Witam

[dudi]

Hahaha. Zwariowałem? Widzę krowę czy mi się tylko wydaje?

Ja widzę Brooksa przed naciągnięciem na stelaż

[olo]

Hahaha. Zwariowałem? Widzę krowę czy mi się tylko wydaje?

Biorąc pod uwagę edycję innego Twojego postu przez Yoshka i jego komentarz do tego, to ja bym traktował to raczej jako wyraz bezradności Yoshka, a może już brak cierpliwości do postów, które Giovanni w innym temacie określił "pitoleniem o niczym" ;-)

Kretol witamy i powiedz coś więcej o sobie, zwłaszcza o rowerowaniu. No i proszę o zaspokojenie mojej ciekawości odnośnie ścieżki na Helu. Gdzie ona się zaczyna i czy cała jest z kostki brukowej?

[miki150]

Ścieżka zaczyna się, z tego co pamiętam już w Pucku i do Władka jedzie częściowo po kostce, a częściowo mniejszymi ulicami, a potem przez już cały półwysep jest kostka i w miejscowościach jest współdzielona z ruchem pieszym. Także jak komuś zależy na dobrej średniej to raczej kiepsko, ale na wakacyjną wycieczkę się nadaje, o ile ktoś ma cierpliwość do wymijania pieszych na odcinku kilku km. Jeździłem już nią w weekendy w lipcu i sierpniu, nie jest tak źle. Myślę, że w szczycie sezonu można nią pokonać półwysep szybciej niż samochodem 


Z Wejherowa do Pucka prowadzi fantastyczna trasa przez Puszczę Darżlubską wąziutkim asfaltem z zakazem wjazdu (na odcinku do Darżlubia, potem kawałek trzeba główną jechać). Łącznie z Wejherowa na Hel wychodzi ok 75km.

[Freud]

Przepraszam autora tematu, ale ja po prostu jestem w szoku po wypowiedzi typu: "sp***".
Zamykam się już

[kretol]

Dokładnie to co napisał kolega. Ja zazwyczaj na ścieżkę wjeżdżałem we Władysławowie. Do Władka dostawałem się bocznymi drogami. (z Pucka ścieżką jechałem tylko raz czy dwa..). W głównej mierze z kostki i na samym końcu (to co widać na filmiku) to ścieżka gruntowa ale wszystko o ładnym podłożu (tam zaczyna się trochę małych zawijasów). Momentami pojawia się asfalt, ale to wszystko bardzo krótkie odcinki. Nawiązując do wspomnianej ścieżki przez Puszczę Darżlubską to również mogę ją polecić (wyjeżdżając z Wejherowa w kierunku Piaśnicy trzeba po pokonaniu górki skręcić w prawo na leśniczówkę Muza). Od siebie dodam że gdy pokonamy tą ścieżkę wyjeżdżając w Darżlubiu odbijając kawałek w lewo (w prawo na Puck) dotrzemy do Gospody "Golonka" szczególnie umiłowanej wśród wejherowskich cyklistów  .


A o sobie no cóż.. "Zajawka" na rower to chyba od liceum czego uwieńczeniem był I Pomaturalny Rajd rowerowy Północ-Południe. Wyruszyliśmy w trzech (jeden kolega musiał wrócić) Pokrótce Hel - Wołosate prawą ścianą Polski. https://picasaweb.google.com/103751451493885315153/IPomaturalnyRajdPoNocPoUdnie17290609 (jak by komuś się chciało zdjęcia obejrzeć )
Rok później zorganizowaliśmy II Pomaturalny Rajd Polskie Góry i przebyliśmy odcinek z Przemyśla do Jeleniej Góry z jedno dniowymi "wypadami" na Słowację i Czechy (2 dni i jedno popołudnie poświęciliśmy na chodzenie po górach    ).
https://picasaweb.google.com/103751451493885315153/IIPomaturalnyRajdRowerowyPolskieGory1120710# (również jak by ktoś chciał to przeglądać..)


W te wakacje ze względu na praktyki i pracę nic większego nie organizowaliśmy. To tyle z dłuższych wypadów. Do tego wiadome "zwiedzanie" swojego własnego podwórka - Kaszub i Pomorza  . Rower niezmiennie od wnet czterech lat unibike viper. Marzy mi się wypad na Islandię i Węgry. To chyba tyle    PozdROWER.

[Waxmund]

Ale jeśli ktoś by chciał całą trasę "pocisnąć" na ostrym kole to fakt.. nie zawsze da się to zrobić w wakacje.

nie rozumiem dygresji o ostrym kole

sp***

****

[Waldemar]

 

Hahaha. Zwariowałem? Widzę krowę czy mi się tylko wydaje?

                                                     ....a gdzie są bociany?     Witaj Kretol   

[Turysta]

Obie trasy, o których mowa wyżej można spiąć otwartą w tym roku bardzo fajną drogą rowerową na trasie dawnej linii kolejowej Swarzewo - Krokowa.
Pisał o niej swego czasu szy.

Aha, a w temacie to witam i pozdrawiam

[kretol]

nie rozumiem dygresji o ostrym kole

Miałem na myśli że jeśli ktoś chce się spinać przez całą drogę paląc przy tym oponę to nie zawsze da to radę zrobić ze względu na turystów 

Przyznam się szczerze że nie jechałem jeszcze tą ścieżką z Krokowej. Jechałem tam przed zrobieniem jej, ale sam tłuczeń był wysypany na drodze i niezbyt dobrze to wspominam