Nie będziesz spał?
Nie będę - tylko chciałbym nie spać z powodu pedałowania a nie będę z powodu pracy
Freud hardcorze z piątku na sobotę to lepiej zmrużyć oko na chwilę chociaż
Mhm. Te czasy kiedy nie spałam w nocy w ogóle minęły
Jak nie kręcę, jak jestem w domu to nie ma mowy - zasypiam o 1:00 samoistnie
Później budzę się o 4-5 w ubraniu i kładę się na kolejne 2h "jak człowiek"
Szkoda - chciałem jechać, ale za dużo tego wszystkiego. Innym razem.
Będę trzymał kciuki za Was.