowiedział, jak tam się jeździ na rowerze, jaką trasę przejechał Han, gdzie było najtrudniej, a gdzie najciekawiej, etc. :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
No cóż, w takim razie musiałabym uznać że Ty zamarłeś ze zgrozy, albo że Twoja odpowiedź/pytanie jest lodowata. :)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mateusz

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 13.06.2010
7:18 słychać strzały. sorry...  ;)

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
rzypadku opadów trasa jest mega hardcorem (poza tym trudna logistyka z pokonywaniem mostow). Dużo Ci wyjasni też relacja Robertów dwóch z ich kamczatskiej pojezdki (w drodze powrotnej zrobili wschodni odcinek BAM-u na Afri) i nie była to zabawa (temat podobny).

Więc jest opcja rowerowa. Szkoda mi stracic motocykl w wodzie.
Rower przez wode przeprowadze, i moge przejśc torami. W kazdym razie - jeszcze czas na to.... na razie mam inny plan na najblizszy czas, tez wschód i Rosja, ale inaczej :)
Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
A zamiast czepiania się kolegi proponuje jeszcze raz to obejżeć i zauwazyć w tym wszystkim ciekawą inspirację. Każdy tworzy tak jak mu sie podoba.
Nie każdy ma obowiązek to lubić... ale po co pouczać kogos? Rób tak rób siak rób pierdziak...


A mi sie podobało! Cos innego niz tylko zdjęcia z rowerem z górami w tle. I po obejżeniu cholernie mi sie tam zachciało jechać! Pozdrowienia dla kolegi - zazdroszczę ... chce tam być!!!!
Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Mężczyzna Muszka

  • dawniej Martin_Tychy
  • Wiadomości: 360
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 05.01.2011
Aż do ostatniego postu miałem nadzieję, że przeczytam jakąś choćby bardzo krótka relację z wyprawy, albo kilku zdaniowy opis trasy, jakiś przygód, wydarzeń, ewentualnie zdjęć nie tylko dotyczących widoków i zwierzyny (albo jakąś fajną mapkę). Trochę szkoda bo temat bardzo interesujący i pewnie wiele osób bardzo chętnie przeczytałoby, oglądnęło coś więcej. A co do zdjęć krajobrazów to też fajne, tylko trochę monotonne.

No i nic, gratuluję fajnego wyjazdu.

Pozdrawiam Marcin.

