Autor Wątek: [suport] wbijanie klina - ural  (Przeczytany 1221 razy)

Offline Mężczyzna jasny

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 04.12.2011
[suport] wbijanie klina - ural
« 4 Gru 2011, 17:04 »
Witam, walczę od jakiegoś czasu z klinem luźnym z lewej strony suportu przy pedałach. Próbowałem znaleźć jakieś stare kliny w sklepach rowerowych, które by pasowały do tych radzieckich modeli jakim jest rower ural i nic. Nie wiem co można zrobić, gdyż chciałbym zachować jak najwięcej starych części a nie wszystko wymieniać na nowe, co póki jest jeszcze sprawne. Może ktoś wie, gdzie można dostać stare kliny (wielkości i jakością podobne) do tych radzieckich? Spróbowałem nawet zrobić podobny klin, ale mam problemy z wbiciem i dobrym zaklinowaniem, bo ciągle mi coś trzeszczy po kolejnym wbiciu. Może za słabo walę młotem (specjalna rurka i deska, by nie uszkodzić łożysk), ale już powoli nie wiem co można zrobić i czy to ma sens. Myślałem o nadspawaniu klina czy też fragmentu korby, ale nie wiem czy to będzie się trzymać. Ma ktoś jakiś patent na te kliny. Jestem otwarty na wszelkie pomysły. Proszę pisać. Z roweru zaś nie chcę rezygnować bo mam do niego sentyment i już uratował mi życie, a poza tym jazda na takim rowerze to zupełnie inne wrażenia niż na tych nowych.

https://picasaweb.google.com/117856868378070813414/11Listopada2011?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOrLqZCz3rTl-AE&feat=directlink

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 4 Gru 2011, 20:31 »
Nie wiem, czy były różne standardy klinów, ale najlepiej idź do takiego sklepu/warsztatu gdzie naprawia się stare rowery. Tam powinni mieć kliny. W Toruniu niestety nie powiem Ci, gdzie szukać.
Wracam do jeżdżenia.

Offline kunu

  • Wiadomości: 210
  • Miasto: Poznań/Widziszewo
  • Na forum od: 14.09.2010
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 4 Gru 2011, 20:37 »
Nie sądzę, żeby udało Ci się w Polsce takie coś dostać. Może w jakimś sklepie na wschodzie, ew targ staroci. Nowe kliny są w różnych rozmiarach ale wszystkie są w typie składaczkowym. Jak nie chcesz nic wymieniać to przemyśl wizytę u jakiegoś tokarza, który to dorobi.

Offline Mężczyzna jasny

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 04.12.2011
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 4 Gru 2011, 22:18 »
Tylko gdzie takiego Pana można znaleźć w Toruniu, ja nie wiem nawet jak szukać. Jakieś pomysły?

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 4 Gru 2011, 22:23 »
a google albo zumi znasz? ;)

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 5 Gru 2011, 01:15 »
jak na moje oko to klin może być dobry.
Być może wyciągnęło się ramię, lub wybiła się oś

W Wigry3 był to standard że po jakimś czasie klin doszedł do końca.
Nowy klin nie zmieniał nic w temacie bo też wchodził do końca.

Co wtedy ?
Wymontować oś, nadspawać miejsce gdzie styka się z nią klin,
wyszlifować na płasko... - i stary klin pasuje jak ulał ;D
Można bez wymontowywania osi spawać, ale moze się smar wytopić.

Jeśli ostatnie zdjęcie przedstawia oryginalny klin to wygląda (na zdjęciu - nie wiem jak w realu) że "ten typ tak ma" ;)
Klin w 60% jest płaski a nie coraz grubszy


Offline Mężczyzna jasny

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 04.12.2011
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 5 Gru 2011, 18:44 »
Ok, mam klucze ale jedynym wyjściem w tym rowerze żeby wyciągnąć korbę jest młotek i śrubokręt (czy coś podobnego). Znacie jakiś inny sposób by wyciągnąć korbę, która bardzo ciężko się odkręca? Czy można spawać po zdjęciu tylko i wyłącznie ramienia padała, czy może będę musiał znów rozbierać i smar dokładać?

Offline Mężczyzna jubudubul

  • Kołodziej
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Pyrlandia
  • Na forum od: 14.11.2011
    • Tandemowe podróżowanie
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 5 Gru 2011, 18:57 »
Hmm... poza metodą śrubokręt (lub coś twardszego)/młotek za bardzo nie znam innej techniki- mozna dobrze opukać, albo kąpać to w jakiejś chemii - ale w starych sprzętak tak już bywa żę może coś razem z gwintem wyjść (zerwać gwint).

Czy wytopi - to już pytanie do spawacza i jego ostrożności.

Jest jeszcze jedna opcja "naprawy"
Na środku, na dole tego zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/117856868378070813414/11Listopada2011?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOrLqZCz3rTl-AE&feat=directlink#5673789260885813810

lekko zespawać(heftnąć ) ośkę z ramieniem - tak żeby już trzymało a w razie potrzeby rozbiórki dało się zeszlifować.
Niestety heftnięcie (spaw) będzie widać.

Jak coś dokonasz poinformuj o wynikach :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 5 Gru 2011, 20:43 »
O ile dobrze pamiętam - a Urala miałem długie lata - to po pierwsze musisz zdjąć z osi suportu korbę po stronie przeciwnej niż tarcza zębata. Odkręcisz nakrętkę na klinie, wybijesz klin i młotkiem zbijesz korbę z osi suportu. Potem wykręcisz jakąś nakrętkę z mufy suportowej po tej samej stronie (uwaga, polecieć mogą kulki łożyskowe), potem podobną nakrętkę z mufy po stronie tarczy i wtedy całość ci się już wysypie. Trzeba znowu łapać kulki łożyskowe. Oś suportu, tarcza i korba z tamtej strony stanowią nierozbieralną całość.


Edit :
Poza tym najistotniejsze dla tematu zdjęcia (suport i okolice)są tragicznej jakości, ciężko coś się tam wyznać. Wygląda jakby ktoś tam już spawał coś w okolicach mufy suportowej. Dlaczego Ci tak zależy na tym rowerze? Jeżeli to ma dla Ciebie jakąś wartość emocjonalną to spawanie osi suportu z korbą jest ostatnią rzeczą jaką powinieneś robić, bo następnym krokiem może już być tylko złomowanie.
« Ostatnia zmiana: 5 Gru 2011, 21:22 transatlantyk »


Offline Mężczyzna jasny

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 04.12.2011
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 6 Gru 2011, 00:21 »
Miałem z nim dwa wypadki (może trochę więcej) i jeszcze żyję :), poza tym jazda na nim to coś niezapomnianego. Ok, spróbuję zespawać oś korby z ramieniem korby punktowo, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Offline eferde

  • zwykły koleś
  • Wiadomości: 85
  • Miasto:
  • Na forum od: 07.07.2011
    • inka-olo.pl
Odp: [suport] wbijanie klina - ural
« 11 Gru 2011, 20:42 »
Najlepszą metodą na klina jest zmiana na oś z końcówką na kwadrat. Wiąże się to co prawda jeszcze z wymianą korby, jednak zaoszczędza wszelkich problemów, które kliny lubią przysparzać.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum