Autor Wątek: Na rowerze do późnej starości  (Przeczytany 2713 razy)

Offline Mężczyzna krajewski

  • Wiadomości: 800
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2011
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 9 Lut 2012, 17:37 »
Wzruszająca pogoda ducha. Temat już znany na forum, ale chyba bez audycji radiowej.

Edit : bardzo dużo jeździłem będąc w szkole średniej, to były lata 1969-1973, potem długa przerwa,
a prawdziwa cykloza zaczęła raczkować w 2005 roku i rozwija się, rozwija...
Życzyć tylko szerokości i pomyślności na drodze :).
W Targanicach mieszka taki starszy Pan coś koło 75 lat, natomiast na rowerze jeździ od około 20-go roku życia :o.
Czasami mijam go na drodze, czapki z głów... :)

Offline Mężczyzna krzychs4

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 15.01.2010
    • http://picasaweb.google.fr/home?rls=ig&hl=fr&tab=wq
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 9 Lut 2012, 23:21 »
Spotkałem w Olsztynie parę lat  temu bardzo sympatycznego bretończyka o imieniu Zef. Dokładnie Zef Jégard. Miałem to szczęście bycia jego tłumaczem w Olsztynie. Pierwszego maja wyjechał na rowerku z Yffiniac w Bretani a do Olsztyna zawitał 12 maja. Powiecie - nic takiego ! Sprawa w tym, że On jechał do Władywostoku ....., miasteczka trochę daleko na wschodzie.... Tak daleko, że dalej już nie można. Miał w tym czasie  68 lat, jechał sam. Chapeau bas...
Podarował mi swoją książke o poprzedniej podróży do Pakistanu, Chin, Mongoli i na Syberię. Niesamowity facet.
Tytuł książki to " Papy Fait le Tour du Monde " Przyznaje, że zainspirował mnie nieźle.

Offline Kobieta dewunska

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Kołobrzeg | Wrocław
  • Na forum od: 11.04.2011
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 9 Lut 2012, 23:39 »
och, ja miałam ogromną przyjemność spotkać w tym roku na granicy czesko-austriackiej przesympatyczne małżenstwo z Australii w wieku ok.60-70, którzy jechali z Helsinek do Rzymu...opowiadali, że to nie ich pierwsza wyprawa po Europie, no i niestety, chociaż starali się być mili, nie chwalili zbytnio naszego kraju pod względem rowerowania...
ponadto, wcale nie szukali udogodnień - mimo że obok był 3gwiazdkowy hotel, oni wybrali zwykły camping obok i swój stary namiot....
Tourists don\'t know where they were yesterday, travellers don\'t know where they will be tomorrow.

Offline Mężczyzna krzychs4

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 15.01.2010
    • http://picasaweb.google.fr/home?rls=ig&hl=fr&tab=wq
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 10 Lut 2012, 00:25 »

Witaj
Przecież,  właśnie to   ma swój niezapomniany urok!  Bretończyk o którym pisałem też wolał swój namiot od wygodnego hotelu. Inna sprawa to koszta których można uniknąć.

[img title="Zef ,  książka" width="303" height="400" author="krzychs4"]http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,243397,20120210,zef--ksiazka.jpg[/img]

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 10 Lut 2012, 07:02 »
Bretania - Władywostok. Na linii wschód-zachód dalej się nie da. To robi wrażenie. Ciekawe, czemu nie wiezie ze sobą opon zwijanych?  Nie sprawdzają się w warunkach dróg szutrowo-kamienistych?


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 10 Lut 2012, 10:01 »
och, ja miałam ogromną przyjemność spotkać w tym roku na granicy czesko-austriackiej przesympatyczne małżenstwo z Australii w wieku ok.60-70

Na pewno w tym roku? ;)

Możliwe, że tych Australijczyków gościła ttin w Krakowie w zeszłym roku ;)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 10 Lut 2012, 10:26 »
nie, oni kręcili się jakoś po środkowej Europie, bo byli też u mnie wcześniej.
Australijczyków sporo jeździ po Europie u mnie spało już 3 a kolejnych kilka grup spotkałem gdzieś w Europie

Offline Mężczyzna krzychs4

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Olsztyn
  • Na forum od: 15.01.2010
    • http://picasaweb.google.fr/home?rls=ig&hl=fr&tab=wq
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 10 Lut 2012, 11:35 »
Bretania - Władywostok. Na linii wschód-zachód dalej się nie da. To robi wrażenie. Ciekawe, czemu nie wiezie ze sobą opon zwijanych?  Nie sprawdzają się w warunkach dróg szutrowo-kamienistych?
Witaj
To fakt, widać zwykłe opny. Nie mam pojęcia czemu nie zabrał zwijanych. Może to sprawa kosztów? On jest rolnikiem na emeryturce i finansował tę wyprawę w większości z własnej kieszeni. Może kupił te opony już w Rosji? Mam jego maila mogę zapytać :) Jechał na rowerze z Decathlonu  B'Twin 7, seryjnym i jak to mówił bez żadnych bajerów - bo tego nie lubi ....

Offline Mężczyzna manRo

  • Wiadomości: 18
  • Miasto: Podlasie
  • Na forum od: 20.08.2011
    • moje rowerowanie ...
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 11 Lut 2012, 23:59 »
Spotkałem w Olsztynie parę lat  temu bardzo sympatycznego bretończyka o imieniu Zef. Dokładnie Zef Jégard. Miałem to szczęście bycia jego tłumaczem w Olsztynie. Pierwszego maja wyjechał na rowerku z Yffiniac w Bretani a do Olsztyna zawitał 12 maja. Powiecie - nic takiego !

Nic takiego? To wychodzi ponad 160 km codziennie jadąc najkrótszą trasą. Ilu na tym forum tak da radę? Ja na pewno nie  :(

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 01:57 »
Pewnego razu w Łodzi, gdy zakładałem w rowerze nowy licznik (model podobno sprawdzony przez Carmelianę ;)) podszedł do mnie starszy człowiek. Wyglądał gdzieś tak na 70 lat. Okazało się, że sam jest miłośnikiem dwóch kółek. Bardzo żałował, że sam już nie może jeździć, przewrócił się niedawno na rowerze i choć nic poważnego się nie stało, to lekarz zabronił mu jeżdżenia, strasząc, że kolejna taka wywrotka może zakończyć się przesiadką na wózek inwalidzki.

- A ja tak lubiłem jeździć. Wciąż mam takie dwa dobre rowery, poniemieckie.
- Poniemieckie? To ile pan ma lat?
- 93.
- :o

Pan doskonale pamiętał przedwojenną Łódź, wtargnięcie Niemców do jego domu i wywózkę na kilkuletnie roboty przymusowe do Rzeszy. Swoich rowerów używał ponad 60 lat, nie psuły się. Mimo bardzo zaawansowanego wieku mój rozmówca poruszał się o własnych siłach, bez opieki, mówił wyraźnie i sensem, był po prostu w dobrym zdrowiu.

Wniosek jest jeden... wypadków należy unikać ;)
« Ostatnia zmiana: 12 Lut 2012, 02:05 vilqu »

Offline Kobieta dewunska

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Kołobrzeg | Wrocław
  • Na forum od: 11.04.2011
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 08:52 »
Na pewno w tym roku?

na pewno...hm...niech pomyślę...tak tak na pewno w te wakacje wybraliśmy się nad Dunaj i wracaliśmy na północ Austrii do granicy czeskiej ...no w tym tzn.2011  ;)

ale coś w tym jest! pamiętam, mówili, że jechali przez Warszawę, Łódź, Kraków...
Tourists don\'t know where they were yesterday, travellers don\'t know where they will be tomorrow.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 10:03 »
przewrócił się niedawno na rowerze i choć nic poważnego się nie stało, to lekarz zabronił mu jeżdżenia, strasząc, że kolejna taka wywrotka może zakończyć się przesiadką na wózek inwalidzki.

Można by się dla niego zrzucić na trójkołowca ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 10:14 »
A masz z nim kontakt? Może by ktoś kupił jego poniemieckie zabytki? Łatwiej by poszło ze sfinansowaniem trójkołowca.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 11:22 »
Ja go nie znam, to Vilqu go spotkał. Więc to raczej marzenie ściętej głowy.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Na rowerze do późnej starości
« 12 Lut 2012, 12:06 »
Kontaktu oczywiście nie mam. Żałuję, że nie zrobiłem mu chociaż zdjęcia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum