Autor Wątek: Moje "conieco"  (Przeczytany 1298 razy)

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Moje "conieco"
« 10 Gru 2011, 15:51 »
Pojazd służący niemal do wszystkiego, codziennej komunikacji, dojazdów do pracy, wycieczek i wypraw. Nie jest to może rower marzeń, pod względem wyglądu odbiega od cudeniek tutaj prezentowanych, ale samodzielnie składany od najmniejszej śrubki daje mi mnóstwo satysfakcji.
Sorry za jakość zdjęcia, nie zdążyłem przed zmierzchem ani z umyciem po dzisiejszych wojażach.
antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Moje "conieco"
« 10 Gru 2011, 15:54 »
Od drugiej strony.
antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna Kosiek

  • Wiadomości: 288
  • Miasto: opolskie
  • Na forum od: 24.07.2010
Odp: Moje "conieco"
« 10 Gru 2011, 19:21 »
Fajnie, że złożyłeś go od podstaw... ;) Sam bym tak chciał, ale niestety czas i wiedza nie pozwalają ;)

pod względem wyglądu odbiega od cudeniek tutaj prezentowanych
Skoro złożyłeś od podstaw, to możesz też wszystko zmienić, więc ja nie widzę tu żadnego problemu :) Z zresztą... Liczy się to:
daje mi mnóstwo satysfakcji

Szerokości! :D

"Odniosłem zarazem wrażenie, że gdy los złączy nas nierozerwalnie na wiele lat z rzeczą, rzecz ta przestaje być przedmiotem martwym i wydaje się nam, że żyje myśli i odczuwa."

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 08:38 »
Wygląda fajnie (choć niewiele widać :P). Ale może jakaś specyfikacja? :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 09:36 »
W takim razie dorzucę kilka detali odnośnie specyfikacji.
Ramka - Author Synergy 2010
Amorek - RST Vogue z blokadą w manetkce 2010
Piasty - SLX na CL
Szprychy - DT SWISS
Obręcze - DT SWISS TK 7.1
Stery - Ritchey Zero Logic
Mostek - Accent Blade
Kiera - Giant Standard 25.4 (wiosną zamiana na KCNC Bone)
Hample - Shimano XT M775
Tarcze - Shimano XT SM-RT79
Rogi - Accent Grayfish
Manetki - SLX (wiosną zamiana na xt)
Kaseta - HG 61 (zimowa, w cieplejsze i bezbłotno - nieśniegowe miesiące zakładam SLX)
Łańcuch - HG 71 ( zimowy, w ciepłe miesiące zakładam CN 7701)
Sztyca - Aerozine
Siodło - Selle Italia SLR (do dwóch dni można jeździć bez wyraźnego dyskomfortu , na kilkudniowe wypady zakładam Fizika Nisene)
Licznik - Sigma 1609
Korba - SLX
Opony - obecnie Marathony Corssy, w razie potrzeby cienkie Supreme 1,25 lub Furious Fredy 2.0

Jak przetrę rowerek to wrzucę lepszej jakości zdjęcia




antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 13:41 »
No niesamowita specyfikacja! Rama karbonowa, tak? Osprzęt na wypasie. Aż szkoda takie cudo zimą tyrać, dobrze że chociaż napęd zmieniasz, aczkolwiek zimą używasz wyższej klasy napędu niż ja kiedykolwiek :)
No, amorek trochę odstaje poziomem, zdaje się, ale lepszych na koła 28 chyba nie robią ;)

Powiedz jeszcze, ile to cudeńko Cię kosztowało. Zdziwię się, jeśli poniżej piątki. Bardzo się zdziwię.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 13:53 »
Poziomem, jak poziomem. Ale bezpieczeństwem ;p Ale rower świetny, ile waży?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 14:20 »
Nie jest to może rower marzeń, pod względem wyglądu odbiega od cudeniek tutaj prezentowanych, ale samodzielnie składany od najmniejszej śrubki daje mi mnóstwo satysfakcji.
Chciałbym widzieć te cudeńka tutaj na forum prezentowane ;)
Skoro mój waży 12kg to ten będzie miał może około 10kg ? Poniżej? (strzelam) :D
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 16:22 »
Skoro mój waży 12kg to ten będzie miał może około 10kg ? Poniżej? (strzelam)
Chyba przesada. Ja bym strzelił 10,8 kg albo nawet ciut więcej.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 17:46 »
Karbon o dziwo jest mocno sztywny i  jego właściwości wybierania drobnych nierówności to nie placebo  ;) . Amor trochę odbiega standardem od reszty osprzętu, jednak po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku że nic lepszego nie jest mi potrzebne, miałem jeszcze bardzo pozytywne doświadczenia z modelami Manitou, jednak cena i moje "niewielkie" wymagania co do amortyzacji z przodu spowodowały taki a nie inny wybór. Jeśli trafi mi się sztywniak w karbonie to z pewnością będzie solidnie przetestowany i możliwe że zastąpi Vogue'a. Co do osprzętu to jest to średnio-wyższa półka wśród maniaków MTB i jest takowy wsadzony tylko dlatego, że posiada świetną kulturę pracy i niezłą żywotność (choć z tą ostatnią opcją bywa różnie). Startowałem swego czasu trochę w amatorskich  maratonach MTB i z tego okresu została mi tendencja (a raczej skrzywienie) odnośnie zbijania wagi, dlatego niektóre komponenty nie za bardzo pasują do zestawienia sprzętu typowo crossowego. Rower nie był kupiony od razu, raczej ewoluował przez ostatnie lata, części były kupowane w miarę potrzeby,  zastępowałem zużyte komponenty nowymi z wyższej półki, tak więc przez ok 2 ostatnie lata wydałem w granicach 6000 co nie jest jakimś oszałamiającym kosztem w stosunku do frajdy. Waga wbrew pozorom nie zwala z nóg  bo wynosi ok 10,9 kg (ze względu na dość ciężkie koła ok. 2,1 kg). Zapomniałem dodać ze zmieniarka z tyłu i przodu to slx (będzie wiosną XTR) a pedały M540. Zdjęcie nie najwyższych lotów ponieważ nie posiadam dobrego aparatu, całą dostępną gotówkę pakuję w rower   ;)  Postaram się jednak zamieścić parę porządnych fotek na jakimś serwisie, tylko muszę ogarnąć jak to zrobić, gdyż jestem antytalent komputerowo-programowy i ciężko mi idzie zaznajamianie się z cyfrową techniką.
antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 17:55 »
Masz SLX'a Shadow z tyłu? Coś złego/dobrego o nim powiesz?

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 18:42 »
Slx tył SGS, na plus : praca pod kątem szybkości reakcji i precyzji zmiany biegów podobna do xt (choć z tą precyzją to bym jednak nie przesadzał bo zależna jest ona głównie od manetek), jedna z najładniejszych wizualnie zmieniarek (moim zdaniem), mimo licznych obić, otarć i uderzeń  technicznie nadal jest jak nowa a i lakier nie za mocno zarysowany, można rzec że pancerna ;) , bardzo dobry stosunek ceny do jakości, śmiało można brać używkę bez większego ryzyka że trafi się na klamota,
na minus: na wybojach typu kocie łby itp. strasznie lata wózek (przynajmniej w moim egzemplarzu), konieczność bardzo łagodnego prowadzenia linki wchodzącej w slot przerzutki (przy ostrzejszych kątach nie zawsze łapie jak należy zmiana przełożenia), dla maniaków wagi nie będzie to gratka, ciężka jest i już. Jeśli cenisz sobie trwałość i niezawodność, a do tego nie chcesz wydawać za dużo to SLX Shadow jest bardzo dobrą opcją.Pod względem pracy manetki SLX bliżej mają do zwykłej Deorki, czy Lx'a, ale zmieniarki to luż prawie ;) XT.
antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 19:14 »
Teraz się rozpisałeś. Miło się czyta o takim dopieszczonym sprzęcie. Raz jeszcze gratulację i wąskich singli życzę! :wink:
A nie, to przecież cross, nie MTB :wink:

Pod względem pracy manetki SLX bliżej mają do zwykłej Deorki, czy Lx'a, ale zmieniarki to luż prawie :wink: XT.
Tyle że różnica w kulturze pracy między zmieniarką XT a Deore, a nawet Acerą, jest praktycznie żadna. Różnią się głównie wagą :)

Ja bym strzelił 10,8 kg albo nawet ciut więcej.
Waga wbrew pozorom nie zwala z nóg  bo wynosi ok 10,9 kg
No nie mogłem się powstrzymać! ;D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Moje "conieco"
« 11 Gru 2011, 19:53 »
W sumie Aard to trafiłeś tak z wagą jak i z przeznaczeniem  ;) . Zdarza się nierzadko że zakładam Fredy i gonię w "niby" teren, górek u mnie nie doświadczysz a i lasy to głównie szutr i ubity piach. Amor o dziwo radzi sobie z tym dobrze o ile nie bardzo dobrze, gorzej pewnie będzie jak się wypuszczę w bieszczady, które mam w planach na lato 2012. Teraz to już sam zgłupiałem, czy to Cross czy MTB  ;)
antybajkstat do kwadratu i 0

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum