Witam,
moja szybka relacja z tego co się działo:
był to co prawda mój pierwszy raz ale oceniam organizację na bardzo dobrym poziomie, zaangażowanie organizatorów świetne, każdą grupę startową wyprowdzał motocyklista z runda honorową przez Radlin (taki miły gest;)), w dużej mierze jechałem większość dystansu sam, dopiero na ostatniej pętli dołączyłem się do Yoshka i Roberta i ostatanie 75km jechało się bardzo sprawnie pomimo mojego już dużego zmęczenia.
Temperatura zabijała, w sumie jak obliczełm wypiłem pond 10l płynów plus zupy na postojach, a do jedzenia trochę się trzeba było zmuszać.
Wiatr wiał dość silny z tendencją do coraz większego, tak więc jazda pod górę i pod wiatr była trochę męcząca ale za to droga już powrotna do Radlina to po prostu miód.
i trochę statystyk:
60 kolarzy ukończyło 150km
17 - 300km
20 albo 25 - 450km
i 8 - 550km
mi licznik wystukał 305km więc myślę że jest to w granicach błędu statystycznego
A nawiązując do przygotowania organizatorów to myślę że przyładem może być filmowa relacja z maratonu, w sumie blisko 20min, dobrze zrobiony z fajnym podkładem muzycznym.
A puchar który dostałem będzie stał na zaszczytnym miejscu.