Offline Mężczyzna IVAN VII

  • Wiadomości: 57
  • Miasto: CZĘSTOCHOWA
  • Na forum od: 04.01.2012
    • Wyprawy rowerowe
 Na Forum zarejestrowałem się parę dni temu. Przeglądając tematy natrafiłem na relację z
wyprawy nad Bajkał  napisaną przez Hana Solo. Krzysztofa znam dobrze .Planując w 2010
roku wyprawę nad Bajkał napisałem wiele ogłoszeń na forach rowerowych i zgłosił się właśnie
On. Mieszkamy w Częstochowie więc przygotowania ruszyły ostro. Sprzęt , rowery , mapy
były przygotowane, mieliśmy wizy białoruskie i rosyjskie , wykupione bilety na Transsyba...
Na miesiąc przed wyjazdem problemy zdrowotne Krzysztofa wykluczyły jego udział w
dalekiej wyprawie. Odwiózł mnie do Moskwy, odprowadził na pociąg. Obiecał  że nad Bajkał
pojedzie i w następnym roku słowa dotrzymał !
16 maja zamieścił ogłoszenie na Forum cyt. ...
  Poszukuję jednej- dwóch osób na wyjazd nad  Bajkał. Do Irkucka zamierzam
  dojechać pociągiem. Dalej już rowerem do wyspy Olchon. Nie nastawiam się na wielki
  wyczyn ani na rekordy przejechanych kilometrów. Ma to być wyprawa turystyczno -
  krajoznawcza połączona z  fotografowaniem przyrody .... koniec cyt.
Nie znalazł nikogo chętnego i pojechał samotnie. 25,11, 2011 Krzysztof -Han Solo
zamieścił  na Forum fotorelację ze swojej wyprawy i...  I rozpętała się gorąca
dyskusja  w której jako znający / tak mi się wydaje / dobrze ten temat zabieram głos.
  Są dwie główne szkoły dotyczące robienia relacji fotograficznych z wypraw rowerowych.
Pierwsza to dokumentacyjno -artystyczna. Jej zwolennicy wykonują zdjęcia , krajobrazów,
zabytków , zwierząt .Jeśli robią to odpowiednim sprzętem i mają jakie takie pojęcie
o kompozycji wszystko jest OK.
Druga szkoła to dokumentacyjno -reportażowa. Jej zwolennicy wykonują upozowane
zdjęcia uczestników wyprawy "na tle " lub starają się " na gorąco" sfotografować
przebieg wyprawy , ciekawe sytuacje i ludzi.
Do wykonania dobrych zdjęć w obu "szkołach" niezbędne są umiejętności, doświadczenie
i odpowiedni sprzęt :aparat, lampy, statyw, wymienne obiektywy...
 Krzysztof zaplanował wyprawę tak jak napisał w ogłoszeniu ! Zabrał specjalnie
zakupiony nowy aparat ,statyw, zestaw obiektywów z ciężkim długoogniskowym
włącznie. Wiem jak dużo ważył Jego rower bo pomagałem mu zapakować się do pociągu
w Częstochowie. Wykonał wiele zdjęć ale zdecydował się opublikować te które ja
zaliczam do pierwszej dokumentacyjno-artystycznej szkoły. Była to pierwsza dalsza
wyprawa Krzysztofa,  brak doświadczenia w robieniu i publikowaniu zdjęć z wypraw
rowerowych sprawił że Jego prezentacja nie wszystkim się podobała. Padają zarzuty
że fotki mało oddają klimat rowerowo-wyprawowy. A wiecie jak trudno w odludnym,
nadbajkalskim rejonie ,jadąc samotnie wykonać dobre reportażowe zdjęcie  .Ja wiem !
Transatlantyk ! Wyspę Olchon Krzysztof podobnie jak ja zwiedzał ze stałej bazy /namiot/
Nie było więc potrzeby wożenia ze sobą po bezdrożach  całego sprzętu. Kask przy
małych prędkościach chroni głowę nie tylko przed urazami ale jak widać na zdjęciu
przed upałem. Ja też w upalne dni jeździłem w kasku bo styropian z którego jest
wykonany dobrze chroni głowę przed upałem.
 Ale się rozpisałem ! Zapraszam do przeczytania króciutkiej relacji z mojego wyjazdu
nad Bajkał i obejrzenia fotek.
--------------------- Podróże i wyprawy
Zainteresowania : międzynarodowa turystyka rowerowa,historia,amatorsko- sporty siłowe , siatkówka
Rowerkiem- Litwa,Łotwa,Estonia,Szwecja ,Finlandia,Niemcy,Belgia,Holandia, Francja ,Anglia,Słowacja,Austria, Luksemburg, Monako ,Watykan, Włochy, Białoruś ,Rosja-Syberia ,Andora ,Hiszpania ,Czechy , Portugalia.Ukraina,Węgry,Dania ,Norwegia

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Janku ! Sęk w tym, że kolega Han Solo nie przedstawił relacji z wyprawy. Przedstawił jedynie zestaw zdjęć zrobionych nad Bajkałem.
Jedyna konkretna informacja rowerowa jaką podał to dystans 1200km. Na pytania ( nie tylko moje) o rowerowy aspekt wyjazdu nie odpowiedział wogóle. Przyznam szczerze, że wobec takiego podejścia powątpiewałem nawet w to czy on tam jeździł rowerem czy też nie. Jeżeli w środowisku zajmującym się wyprawami rowerowymi wrzuca się informację o dokonanej wyprawie w bardzo atrakcyjne rejony, to wypada ją choćby skromnie udokumentować i zaprezentować. Do tego można dołączyć całą masę pięknych zdjęć na których jest nie tylko
rower. Autor wątku do tej pory nie wraca do tematu od bardzo długiego czasu - ja w takiej sytuacji też przestałem się tą sprawą interesować.
O jakości zdjęć i ich artystycznej wartości nie wypowiadam się, bo się na tym nie znam.


Tagi: rosja syberia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum