Autor Wątek: Gruzja - pytania  (Przeczytany 5711 razy)

Lester

  • Gość
Gruzja - pytania
« 14 Gru 2011, 14:05 »
Ja też nie mogę doczekać się kolejnych odcinków, tym bardziej że niedawno zakupiłem bilety z Rygi do Tbilisi na weekend majowy, a trasa jeszcze nie wybrana. Mam nadzieję, że dzięki tej relacji i fotorelacji Ani i Jacka uda mi się  wypracować "the best of Georgia in one week on a bicycle".
Będę również bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie w sprawie optymalnej trasy na tygodniowy wypad w maju. Na razie skłaniam się ku trasie Tbilisi -> Borjomi (marszrutka)-> Achalciche -> przełęcz Zekari -> Kutaisi -> Lentekhi -> Ushguli -> Mestia -> Zugidi (marszrutka) -> Batumi ->Tbilisi (pociąg). Czy taka trasa w maju ma sens ? (chodzi mi przede wszystkim o przejezdność przełęczy w tym czasie)

« Ostatnia zmiana: 14 Gru 2011, 14:20 Lester »

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 14 Gru 2011, 15:18 »

Miałam taka fajną mapę wydawnictwa ITMB. Polecam, mimo że straszliwie droga, na gazetowej szmacie wydana, ale lepszej mapy nie widziałam (a miałam w sumie 3 ze sobą). Tam dostepnosc (terminowa) wszelkich przełeczy byla zaznaczona. Niestety, mapę tę oddałam podróżujacym Czechom...

Sprawdziłam na całkiem porzadnych darmówkowych mapkach, rozdawanych w Gruzji w informacjach turystycznych - niestety np jest tam zaznaczone, że przełęcz Zagar (2623)  - pokonywalibyscie ją jadąc od Lentekchi do Ushguli - jest czynna od czerwca do października. To znaczy, że wcale nie musi być przejezdna w maju, niestety (chociaz pewnie moze być przy sprzyjających warunkach). natomiast od drugiej strony, czyli od strony Mestii, Ushguli jest osiągalne. Zagar jest wspaniała!
Przełęcz Zekari (2182) - nie mam na mapce-darmówce nic zaznaczonego. tej przełęczy akurat nie zaliczaliśmy.

Czy marszrutka ma być z Tbilisi do Borjomi, czy z Borjomi do Achalciche..?

Przepraszam autora tematu, że tak się im tu wcinam. Jakby co, to Lester możesz założyć jakiś temat Gruzja-pytania, i chętnie co bedę tylko mogła, to podpowiem, i myslę że inni którzy byli w Gruzji, też.
« Ostatnia zmiana: 14 Gru 2011, 16:42 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Lester

  • Gość
Odp: Gruzja - pytania
« 14 Gru 2011, 15:40 »
Rzeczywiście, z pytaniami na temat Gruzji powinienem założyć oddzielny wątek. Na pewno tak zrobię bliżej wyjazdu, na razie dziękuję Aniu za pomoc i czekam na kolejne odcinki opowieści Michała.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Gruzja - pytania
« 17 Gru 2011, 18:01 »
Wydzielono, proszę korzystać :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Gruzja - pytania
« 17 Gru 2011, 23:05 »
To może ja, pytanko do wszystkich którzy byli na Kaukazie:

Czy w PL można kupić jakieś papierowe mapy krajów kaukaskich w skali rozsądnej dla rowerzysty? Na razie wygooglowałem od 1:700 000 w górę. Jeśli nie to skąd mieliście swoje mapy?
Planowaliście tylko za pomocą internetu?
pozdr


« Ostatnia zmiana: 17 Gru 2011, 23:56 dudi »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 23 Gru 2011, 23:42 »
Zdecydowanie najlepszą mapą według mnie, którą można kupić w Polsce, jest mapa "GEORGIA" wydawnictwa ITMB (czasem ma inną okładkę):



1:610.000 (ta skala w zupełności nam wystarczyła)
Ja swoją kupiłam w Poznaniu w sklepie Grupa 18 w pasażu Apollo.
Można ją także zamówić w Sklepie Podróżnika (wystarczy wklepać w google), przy czym lepiej porównać ceny, bo gdy ja kupowałam, dosć poważnie się różniły z tą ceną z Pasażu Apollo. Ale i tak jest to wydatek około 40 zł (ostatnio kupowałam ją dla kogoś za 44zł)
Dlaczego polecam akurat tę? Bo była najrzetelniejsza i najdokładniejsza, jeżeli chodzi o drogi...

Inną mapą jest mapa wydawnictwa Gizi (Gizi obejmuje Gruzję, Armenię i bodajże Azerbejdżan?). I jeszcze pojawiła się mapa wydawnictwa Reise.
Miałam je wszystkie i ITMB bije pozostałe na głowę, chociaż ta Reise też nie jest najgorsza (taką chyba miała Magda D)
Wszystkie te mapy, jak sądzę, są dość łatwe w Polsce do zdobycia.  Ja wszystkie kupiłam w Grupie 18.

Ta ITMB, podobnie jak i ta Reise, spokojnie wystarczy do zaplanowania, jak i do rowerowego poruszania sie po Gruzji.

Poza tym, już na lotnisku można otrzymać całkiem niezłe darmowe mapki poszczególnych regionów Gruzji, z zaznaczonymi zabytkami itp. Moim zdaniem - dla rowerzysty SPOKOJNIE WYSTARCZĄ. Sa one dostępne również w centrach informacji turystycznej, np w Tbilisi jest to w Muzeum  Narodowym (chyba Narodowym)  na ulicy Rustaveli.

Dla jeszcze ambitniejszych: widziałam również "trekking maps" , bardzo dokładne, wedle użytkowników - dobre, wydawnictwa GEOLAND. Nie mam pojęcia, czy do zdobycia w Polsce - kosztowały sporą sumę (nie pamiętam jaką) - i uważam, że przydatne bardziej dla turystów , którzy robią jakieś piesze wyrypy po górach.

W ofercie mają też jakieś mapy GPS.
Podaję stronę tego Geolandu (jakby to było jakieś fe i reklamowe, prosze wyciąć) - bo można z niej łatwo pościągać też radzieckie mapy topograficzne Gruzji, nie polegałabym na nich za bardzo jeśli chodzi o drogi, ale jakiś tam wgląd zawsze mogą dać.
http://www.geoland.ge/en/index.html

PRZEWODNIKI:
Polski przewodnik wydawnictwa Bezdroża jest beznadziejny (Gruzja i Armenia razem), naprawdę - szkoda pieniędzy,  odradzam, a jeżeli by się ktoś upierał, to mogę oddać swój. jednak uprzedzam że to rzeczywiście kiszka, i to z błędami oraz mylnymi, przedawnionymi informacjami.

Jeżeli ktoś zna angielski, to lepszy jest przewodnik Bradt'a GEORGIA, ale i w nim są przedawnione rewelacje typu regiony niebezpieczne (które już od paru lat niebezpieczne nie są). Mimo wszystko jest dużo lepszy, ale za to dość drogi (i nie każdemu potrzebny).

w planowaniu i w takiej ogólnej orientacji był całkiem przydatny, przynajmniej jeżeli o mnie chodzi, portal kaukaz.net (ciekawe artkuły) i forum kaukaz.pl (oczywiście trzeba się mocno nawyszukiwać informacji, ale można). A teraz ja się mogę przydać w planowaniu, bo sporo rodzajów nawierzchni pamiętam ;D - przynajmniej póki nie poprosiłam jeszcze o usunięcie konta :P

pozdroł
« Ostatnia zmiana: 24 Gru 2011, 01:56 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Gruzja - pytania
« 26 Gru 2011, 11:43 »
Dzięki Martwa! (Nie zauważyłem że coś a mapach było już w 2gim poście- ale ze mnie gapa)

A jak tam dolecieć- tylko airbaltic, czy jest jeszcze coś taniego?

pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 26 Gru 2011, 12:25 »
Do wyboru masz: airbaltic, lot albo lufthansę (lufa droga oczywiście, ale podczas naszego szukania miała akurat jakąś dziwną promocję i mogła być brana pod uwagę)
W Locie często są do wyłapania jakieś dobre (albo bardzo dobre) ceny do Tbilisi; no i jest to lot bezpośredni, więc wygodnie. Można Lot sprawdzać w środy (Szalone Środy - wrzucają wtedy jakieś promocje na różne kierunki)

Myśmy korzystali z Airbaltic, płaciliśmy 1200zł (koszt podróży w obie strony dla osoboroweru - przesiadka w Rydze nie wpływa na koszt przewozu roweru)
Nie tak źle, ale można by było wyszukać taniej.

Nie sprawdzałam linii ukraińskich Aerosvit, ale może też warto spojrzeć (przesiadka w Kijowie)

Dodatkowa informacja, może dla kogoś przydatna:
Jest już OTWARTE  przejście graniczne Gruzja - Rosja (Kazbegi-Wierchnij Łars).
źródło: http://poradnik.poland.gov.pl/
"Od sierpnia 2011 r. (otwarte w marcu 2010 r.) przejście graniczne między Gruzją a Rosją w miejscowości Kazbegi-Wierchnij Łars - jest dostępne również dla ob. RP. "

Czyli można pomyśleć np. o opcji powrotnej przez Rosję..?;) (szkoda, ze do Rosji trzeba wizy....)
« Ostatnia zmiana: 26 Gru 2011, 13:19 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Gruzja - pytania
« 16 Sty 2012, 21:58 »
Pytanie o połączenie pomiędzy Gruzińską Drogą Wojenną a drogą na Szatili.

Na mapie Gruzji zamieszczonej na stronie rowerowejrodzinki jest zaznaczona wyraźnie droga pomiędzy miejscowością Juta (na drodze bocznej od Gruzińskiej Drogi Wojennej) a Gudani (na drodze do Szatili).
Czy może orientujecie się czy ona istnieje i czy jest przejezdna...
- na mojej 700tce zaznaczona jest linią przerywaną (taką samą jak droga do Szatili czy Omalo),
- w przewodniku Lonley Planet podobnie,
- za to na sowieckiej sztabówce 200tce jest tam pokazana ścieżka opisana jako "kręta tropa" prowadząca przez przełęcz na 3300 i jakoś mi rowerowo nie wygląda.
Czy wiecie coś o przejezdności tej drogi lub "drogi"?

pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Gruzja - pytania
« 16 Sty 2012, 23:00 »
Na mojej mapie 1:650000 nawet tam przerywanej linii nie ma, z doświadczenia jazdy po Gruzji zatem Ci odradzam tą drogę, bo może się skończyć na niesieniu rowerów, wiem jak jeździliśmy przerywanymi drogami i tam nawierzchnia i nachylenie dawało mocno w kość, ale to tylko moje przypuszczenia. Z tego co widzę to chlopaki borntoroam tamtędy jechali: borntoroam.pl/fotorelacje/kaukaz-wielki/ . Poczytaj u nich i zawsze możesz ich zapytać :).
« Ostatnia zmiana: 16 Sty 2012, 23:18 mdudek »

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 16 Sty 2012, 23:55 »
Mdudek ma rację. A chłopaki z borntoroam(zdan z ekipą) jechali tamtędy, ale ich styl jazdy mocno się różni od typowego sakwiarstwa. Powiedziałabym, nie ma z nim nic wspólnego;) Sami pisali, że dużo nosili. Ja ich nawet kiedyś tam przed wyjazdem, o to samo pytałam...

Długo szukałam możliwości przejazdu tam gdzie mówisz Giovanni. Nie doszukałam się.
Tam jest szlak pieszy - ewentualnie konny. Jakiś czas zapewne da się jechać, później będziesz zapewne nosił rower.:)

Spotkalismy Włocha, który wynajął konia i rower koń mu tamtedy przeniósł...Zawsze jakiś pomysł...

Generalnie trasa Gruzińska Droga Wojenną, oraz ta do Szatili, i ta do Omalo są dla nas , sakwiarzy trasami typu jednostronnego;) - dojedziesz do celu - i będziesz musiał się wrócić. Ewentualnie zrobisz jakieś wyskoki w bok, ale raczej nie wrócisz inną trasą.

Polecam wybrać sobie którąś z nich...;) Zależy od Twoich preferencji i ciężaru bagażu.
« Ostatnia zmiana: 17 Sty 2012, 00:02 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Gruzja - pytania
« 17 Sty 2012, 10:45 »
Pytanie o połączenie pomiędzy Gruzińską Drogą Wojenną a drogą na Szatili.

Ja bym nie stawiał na możliwość przejechania tą drogą (o ile nawet jest) rowerem z sakwami. Chociaż może bardziej kompetenty będzie w temacie Remigiusz, bo będąc w Gudani wybraliśmy się na przechadzkę szutrówką prowadzącą trawersem pod górę i Remigiusz zaszedł o jeden zakręt dalej ;)
Na serio na 99% była to lokalna dróżka do jakichś domostw wyżej położonych.

Proponuję za to spróbować przejechać drogą gruntową biegnącą po północnej stronie zbiornika Żinwalskiego. My się nie zdecydowaliśmy jadąc w kierunku Ananuri, jednak teraz patrząc na zdjęcia satelitarne - prawie na 100% jest to możliwe.
Generalnie wydaje mi się, że pomiędzy dolinami w których są Kazbegi - Szatili - Omalo przez góry prowadzi tylko szlak pieszy/konny, co zdaje się zweryfikowali chłopaki z borntoroam.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Gruzja - pytania
« 18 Sty 2012, 09:24 »
Zrzuty + wizja lokalna powinny.
Jak chcesz możesz zweryfikować moją tezę ;)
Lot co jakiś czas wypuszcza promocyjne bilety - można się załapać na bilet za ok. 400 zł w obie strony Warszawa - Tbilisi + drugie tyle rower.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 18 Sty 2012, 15:10 »
Z drogi wojennej da się dojechać do Shatili. Trzeba odbić z drogi wojennej w Zhinvali i potem droga jest prosta. Jeśli chodzi o nawierzchnię to nie ma co liczyć na asfalt. Mi udało się dojechac do Mutso ale dalej droga sie urywa i pozostaje szlak pieszy przez który z rowerem nie da rady się przedrzeć. Za przełęczą za Khakhmati nie ma co liczyć na sklep czy hostel, tam głównie mieszkają pasterze.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Gruzja - pytania
« 18 Sty 2012, 16:35 »

Atlochowski, słyszałam że byłeś w Wawozie Pankisi, jak było? Strasznie chciałam tam jechać, ale nie starczyło czasu.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum