Śpiwór dla dziecka

[EASYRIDER77]

ok, sorki, wydawało mi się, że to u Was. No w każdym razie ktoś na forum tak robił bo czytałem.

U mnie Karolcia śpi w normalnym i się nie topi, dostała w tamtym roku jak miała 3.5 i jest ok.


pozdrawiam

[Remigiusz]

No w każdym razie ktoś na forum tak robił bo czytałem.

Też to czytałem i też już nie pamiętam, kto pisał

[pomidor]

Nasze dzieci zawsze miały osobne "dorosłe" śpiwory. Żeby nie grzać pustej końcówki śpiwora, zawiązywaliśmy go sznurkiem poniżej nóg dziecka. Tworzyło to krotki śpiwór i nieużywany "odwłok".

Dokladnie tak, tez tak robilismy i spiwory "rosna" razem z dziecmi.

[wilhelminaslimak]

Nasze dzieci zawsze miały osobne "dorosłe" śpiwory.

Tyle, że to nie spełnia warunku małej objętości i wagi. Przy wycieczkach w góry (gdzie jeszcze pewnie z 2 sezony co najmniej jedno dziecko będzie noszone) 4 dorosłe śpiwory w zasadzie zajmą pół plecaka. A nawet jak chłopaki podrosną, to zanim zaczną swoje bagaże nosić, to tez dobrych parę lat minie... Czyli jednak szukam czegoś krótszego/mniejszego/lżejszego.

[oszej]

No to raczej będzie klops - dziecięce psiworki wcale nie odbiegają tak mocno od tych pełnowymiarowych... Przykład - ajungilak nordic 3s zajmuje po spakowaniu niecałe 6,5 litra, komfort na poziomie -2*C, długość normalna 180cm, waga 1,5kg.
Za to dziecięce:
husky, po spakowaniu 40x20 = 8 litrów, komfort 3*C
śpiwór firmy outwell dla dziecka do 130cm, waga 1,2 kg, po złożeniu 20x34 = taki sam wymiar jak ajungilaka, brak informacji nt komfortu
śpiwór meru colorado - długość całkowita 160cm, waga 1,3kg, komfort 4*C (-2*C), po spakowaniu 32x19=6,1litra. Ale cena 60 euro
Ale oczywiście dzieci nie mam, być podobnie jak w przypadku waxa to tylko kwestia czasu, ale matematycznie to zysk jest nikły lub żaden (według mnie )

PS. Brałem pod uwagę w zasadzie mumie, a nie zwykłe koperty Tam może być lżej...

A patent to chyba był memorka (wyżej)

[arkadoo]

Trudno wyliczyć komfort termiczny dla dziecka, bo nie zostało ono uwzględnione w europejskiej normie EN 13537. Zakładam, że większość firm podaje wartości dla dorosłych.

[tomzoo]

My używamy normalnego śpiwora dla Ali. Różnicy w wadze nie ma wielkiej w porównaniu do dziecięcego, a starczy na lata. Jeśli chodzi o objętość, to najlepiej sprawę rozwiązują puchówki. Drogie, ale lekkie i o dużej kompresji.

[memorek]

Tak, my wiązaliśmy śpiwory. Ale nie chodziło o "topienie się" w śpiworze, a o to, żeby nie grzać tej pustej przestrzeni.

Marek

[tomzoo]

Włożę nieco kij w... śpiwór i poteoryzuję
Jak część śpiwora nie jest wypełniona spaczem, to tam nie ma wolnej przestrzeni. Góra śpiwora styka się z dołem i nie tworzy zbędnej przestrzeni, którą trzeba ogrzać. To chyba lepiej wolną końcówkę śpiwora podwinąć pod spód (przy założeniu, że się dziecko nie będzie ruszało - co jest założeniem bardzo błędnym  ) - wtedy odizolowanie od podłoża się potroi.
Ja tak przynajmniej robię z kołdrą jak mi zimno w nóżki 

[pajak]

Natala też śpi w normalnym dorosłym śpiworze. Na równej powierzchni nie ma problemu z "topieniem" się.

Tomku, kij włożyłeś, i praktycznie trafiłeś A jak się ma materacyk, to warto zawinąć do góry. W niektórych (?? przynajmniej moich) śpiworach są uszka do suszenia.. które można wykorzystać do dodatkowego "zniewolenia" śpiącego, nic się nie przesuwa, a ciepełko w nogach jest.

Przy piórkach rozmiar nie jest istotny, można skompresować to jak tylko się chce (i ile ma się siły/zaufania do pokrowca).

Komfort cieplny malucha wymaga znacznie wyższej temperatury niż dla dorosłego (nawet niż kobiety). Dlatego warto kupić nawet śpiwór zimowy (tak do -2x*C), który zimą posłuży dorosłemu, a wiosną/jesienią maluchowi. Warto więc zainwestować raz a dobrze i kupić coś na lata.

Wilhelmina, dla maluszka-maluszka można wykorzystać śpiworek z wózka albo łóżeczka (tą drugą opcję sam stosowałem).

[memorek]

Rzecz w tym, że kiedy się wjedzie do tej pustej części, to jest tam zimno.
Oczywiście znam to tylko z relacji, bo dla siebie nie znalazłem jeszcze za długiego śpiwora.

A zawijanie śpiwora to może działać przy grzecznych, spokojnych dziewczynkach. Nadpobudliwe chłopaki zawsze jeżdżą i zatrzymują się dopiero przy ścianie namiotu.

Marek

[pajak]

A nadpobudliwe dziewczynki? Bo coś mi do mojej "grzecznej" słabo pasuje spokojny sen

[tomzoo]

Jarek, piszesz z moich myśli... 

[magfa]

Pozwolę sobie jako "przetestowana" jednostka, czyli z pamięci mojego dzieciństwa spędzanego w rozmaitych śpiworach:

Szkoda czasu i pieniędzy na "dziecięce" wynalazki. Pamiętam radość po przespanej w komforcie nocy w dorosłym puchowym porządnym śpiworze i negocjacje z bratem na temat, komu on przysługuje... drugie musiało spać w dziecięcym. Dodatkowo w dziecięcym niezbędne było używanie kurtki puchowej. Czyli póki mali spaliśmy w kurtce puchowej  + cóś, a potem w normalnym śpiworze.

[wilhelminaslimak]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Z tego co widzę skłaniacie się ku opcji dorosłego śpiwora, więc na pewno raczej nie kupię tych stricte dziecięcych.
Jeszcze rozważę uszycie na chłopaków dziecięcych (tak żeby im do powiedzmy 10 roku życia starczyło, np. na 160cm) śpiworów puchowych.